trawa

Autor Wątek: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2  (Przeczytany 375172 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LordDisneyland

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1080 dnia: Maj 24, 2018, 09:22:24 pm »
Dziwny tydzień- najpierw kupiłem GRid Mega Marvel, dwa dni później SBM. Oba, jak wiadomo, rysowane przez Texa- jego styl baaaaardzo się zmienił, ja wolę ten z lat dawnych i zamierzchłych, choć nie będę sarkał na ten dzisiejszy. Przekartkowanie komiksów jeden po drugim było jednak sporym szokiem :) Bardzo cieszą mnie rysunki Corbena w SBM, oby jeszcze zdarzył się jakiś tom z pracami tego rysownika, choć wątpię.

Pisząc ten post nabrałem nagle chęci na własny egzemplarz RatGoda  :lol:

@sum41- nawet nie wiedziałem, że Bagley to mniemiec znad Menu ;)

Offline pocztar

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 740
  • Total likes: 0
  • Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
    • Movies Room!
Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1081 dnia: Maj 29, 2018, 09:02:54 am »
OK, ktoś musi to powiedzieć. Hank Pym to chyba najgorszy tom tej kolekcji. A może o obu. Takiego ciężkiego bełkotu dawno nie czytałem :( Czy Wasp jest w podobnym klimacie?

Offline Nawimar

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1082 dnia: Maj 29, 2018, 10:33:41 am »
Pocztar: "Hank Pym to chyba najgorszy tom tej kolekcji"
 
Moim "faworytem" pod tym względem niezmiennie pozostaje "Shang-Chi" (na tzw. pudle znalazły się jeszcze "Mockingbird" i "Luke Cage"). "Wasp" jest w zupełnie innym klimacie; to historia z lat 80., nie pozbawiona wad acz w swojej klasie solidna.

Offline laf

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1083 dnia: Maj 29, 2018, 11:05:04 am »
(na tzw. pudle znalazły się jeszcze ... "Luke Cage")
Mam nadzieję, że masz na myśli tę nowszą historię. Właśnie jestem w trakcie czytania tego tomu i oczywiście zacząłem od zeszytów "archiwalnych" i z pełną świadomością stwierdzam, że jest to naprawdę świetna rzecz. Duet Claremont i Byrne jak zwykle zapewniają czytelnikom świetną rozrywkę, co później udowodnili w swoim kultowym runie w X-Men, a wcześniej przy (nieco słabszym, ale nadal dobrym) Iron Fist z WKKM.
Za nowe zeszyty Cage'a biorę się jutro i mam świadomość, że będzie gorzej, ale żeby aż tak? No szkoda, zobaczy się jutro.

Offline Nawimar

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1084 dnia: Maj 29, 2018, 11:10:27 am »
Laf: "Mam nadzieję, że masz na myśli tę nowszą historię"
 
 Jak najbardziej. Mogę tylko żałować, że cały ten tom nie wypełniły właśnie te prawdziwie klasyczne historie. Zresztą w przypadku Shang-Chi analogicznie.
 
"(...) ale żeby aż tak?"
 
 W moim przekonaniu aż tak. Niestety.

Offline sum41

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1085 dnia: Maj 29, 2018, 08:43:26 pm »


@sum41- nawet nie wiedziałem, że Bagley to mniemiec znad Menu :wink:


Bagley urodził się rodzinie wojskowej na szczęście wolał ołówek od karabinu i karmi mnie swymi artami już 20 lat zbieram wszystko czego tknie  :biggrin:
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline Voitas

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1086 dnia: Maj 29, 2018, 08:48:36 pm »
A ja dzisiaj zrezygnowałem z prenumeraty SBM. Za dużo dobra wychodzi, żeby wydawać jeszcze kasę na takie średniawe historyjki, których czytanie nie daje żadnej frajdy. Jak przejrzałem co ma wyjść jeszcze w tej serii, to stwierdziłem, że bleh :) A do tego czytane aktualnie 100 Naboi przesądziło decyzję.

Offline LordDisneyland

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1087 dnia: Maj 30, 2018, 01:15:55 pm »
Przeczytałem Ridera i się mię podobało, choć w scenariuszu chaosu co niemiara. Natomiast byłem zaskoczony, jak bardzo podobała mi się część rysowana przez Corbena. Dla samych tych stron warto kupić ten tom ;) , choć przecież Texeira też nikomu spod ogona nie wypadł.
Ech, mogłoby się jakieś wydawnictwo wziąć za wydawanie tego rysownika.

