To że czegoś nie zauważamy nie oznacza, że problemu nie ma.
Skoro nie zwróciłeś uwagi to tylko oznacza, że dla Ciebie jest to nieistotne. Powtórzę się, bo kiedyś przerabialiśmy to w wątku Studia Lain, jeśli Egmont zacznie bardziej dbać o jakość wydań Ty nic nie stracisz, a osoby dla których to jest ważne zyskają. Czy to źle?
Oczywiście, że nie. Natomiast problemem tutaj nie jest jakieś uchybienie ze strony wydawcy, tylko czepialska natura pewnej, znikomej części klientów. Takim ludziom zawsze coś będzie nie pasowało, zawsze znajdą coś, do czego można się przyczepić i ponarzekać na forum. Egmont przestanie sprzedawać "pobrudzone" komiksy, to znajdą sobie inną wadę. Dlatego czynienie zadość takim ludziom nie ma sensu, bo:
a) znajdą sobie coś innego do narzekania;
b) stanowią znikomą grupę klientów - w excelowej tabelce z wynikami sprzedaży są praktycznie niewidoczni - więc nie ma żadnego uzasadnienia biznesowego, aby ponosić na ich rzecz jakiekolwiek koszty;
c) tym bardziej, że i tak kupią komiks. Ponarzekają, ponarzekają, a pieniądze i tak wydadzą.