Ja czytałem tylko pierwszy zeszyt - tak jak piszą na ulotce, to Bond brutalniejszty, w duchu Fleminga (choć całość jest osadzona współcześnie, ale to nie wersja Craiga). Już na początek mamy dość bezpardonową sekwencję walki (niczym teaser z filmów o 007 przed czołówką) Od jakiegoś czasu przymierzałem się do zakupu, dlatego jestem wdzięczny Non Stop za ten tytuł (ale ja ogólnie jestem fanem Bonda).