Tłumaczenie Daredevila znośne, chociaż po tylu latach od pierwszego wydania powinno być naprawdę dopieszczone, a nie jest ;/
Np. pierwsze spotkanie ze Stickiem zakończone jego "
Don't get cocky" (
Nie kozacz/Nie chojrakuj) i dokładnie to samo jest powtórzone na samym końcu komiksu, podczas ostatniego spotkania w knajpie. Ładna klamra i puszczenie oczka do czytelnika...
Ale tego nikt u nas nie doświadczy bo w przekładzie Hatchette jest najpierw "
Nie pęknij z dumy", a następnie "
Nie bądź taki hej do przodu". Raz, brzmi to trochę drętwo, dwa tracimy z oczu fajne nawiązanie i grę słów Bo chojrak to przecież śmiałek i w ogóle...
No szkoda, liczyłem naiwnie że akurat ten komiks zostanie potraktowany przez tłumaczy z większym szacunkiem