Pomimo tego, że niektórzy użytkownicy z niezrozumiałą dla mnie napastliwością próbują mnie sprowokować, albo obrazić nadal będę obstawał przy swoim:
a) napisano do mnie na maila, chociaż mam zaznaczoną opcję, by do mnie nie pisać
{jaki problem wysłać priv? kto zezwolił na udostępnienie mojego maila P. Szotowi? Niby nic i żadna szkoda (wielu ludzi ma mojego maila, ale jak zasady, to zasady. Kto jeszcze może do mnie pisać? Czy ja wiem kto następny napisze?}
b) wybrano mnie na podstawie ilości ilości napisanych postów
{przecież to jawna zachęta by produkować pseudoposty w tempie i poziomie bazyliszka, bo a nuż znajdzie się kolejna okazja do nagrody. wiec dalej, pisać, pierdu, pierdu, pierdu... A potem będą narzekania, że poziom forum słaby...}
c) przekonywano mnie, że otrzymam świetną nagrodę, tylko dla najbardziej hardkorowych użytkowników forum
{więc samo to w sobie usprawiedliwia mnei nawet, gdybym spodziewał się dostać nie nawet Bagniaka, ale cały run Hellboya. Jak hardkor, to hardkor}
d) na mój wyrażający wątpliwości mail wskazujący bardziej zasłużonych ode mnie użytkowników pominiętych przez organizatorów odpowiedziano, że gildia nie ma narzędzi do oceniania jakości wpisów
{w praktyce negując istnienie i/lub sens moderacji}
e) no i w końcu nagroda
{gdyby od razu postawili sprawę jasno, napisali co to będzie, jaka jest sytuacja. Wow. Super sprawa. Ja tam nic nie mam do "fiute". Fajna rzecz, gdyby nie wycofali nakładu bym kupił i się cieszył jaki ktoś tam u nich zmyślny i co fajnego przemycił. Ale w taki sposób jak to nakręcili, to uważam, że jest to wprowadzanie ludzi w błąd, albo inaczej nabijanie w bambuko. Jak ciocia Alinka co pracowała w sklepie i zawsze przynosiła bombonierki, które trzeba było zaraz otwierać, bo miały maksymalnie miesiąc ważności. No pewnie, ze można się cieszyć z bombonierki, ale też trudno nie zauważyć szarawego nalotu na czekoladkach}
Wersja TLDR:
Jak na sposób nakręcenia sprawy, przy jednoczesnej prezentacji dwóch innych potencjalnych darmowych prezentów to wielkie rozczarowanie!