trawa

Autor Wątek: Pokolenie TM-Semic  (Przeczytany 25461 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline NuoLab

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #60 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:20:05 pm »

Hej! Masz rację, NBA i komiksy amerykańskie skończyły się w tym samym czasie. Może jeszcze MTV?

X-Files. Oglądałem od początku emisji do jakoś tak 1998 roku. Później mi się odechciało.

Offline LordDisneyland

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #61 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:24:37 pm »
PS W trakcie pisania było 9 odpowiedzi- no sorry, nie nadążam najwyraźniej, ale cieszy mnie, że nie tylko ja tym się zaciekawiłem...

Respekt. Zawsze powidziwiałem osoby, które pamiętają co robiły np w 89.  Jesteśmy chyba z tego samego rocznika ('73?), a ja jedyne czym mogę sie podzielić, to to, ze miałem relaxy, alfy, tytusy i thorgale, a potem kupiłem kilka (naście?) TMSemiców i tyle :sad: Nie potrafię tego nawet jakoś konkretnie osadzić w czasie. A doszedłem chyba do momentu jak zabili supermana i potem pojawili się zmiennicy :wink: Niemniej okres TMSemiców pokrył się, podobnie jak w przypadku kilku innych relacji, z chwilowym odejściem od komiksu.
Tośmy prawie w tym samym wieku [1972, rok IO Munich :wink: ] i potwierdzam, był taki okres, że komiksy poszły w kąt  :smile: Ja dobrze pamiętam '89, bo jeździłem na jubilacie 2 i rozklejałem plakaty wyborcze, a w warsiawskiej Niespodziance nawet zobaczyłem ważnego działacza z komiksem Korak [ech, jak sie tego nie da wyprzeć z pamięci....]

Jaka była świadomość superhirołsów w PRL?  Fakt, znikoma. Ciekawostka- ktoś pokazał mi w ogólniaku swoje zdjęcie z Ianem Gillanem  {choć wolałem Sodom oraz ACpiorunDC} i tenże miał koszulkę z GhostRiderem. Był rok 1988. Nic mi to nie mówiło, no fajowska koszulka z płonącą czachą-a miałem się za znawcę komiksów :biggrin: Ktoś miał m.in. Alfy, ja miałem raptem jeden rozczarowujący numer. Ale Rosińskiego znał na osiedlu absolutnie każdy....

@ NuoLab- niekoniecznie z tą datą kupienia, bo akurat musiałem zawsze się najeździć po całym mieście, żeby choćby Gucka i Rocha nabyć.... I tak przy okazji, nie tylko Xmeni z siłami nadprzyrodzonymi wyskoczyli.  Był i Andreas, były komiksy ze Świata Młodych... tu pytanie- jak nazywał się komiks w ŚM? jakiś frankofon zapewne - bohaterowie używali dezintegratorów, po jednym użyciu z przeciwnika zostawał proszek. Pół warszawskich Stegien się w to bawiło, szał na całe wakacje.  :cool:

@ rzem -  w zasadzie zgadzam się z twoją diagnozą.... boom , mam nadzieję, przed nami. Teraz widzę chwilowe wzrosty  zainteresowania komiksem w związku z jakimś filmem,, czasem to może przetrwa, ale raczej rzadko. A tak poza tym- drugie  piętro, gładka ściana :smile: Jak u Ryśka S. :biggrin:
Ten SuperBoom przypomniany przez NuoLab też chyba zgrywał się w czasie z jakimś Batmanem kinowym? Czy się mylę?

I dziękuję kierownictwu za wydzielenie tego wątku. Cholera, myślałem że zadam pytanie,  otrzymam odpowiedź i tyle :smile:



PS- a pierwszych X-Menów kupiłem w antykwariacie , szwedzka wersja , Arcade chyba się pierwszy raz pojawił...wszystkie postacie były dziwaczne, a wśród kolegów sensację wzbudził ruski robot w czapce leninówce z sierpem i młotem... taaaa, Colossus nigdy nie zyskał miru na dzielni  :cool:
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2017, 10:32:14 pm wysłana przez LordDisneyland »

Offline Zamorano

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #62 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:24:51 pm »

