Autor Wątek: areligijny komiks  (Przeczytany 8419 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline LucasCorso

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 27, 2017, 07:05:16 pm »
Logikomiks bez religii, seksu i przemocy.

 :shock:

Czy ty czytałeś ten komiks?
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline absolutnie

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 27, 2017, 07:07:36 pm »

Generalnie chodzi mi o komiksy, w których główny bohater nie trafia do piekła, nieba, ani nie ma księdza-pedofila. Chyba tyle.


To polecam "Bóg we własnej osobie".
Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Kijanek

  • Gość
Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 27, 2017, 07:31:39 pm »

:shock:

Czy ty czytałeś ten komiks?
Pewnie ze nie, jestem nowym bazyliszkiem forum.
pewnie ze czytałem
Tak wracając właśnie do istoty Boga to akurat ludzki umysł potrzebuje "boga zstępczego", to czego nie możemy empirycznie wstawiamy boga, jak cos poznamy, zastępujemy boga logika i wiedzą.

Offline LucasCorso

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 27, 2017, 07:48:10 pm »
Logikomiks bez (...) przemocy.

To żeby już się nie bawić w pozostałe dwie rzeczy to skupię się na przemocy i nadmienię jedną z kilkunastu scen tego rodzaju, i zachęcę cię do odszukania strony 290

Ale jakbyś potrzebował seksu i religii to też się do mnie zgłoś bo znam ten komiks niemalże na pamięć, to pomogę CI przezwyciężyć Twe ograniczenia poznawcze...
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Kijanek

  • Gość
Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 27, 2017, 08:00:55 pm »
Jezu, Allahu, Buddo, Metody.


Logiczne podejście do tematu, kwestia poznania, środek impresji, religia, przemoc, jeśli są wynikiem ciągu zdarzeń logicznych nie stanowią ozdobnika a jedynie są środkiem wyrazu człowieka. Nie ma człowieka bez religii (ateizm też jest formą religii - by nie było), seksu, przemocy, nienawiści, miłości. Logikomiks, jest takim komiksem który, wrzuca przemoc, religię jako część życia, logiczny ciąg.

Offline LucasCorso

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 27, 2017, 08:05:18 pm »
To się zdecyduj, jest czy nie ma?
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Kijanek

  • Gość
Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 27, 2017, 08:08:40 pm »
Poprawiony skrót myślowy.

Offline LucasCorso

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 27, 2017, 08:18:33 pm »
Dziękuję...
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline tomb

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 27, 2017, 11:25:18 pm »
Chciałbym pomóc, ale niestety nie jestem tak uwrażliwiony i nie pamiętam, czy z całą pewnością żaden z w/w wątków nie pojawia się w jakimś komiksie, tak samo, jak nie potrafiłbym sobie przypomnieć, czy w jakiejś historii bohaterowie jedli, albo czy ktoś nosił czerwony kapelusz.

Offline kuba g

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 949
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • a fuel injected suicide machine
Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 27, 2017, 11:35:33 pm »
ateizm też jest formą religii


nie jest
perły przed wieprze

Offline Sokratesik

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 28, 2017, 12:28:40 am »

nie jest
Oczywiście, że nie jest

Offline LucasCorso

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 28, 2017, 05:53:30 am »
albo czy ktoś nosił czerwony kapelusz.

to jak rozpoznajesz który z bohaterów jest podejrzany?
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...

Offline Kokosz

Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 28, 2017, 07:18:23 am »
"Tytus, Romek i A'Tomek" [...] - nic o religii.


Offline Szczoch

  • Pisarz bracki
  • ****
  • Wiadomości: 769
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ani czarny, ani kwadrat, ani na białym tle.
Odp: Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 28, 2017, 09:55:51 am »
Świetnie, że wciąż tu pojawiają się wątki  dość abstrakcyjne, które w jeden dzień generują 3 strony to bardziej, to mniej merytorycznej - ale ciekawej i zabawnej dyskusji.
Tymczasem chciałem odnieść się do małego fragmenciku jednej z wypowiedzi:
Fistaszki - 0% wątków religijnych.
Wartości procentowej nie zaproponuję, ale absolutnie się z tym nie zgadzam.
"Fistaszki" są moim zdaniem komiksem z religią w tle. Wystarczy wskazać stałe wątki dotyczące postaci Linusa Van Pelt: cytowanie Biblii, perypetie z przedstawieniem jasełkowym, a nade wszystko wątek Wielkiej Dyni, który nie jest tylko parodią Świętego Mikołaja, ale właśnie przewrotną refleksją na temat wiary.
Odniesienia do Biblii oraz szkółki niedzielnej pojawiają się również w wypowiedziach Charliego Browna (zwłaszcza pod drzewem), a od czasu do czasu także u innych postaci (zadająca sokratejsko naiwne pytania Sally).
Dość trudno byłoby chyba na podstawie "Fistaszków" zrekonstruować poglądy Charlesa Schulza na temat wiary i religii, bo - jak to u niego - wiele tu niedomówień i ironii. Ale myślę, że "religijność" "Fistaszków" byłaby bardzo ciekawym materiałem na pracę magisterską, albo i więcej.
A poza tym uważam, że "Iznogud" oraz "Saga o Potworze z Bagien" powinny zostać w całości wydane po polsku.

Offline Nawimar

Odp: Odp: Odp: areligijny komiks
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 28, 2017, 10:11:06 am »
Peta18: "A różne osiągnięcia naukowe na ogół przydają się, powodują rozwój technologii, ułatwiają życie lub niszczą - ale postęp jest"
 
To ciekawe, bo akurat oba filary na których zwykli się wpierać zwolennicy światopoglądu, określmy to umownie, naukowego - tj. teoria względności i teoria ewolucji poprzez samosterowalny dobór naturalny - nadal pozostają tylko i wyłącznie teoriami. Co więcej im dalej rozwijamy nasze pojmowanie całokształtu stworzenia, tym bardziej ich zasadność wydaje się dyskusyjna, by nie rzec, że wręcz anachroniczna, sprzeczna z współczesnymi obserwacjami. Mimo tego przedstawiciele nurtu znanego jako nowy ateizm starają się kurczowo trzymać tych właśnie teorii. Gdzież zatem ów postęp skoro zdecydowanie w nim więcej dogmatyzmu i z definicji uwsteczniającego zaboboniarstwa niż współczesnej nauki, opartej na wytworzonym w XIII w. modelu logicznego wnioskowania...
 
Jeszcze tak przy okazji przypomniał mi się komiksik, który może mimo wszystko mógłby okazać się dla kolegi Akcenta pomocny. Mowa tu o „Komiksowym wprowadzeniu do filozofii” Michaela F. Pattona i Kevina Cannona. Co prawda o Bogu (ewentualnie „bogach”) całkiem tam sporo; niemniej przewodnik po dziejach filozofii, którym w tej publikacji uczyniono Heraklita, robi co w jego mocy aby zwyczajnie zwiać od tego pojęcia/zjawiska. Przy czym ma pecha, bo większość napotkanych przezeń specjalistów od mędrkowania, ewidentnie go rozczarowuje, a momentami doprowadza wręcz do furii.
 
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2017, 10:33:18 am wysłana przez Nawimar »

 

anything