Póki co biorę musowo Torpedo, Tank Girl + opcjonalnie, jeśli będzie odrobina wolnej kasy i zrezygnuję z nerki, to Paper Girls, Head Lopper i Lake of Fire. Reszta tytułów mnie nie interesuje, choć Bonda pisał niby Ellis, ale jakoś mimo wszystko wątpię, aby było to warte zachodu...