Ostatnio kolega pozyczyl mi Invincible Ultimate Collection Vol.1 i kurde... czytalo sie wybornie. W serie wchodzil raczej nie bede, bo za duzo tego jest, jednakze lektura ww byla bardzo wciagajaca i swieza. Troche pastiszu wielkiej dwojki, troche masakry, troche teen drama, troche tajemnicy, czyli niby nic oryginalnego i odkrywczego, ale ten miks wyszedl bardzo zacnie i czytalo sie rewelacyjnie.