Polecam 2 pierwsze akapity, później jest opis postaci, którego ja bym nie chciał wiedzieć przed lekturą. Niby nie spoilery, ale jednak trochę ważnych stwierdzeń.
Całości recenzji nie przeczytałem, ale ten fragment mnie najbardziej cieszył: jak autor nawiązywał do innych dzieł.
Członkowie Planetary mówią o sobie „archeolodzy niemożliwego”, raczej jednak należałoby określić ich „archeologami archetypów”, bowiem kolejne sprawy, z którymi się mierzą to nic innego jak klasyczne motywy fabularne literatury z pod znaku science-fiction. (...)
Dalej nawiązań do znanych motywów i postaci jest jeszcze więcej. Mamy więc inwazję kosmitów, eksperymenty na ludziach i wizję krainy umarłych. Do tego znajdziemy odwołania do takich postaci jak Captain Marvel, Superman, Green Lantern, Wonder Woman, John Constantine czy Nick Fury. Ellis dorzuca jeszcze do tego koktajlu nawiązania do kilku postaci literackich (Tarzan, Doc Savage, Sherlock Holmes) oraz historycznych (H.G. Wells).