Mniejsze wydawnictwa jak Kurc, Lain, Bum-Projekt, Elemental, Kubusse to też właściwie firmy 'jednoosobowe', które nagle zaczęły wydawać komiksy. O ploteczki z rynku nie trudno - można prowadzić sklep z odzieżą a po pracy czytać komiksy i udzielać się na forum. Ja się nie dziwię, że pojawia się kolejne wydawnictwo na rynku - każda firemka zaczyna od zera i ryzykuje jako 'nowicjusz'. Jednym idzie biznes lepiej, innym gorzej. Aż tak nie jest nieprawdopodobne to, że jakiś człowiek z Zielonej Góry chce wejść w komiksy, póki rynek wciąż jest chłonny.