Skanowanie i wychwytywanie wrażliwych fraz to jeszcze nie inwigilacja. Ale jeśli ktoś BARDZO się interesuje pirotechniką czy np seryjnymi mordercami to naprawdę nie mam nic przeciwko, by ktoś się temu przez moment przyjrzał. Gdybym ja się interesował takimi rzeczami, taką reakcję przyjąłbym ze zrozumieniem.
Wiadomo, że to nie idealne, ale czasy mamy takie jak mamy.