NBA to będzie jakiś 98 rok. Jordan kończy karierę a następny sezon rozpoczyna się lockoutem (skróconymi rozgrywakmi). Ja interesowałem się dalej, dopiero po three-peat Lakersów oddaliłem się na pewien czas.
Czyli wtedy kiedy z publicznej zniknęła do TVNu chyba skokowo zaczęło spadać zainteresowanie. Fandom dalej był. Ciągle dość mocny, ale już zaczął się gwałtownie kurczyć. Trochę podobnie jak z Semikiem. Spider Mana zamknęli w 1998 roku. Łączonego Batmana i Supermana również. Zamykają "Wydania specjalne" coś z rok później. Mało co zostało. Nowe formaty próbowali "Top komiks".  Chyba próbowali z mangą. No "Spawn" sobie ciągle radził nieźle. "Wild C.A.T.S" też zamknęli w 1998.
Łowco. Idziesz, jak zawsze, po krawędzi. Nieunikniony jest dzień , w którym popełnisz błąd."
BLADE RUNNER
http://www.kamil78.dami.pl/books.htm

Offline starcek

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #63 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:28:37 pm »
[...] tu pytanie- jak nazywał się komiks w ŚM? jakiś frankofon zapewne - bohaterowie używali dezintegratorów, po jednym użyciu z przeciwnika zostawał proszek. wakacje.  :cool: [...]
Luc Orient zapewne.
A swoją drogą dziwne, że nigdy nie wpadły Tobie w ręce superhero po fińsku, szwedzku itp. drukowane na Miedzianej. Może wtedy nie napisałbyś, że świadomość superhero w PRL-u była znikoma. ;-)
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2017, 10:32:28 pm wysłana przez starcek »
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Bartek Gawron

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #64 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:32:18 pm »
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline Gr8responsibility

  • Zbrojmistrz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 058
  • Total likes: 1
  • I'm surrounded by the biggest idiots in the galaxy
Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #65 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:37:47 pm »
tylko jeden?


Hmm Superior Spider-Man, Superior Foes, Hawkeye, albo taki Axis.

Offline LordDisneyland

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #66 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:41:53 pm »
Luc Orient zapewne.
A swoją drogą dziwne, że nigdy nie wpadły Tobie w ręce superhero po fińsku, szwedzku itp. drukowane na Miedzianej. Może wtedy nie napisałbyś, że świadomość superhero w PRL-u była znikoma. :wink:

Dzięki, trzeba będzie Luca sprawdzić.
A te skandynawskie komiksy? Fakt, miałem pecha- do mnie trafiały dziadowskie Hexenkessel, jakieś adaptacje Verne'a, Tarzan i ten nieszczęsny Korak.
I to nie ja napisałem, że sh -świadomość była znikoma, ale to poparłem. Natomiast mam jeszcze jedno pytanie- czy ktoś z was pamięta parakomiksowe wydawnictwa NRD pt. Die Diegedags? To był absolutny przebój, szczegółowośc rysunków przebijała nawet Baranowskiego. Pamiętam, że przy pierwszej lekturze Top10 skojarzyły mi się te plansze z mnogością bohaterów od razu ... tyle , że tamto się oglądało, boć nikt przeca niemieckiego nie znał ...poza raus ,weg ,halt itp.

Jakby ktoś miał jeszcze któryś tom przygód tej trójki- proszę o kontakt.

Offline Bartek Gawron

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #67 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:53:03 pm »

Hmm Superior Spider-Man, Superior Foes, Hawkeye, albo taki Axis.
superior spider zadnych eksperymentow nie widze (to ze octopus udaje spidera, to maja byc eksperymenty?), foes jak na sh fajne, ale zeby az eksperymenty?, hawkeye, jesli juz eksperymenty, to raczej nie z konwnecja (to ze biedna myszka bez mocy, to motyw przeciez ograny), ale raczej z narracja wizualna, a axis to zupelnie tam nic nie widze eksprymentalnego.

ale tak naprawde, to zadalem ci takie pytanie troche zlosliwie, bo wiem, ze tak naprawde pod tym wzgledem jestes ortodoksem i jak ktos wyjdzie poza utrwalone w twojej glowie ramy sh, to uwazasz, ze to jest kiepskie.
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline roble

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #68 dnia: Czerwiec 24, 2017, 10:53:27 pm »
Tak. Ja kupiłem w 89 roku "Nad jeziorem bez dna" już po 14 tomie Thorgala "Aaricia". W tym samy roku tylko kilka miesięcy wcześniej wystartowała Orbita z "Krainą QA". Mocno nie po kolei było to wtedy wrzucane na rynek.

orbita wystartowala od 7 tomu, dopiero po wilczycy puscila 4-5-6.

