Witam i przepraszam, że piszę w tak starym wątku, ale bardzo mnie zainteresował.
Chodzi o moje niedawne ,,odkrycie''. Zauważyłem, że są właściwie dwie podstawowe techniki rozbudowy uniwersów. Nazwałem je ,,dzieleniem'' i ,,łączeniem''.
,,Dzielenie'' to np. robienie nowych wątków czy całych linii fabularnych na bazie już istniejących, tworzenie spin - offów, itp.
,,Łączenie'' natomiast oznacza tworzenie crossoverów, spotkania wcześniej nie mających ze sobą wiele wspólnego postaci czy wątków, itp.
Właściwie chyba we wszystkich uniwersach występują obie te metody, ale zazwyczaj któraś dominuje.Przykładowo, w Kaczogrodzie dominuje ,,dzielenie'' - na początku głównym bohaterem był tylko Donald, w historiach o nim debiutowały takie postacie jak Daisy, Gęgul, Sknerus, Goguś, Bracia Be czy Dziobas, które z czasem dostały własne komiksy, gdzie nerwowy kaczor odgrywał często marginalną rolę, bądź nie występował w ogóle.
Przewaga ,,łączenia'' jest m.in. w Marvelu, niezwykle znanym z crossoverów.
Wiele akcji rozbudowujących uniwersach to kombinacja obu ww. technik. Na przykład każdy ze Strażników Galaktyki zadebiutował jako postać drugoplanowa czy epizodyczna, w innej z marvelowskich serii, ale wydzielono dla nich osobne komiksy, jednocześnie łącząc ich w grupę.
PS. Co sądzicie o uniwersach:
- Madagaskaru (seria filmowa + Pingwiny z Madagaskaru serial i film + Niech Żyje Król Julian)
- Magicznego Drzewa
- Rafała Kosika (serie ,,Felix, Net i Nika'' oraz ,,Kuba i Aurelia'', a nawet niektóre opowiadania tego autora dla dorosłych mają pewne wspólne elementy, np. Instytut Badań Nadzwyczajnych, pierścień przenoszący do innych światów, postać Eftepa, książka ,,Podręcznik przywódcy naturalnego'', a nawet tabliczka w pociągu brzmiąca ,,Ham piecze soki na pięcie'' z naklejką z buźką).