Nic nowego.
Akceptujemy wszystkich. Z wyjątkiem tych, którzy się z nami nie zgadzają. Ci mogą wy...lać.
Przecież ten screen miał być punktem humorystycznym. Ale skoro wolisz traktować go na serio i dalej próbować wmówić mi, że moja tolerancja kończy się na tym co ja sam akceptuje, to próbuj dalej. Ja napisałem wystarczająco by udowodnić że tak nie jest, i zdaje sobie sprawę że każdy kij ma dwa końce.
Więc wyżyłeś się na Nim. Brawo.
Powiesz mi coś jeszcze o moich intencjach, czego nie wiem? Moje wiadomości nie mają agresywnego wydźwięku, bo ja jako osoba nie jestem w ogóle ofensywny w sposobie rozmawiania. Jak coś mi się nie podoba, to piszę to wprost, ale nie robię z dyskusji pola bitewnego w którym jak nie upierdzielę rozmówcy, to nie wytrzymam. Jak dla mnie sprawa się zamknęła kiedy Kamil napisał ostatnią wiadomość, i w końcu w normalny sposób wypowiedział się o zmianach które uważa za szkodliwe, bez fali chamstwa i homofobicznych przytyków. Jeżeli chcesz dalej ciągnąć te osobistą wycieczkę, to śmiało, jako że to ja jako pierwszy personalnie podszedłem do rozmowy z Kamilem, a nie chcę być hipokrytą. Ja Ci odpowiem na każdy zarzut, jeśli jeszcze chcesz mi coś wypomnieć...
Ta "bardzo interesująca propozycja" to będące pełnym przyznaniem się do porażki bicie piany. Przekaz jest prosty:
Drodzy czytelnicy. Nie mamy więcej pomysłów. Tak po prostu. Więc płaćcie za to co dajemy i nie ważcie się głośno mówić, że król jest nagi, bo polityczna poprawność wam na to nie pozwala.
Rzecz w tym, że król jest nagi a herbata nie robi się słodsza od samego mieszania.
I wiesz dlaczego? Dlatego, że dziewczynki/nastolatki nie będą kupowały więcej Marvela dlatego, że Thor zaczął nosić kieckę. Mniejszości rasowe nie będą kupowały więcej komiksów, bo Iron Man jest czarny. Wiesz dlaczego? Bo nie są głupi i też czują, że to kit i bullshit. Że to nic więcej niż ordynarny skok na ich kasę. Jedyne co Marvel "osiągnie" to fakt, że plecami do niego odwróci się rzesza stałych czytelników, którzy będą czuli się oszukani tym, że zabiera im się ich bohaterów i zamienia w fałszywych przebierańców.
Straci na tym tak naprawdę cały rynek, ale widać kto by się przejmował. Liczy się tu i teraz.
Poproszę zatem o jakieś wyniki sprzedaży, które jasno mówią że serie Samem Wilsonem w roli Capa i Jane Foster jako Thor są finansowym dnem. I od razu też podaj jak okropnie sprzedaje się All-New Wolverine z Laurą w roli Rosomaka. Jak rozumiem Ms. Marvel to też porażka na listach sprzedaży? Spider-Man z Milesem Moralesem?
Wybacz, ale to jest jakieś kompletne pomieszanie argumentów. To nie SJW przeszkadzała córka i małżeństwo Petera Parkera. Przecież decyzje o ich "anulowaniu" były decyzjami kierownictwa Marvela, które uznało, że dzieciaty i żonaty Spider-man traci swoją tożsamość. Bo on nie ma być "autorytetem" w rodzaju Batmana, tylko "kumpelskim pajęczakiem z sąsiedztwa". Likwidując pomysł z jego dzieckiem, a potem z małżeństwem "odmłodzono" go, a de facto cofnięto w rozwoju.
To nie ma nic wspólnego z polityczną poprawnością, czy lewicową ideologią.
To jest czysta ideologia korporacyjna/kapitalistyczna, o czym pisałem.
Nic dodać, nic ująć. Kamil odjechał i koleje zło tego świata przypisał SJW. Anulowanie małżeństwa Petera i MJ, czyli decyzja twórcza którą również i ja z całą stanowczością gardzę, jest wynikiem próby odmłodzenia wizerunku Spider-Mana, zatrzymaniu go w rozwoju by cały czas, choćby mentalnie, był tym pociesznym nastolatkiem łapiącym się śmieciówek i cykającym zdjęcia (w przenośni, bo teraz się dorobił, ale już mu zabierają firmę w Legacy). Dla Joe'a Quesady ważne było by utrzymać Spider-Mana w stanie kawalerskim, dlatego kazał Straczynskiemu wykasować cały rozwój jaki ten bohater przeszedł w jego runie. SJW nie ma nic wspólnego z tym skandalem.
I o co chodzi z tym sparowaniem Spider-Mana z Human Torchem? Nie czytam serii Zdarskiego. Czy to jest jakieś wyolbrzymienie Kamila, czy faktycznie między Peterem a Johnnym padają jakieś podteksty seksualne? Jak zapowiadali te serię to mówiło się właśnie o tym, że to będzie okres kiedy Peter był z Mary Jane, ale teraz widzę że to nieprawda. Przypuszczam że gdyby coś było na rzeczy cały internet by już pękał w szwach od oburzonych komentarzy, więc... proszę o zdanie kogoś kto jest z serią na bieżąco.