Kogo spotkałem na stoisku Muchy? Mojego ulubionego tłumacza pana Roberta Lipskiego. Oprócz dorabiania jako sprzedawca
pan Robert na moje pytanie czy Warlock będzie 121 numerem odpowiedział mi że tak. A narracja ma być bardziej zakręcona niż w Gniewie Pantery. Fajne te targi
A TK był przy stoisku Egmontu ale do niego nie zagadnąłem.
Zresztą zaraz gdzieś poszedł.
Oczywiście jet tu też ten sam facet co u niego w Poznaniu Garf KD kupował. Ale znou ten sam problem - ja też nie zapłacę 75 zł za pięć numerów z 1994. No bez przesady. Wziąłem więc 3 z 1995 i w sumie zapłaciłem 19 zł.
Stoisko Atomu i ich ceny z omniaki z USA są koronnym argumentem czemu polskie tłumaczenia są lepsze. Bo kto zaplaci 130 zł za twardego S-M vol. 3?