Offline sum41

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1088 dnia: Maj 30, 2018, 06:18:55 pm »
Mam nadzieję, że masz na myśli tę nowszą historię. Właśnie jestem w trakcie czytania tego tomu i oczywiście zacząłem od zeszytów "archiwalnych" i z pełną świadomością stwierdzam, że jest to naprawdę świetna rzecz. Duet Claremont i Byrne jak zwykle zapewniają czytelnikom świetną rozrywkę, co później udowodnili w swoim kultowym runie w X-Men, a wcześniej przy (nieco słabszym, ale nadal dobrym) Iron Fist z WKKM.
Za nowe zeszyty Cage'a biorę się jutro i mam świadomość, że będzie gorzej, ale żeby aż tak? No szkoda, zobaczy się jutro.


Szkoda ze Byrne już nie rysuje w światku komiksowy. Cikawę czy nie dostaje zleceń czy z własnego wyboru. A jest to trochę kontrowersyjny artysta z tego co kiedyś dawno czytałem o nim.
Jeśli do patelni teflonowej nic się nie przykleja podczas smażenia to jak teflon został przyklejony do patelni?

Offline Marvelek

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1089 dnia: Maj 31, 2018, 04:48:45 pm »
Pocztar: "Hank Pym to chyba najgorszy tom tej kolekcji"
 
Moim "faworytem" pod tym względem niezmiennie pozostaje "Shang-Chi" (na tzw. pudle znalazły się jeszcze "Mockingbird" i "Luke Cage"). "Wasp" jest w zupełnie innym klimacie; to historia z lat 80., nie pozbawiona wad acz w swojej klasie solidna.
Jeszcze Vision - nie zapominaj :smile: A co do Luke'a to mi się nie podobała ani stara, ani nowa historia. Tom w czołówce najgorszych, a w kategorii "rozczarowanie" zajmuje pierwsze miejsce :smile: Tak na marginesie to wydaje mi się, że pod względem doboru tytułów SBM jest słabszą kolekcją niż WKKM.

Offline 79ers

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1090 dnia: Maj 31, 2018, 04:57:28 pm »
Byle nie dublowali sie tak jak w przypadku Punishera.

Offline Marvelek

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1091 dnia: Maj 31, 2018, 05:10:25 pm »
Byle nie dublowali sie tak jak w przypadku Punishera.
To już wogóle jest poza wszelką krytyką :smile: Ale myślę, że też nie tędy droga. Kolekcje przy wszystkich ich wadach są o tyle fajne, że za przystępną cenę można nabyć dobry komiks, którego inni wydawcy u nas nie wydadzą, bo się boją - mówię tu rzecz jasna o klasyce. O ile WKKM zbieram regularnie, choć też bywają tomy, które nie przypadają mi do gutu, o tyle w SBM za dużo jest takich przypadków, toteż wysiadłem na 31 tomie jeśli idzie o regularny zakup i kupuję wybrane tomy.

Offline Maragast

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1092 dnia: Maj 31, 2018, 08:30:28 pm »
Tak na marginesie to wydaje mi się, że pod względem doboru tytułów SBM jest słabszą kolekcją niż WKKM.


To akurat jest oczywiste i nie w tym dziwnego bo WKKM wydało już najlepsze tomy z klasyki więc SBM zbiera pozostałości.

Offline Marvelek

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1093 dnia: Maj 31, 2018, 09:46:08 pm »

To akurat jest oczywiste i nie w tym dziwnego bo WKKM wydało już najlepsze tomy z klasyki więc SBM zbiera pozostałości.
Tu się do końca nie zgodzę - jest jeszcze wiele świetnych lub po prostu dobrych komiksów, które można wydać, zwłaszcza z bohaterami, których przygód w Polsce ukazało się tyle co nic - tymczasem w SBM dostaliśmy gnioty typu Kaptan Ameryka, Beast, Schang Chi, Vision etc. Tyle, że Hachette wydaje na rynek zachodni, a my dostajemy po prostu to co u nich, ale i tak szkoda. Wydaję mi się, że WKKM miało po prostu lepszą ideę - wydawania najlepszych i najważniejszych historii komiksowych.

Offline Itachi

Odp: Kolekcja Superbohaterowie Marvela - cz. 2
« Odpowiedź #1094 dnia: Maj 31, 2018, 09:50:58 pm »
Tu się do końca nie zgodzę - jest jeszcze wiele świetnych lub po prostu dobrych komiksów, które można wydać, zwłaszcza z bohaterami, których przygód w Polsce ukazało się tyle co nic - tymczasem w SBM dostaliśmy gnioty typu Kaptan Ameryka, Beast, Schang Chi, Vision etc. Tyle, że Hachette wydaje na rynek zachodni, a my dostajemy po prostu to co u nich, ale i tak szkoda. Wydaję mi się, że WKKM miało po prostu lepszą ideę - wydawania najlepszych i najważniejszych historii komiksowych.

Kapitan Ameryka duetu Roger Stern/John Byrne to gniot? :shock: