No wyglada na to, ze rzeczywiscie niedobrze robi sie z Hachette w sklepie Gildii. Choć dzis wreszcie otrzymalem WKKM Howarda i Conana 20., to teraz z kolei Iron Fist (co prawda dubel, ale ja lubie duble, bo jak wiadomo - podobnie jak z głowami* - co 2 komiksy to nie jeden) ma opoznienie, a Brytania w ogole sie na Gildii fizycznie nie pokazal i wciaz wisi jako zapowiedz - dobrze że antycypujac taki stan rzeczy, wytoczylem tydzien temu moje opasle 35-kilogramowe cielsko i zakupilem w empiku.
-------------
* To, co jest tutaj wyżej, to nie pisałam ja, tylko ta prawa o wiele brzydsza i głupsza. Mnie Hachette zwisa i w ogole komiksy, bo uważam, że sa dla analfabetycznych debili, i ja czytam książki.