No cóz, z Pawłem już wygrałem na moim pierwszym turnieju w Legionowie - zaraz powie, że to przez "te cholerne rzuty na rany 6 i 6 albo 6 i 5"....i będzie miał rację - to po prostu był mój dzień :twisted:
W razie przegranej ja mam szwaczki a Ty dosztukujesz sobie nowe klony :P a u nich to bolączka - każdy wie, że cykl "robienia" nowych Wilczków nie jest tak krótki jak u nas :P
Mam nadzieję, że będzie wesoło
a Wilki co by o nich nie mówić to przeciwnik do, którego trzeba podejść z głową i umiejętnie wykorzystać jego słabe strony.
(malutki, niewidoczny dla nikogo oprócz Krzyśka PS - mam nadzieję, że w przerwach miedzy grami potłumaczysz mi troche Warzone'a
)