Offline starcek

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #69 dnia: Czerwiec 25, 2017, 06:54:50 am »
[...] czy ktoś z was pamięta parakomiksowe wydawnictwa NRD pt. Die Diegedags? [...]

Yhm, to znowu ja. Pamiętam, pamiętam - Niemcy, ale ci dobrzy  :lol: , sprzedawali wydania zbiorcze w ośrodku na Świętokrzyskiej. Kilka tomów wydano nawet po angielsku!!!
Niemcy wciąż to wydają, choć z innymi bohaterami niż z lat, gdy serię tworzył Hannes Hegen.


Luc Orient ma być zaraz u nas wydany...
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline gobender

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #70 dnia: Czerwiec 25, 2017, 06:55:04 am »
Jaka była świadomość superhirołsów w PRL?  Fakt, znikoma.

Ale zawsze coś tam przeciekało. Nie wiem czy pamiętacie, ale w polskiej tv leciał serial animowany Fantastic 4. W moim przypadku, jeszcze ta swiadomość była całkiem spora, miałem wyhandlowane za cośtam (prawdopodobnie procę i skoble ;) niemieckie pomniejszone integrale ze Spider-Manem, Hulkiem + powiekszone z kolei albumy z Batmanem i Supermanem. Oczywiscie nie umiałem czytać po niemiecku ale cośtam wydedukowałem z wieloktorotnego kartkowania a resztę sam sobie dopowiedziałem. Plus, jako, ze zawsze miałem ciągotki rysownicze przerysowywałem wszystkie postacie dzięki czemu kanon kostiumowy wszystkich głównych postaci Marvela i DV miałem w jednym palcu. I z tego co kojarzę na podwórku w ogóle jednak dzieciaki kojarzyły poszczególne postacie superherom właczając jakieś zupełnie podstawowe fakty z origins, typu, radioaktywny pająk etc. A mówimy tu o jakiejś dekadzie przed TM Semic.

Offline starcek

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #71 dnia: Czerwiec 25, 2017, 08:37:36 am »
Zaraz trzeba będzie zrobić wątek - Pokolenie PRL-u..  :lol:
- Dlaczego zawsze odpowiadacie pytaniem na pytanie?
- A jakie było pytanie?

Offline Bartek Gawron

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #72 dnia: Czerwiec 25, 2017, 09:29:10 am »
gobender, moja historia, tylko zamiast niemieckich sh w wiekszosci bylo to sh wydawane w szwecji w latach 70-80. animacje fantastic four, puszczana u nas - o ile dobrze pamietam - pod koniec lat 70., oczywiscie rowniez pochlanialem z zapartym tchem.
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

Offline LucasCorso

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #73 dnia: Czerwiec 25, 2017, 09:37:54 am »
A ja mogę niestety tylko pamiętać, jak w każdą sobotę rano na TVP Ciocia May prawie przesuwa figurkę odkrywając tajny schowek Człowieka Pająka i jego Niesamowitych Przyjaciół...
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline Bartek Gawron

Odp: Pokolenie TM-Semic
« Odpowiedź #74 dnia: Czerwiec 25, 2017, 09:51:12 am »
a, i jeszcze sobie przypomnialem i musze sie pochwalic, ze narysowalem takiego swietnego esa wielkosci na dwie sklejone kartyki z duzego bloku oraz bata na kartki trzy, ze kumple pozyczali, zeby odrysowac, i wieszali sobie na scianach. jak widac, my prawdziwy artysci juz od najwczesniejszych lat naszego zycia zmieniamy swiat i wkraczamy ze swoja sztuka na sciany koneserow #wink
Jedyne co przeraża mnie w śmierci to to, że można umrzeć nie z miłości.
Obserwowany
Moderowany
Wyciszony

 

anything