Koncepcja wydawania numerków przed wejsciem, z limitami na osobę z ograniczeniami na godzinę w połączeniu z dobrą organizacją i organizatorów i "komitetu kolejkowego" sprawiła - że wydawanie numerków było "bezbolesne"
naprawdę wzorowa organizacja
Wolna amerykanka po 18
nie słychać okrzyków obsługi o kolejnych numerkach, widocznie zmeczona obsługa dopuszcza do sytuacji, gdy artysta siedzi samotnie przy stoliku.
Wołania ze strony kolejki ze X jest już wolny zdarzały się często - a idealnie obsługa powinna wyłapywać sama wolne miejsce przy stoliku i wołać następna osobę.
Wchodzą często osoby z nie najmniejszym numerkiem. lekki bałagan, który zwalam na karb zmęczenia - Ci sami ludzie byli tam rano.
Masz na myśli ostatnią sesję autografów w sobotę. Obecni goście: Howard Chaykin, Joel Alessandra, Joanna Karpowicz i prof. Jerzy Szyłak, Tomasz Leśniak i Rafał Skarżycki. Sytuacja była taka, że po kilkunastu wywołaniach, chętni w ogóle byli tylko do Chaykina. Kto był to widział.
Do każdego artysty były wywołania po kolei ale jak nie masz pierwszych 10 numerków to wywołujesz kto ma najniższy. Zwróć uwagę na fakt, że postaraliśmy się aby autorzy nie spóźniali się na sesje autografowe (część była przez nas przyprowadzana lub byliśmy w stałym kontakcie tel z opiekunami) co skutkowało tym, że artyści w strefie pojawiali się wcześniej niż niektórzy chętni do otrzymania autografu. My z naszej strony nie chcieliśmy dopuścić do sytuacji by autor sobie poszedł z braku chętnych więc jak ktoś miał numerek, nawet odległy, a nie było innych fanów to po prostu pozwalaliśmy mu wejść do autora. Nie robiliśmy przestojów bo to nie ma sensu i tylko powoduje niepotrzebne napięcie.
Oczywiście zdarzały nam się momenty, że było nas mniej w danej chwili na strefie (z potrzebą fizjologiczną nie wygrasz) a i fani mieli do nas pytania i różne osoby chciały wejść na scenę drugim wejściem. Normalna sprawa. Do ogarnięcia kolejki do Lee by szła sprawnie potrzeba było nas dwóch. Każdy chciał dostać upragniony autograf i go dostał. Na takiej przestrzeni przerobiliśmy w 45 minut prawie 220 osób. Kto był to widział.
Dzięki za uwagi.