Nie wiem, nie znam się i nie chce sie znac, ale tak sobie mysle, że o ile masterpassa w ogole to obchodzi, to moze byc mu nawet na rękę to "robienie w jajo", bo w ten sposob jego promocja trwa dłużej i trafi do większej grupy osob i to na dodatek za te same pieniądze, ktore na te promocje wylozyl.
Tak czy siak, wydaje mi się, że masterpass nie wnika w politykę sprzedażową sklepu.
EDIT: Teraz dopiero zobaczyłem, że dyskusja dotyczyła relacji ravelo-egmont, zatem moja wypowiedź choc nie jest zupelnie bez sensu, to jednak nie jest relewantna.