Ultimate kiedyś bym kupował, teraz nie wiem. Wolałbym McFarlane`a albo DeMatteis`a.
Mówcie co chcecie, ale Egmont już przesadza. Jak to ktoś wyżej opisał - "nie do kupienia, nie do przeczytania, nie do zmieszczenia na półkach...". Krótka droga do przesycenia rynku i/lub wykończenia konkurencji.