trawa

Autor Wątek: Rachunek sumienia 2017  (Przeczytany 15102 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline kenji

Rachunek sumienia 2017
« dnia: Grudzień 26, 2017, 07:54:26 pm »

Jak co roku:
1. Ile komiksów kupiliście w tym roku?
2. Jak Wasze zakupy mają się do roku poprzedniego. Kupiłem więcej/mniej?
3. Noworoczne postanowienia na rok następny - zdecydowanie zwalniam z zakupami i przeczytam w końcu wszystko to co mam, a może nie mam zamiaru zwalniać tempa ?
4. Najlepszy komiks(y) 2017 , największe zaskoczenie roku
5. Najgorszy komiks(y) 2017, największe rozczarowanie roku

6. Komiks, który chciałbym aby się ukazał w 2018 roku ( podaj max 3 tytuły)

Offline arczi_ancymon

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 26, 2017, 08:40:42 pm »
1. Liczyć nie będę, ale tak na oko coś pomiędzy 75 a 85 tomów zbiorczych, jakieś 80% z tego w języku polskim.
2. Czyli dużo mniej niż rok wcześniej, co mnie cieszy. Za to znowu zachorowałem na książki, których kupiłem nieco więcej.
3. Niestety cała kupa leży rzeczy nieprzeczytanych, więc chciałbym kupować mniej, bo większa ilość i tak nie ma sensu. Chciałbym się skupić na rzeczach must have, bez impulsów.
4. Hmm, z wydanych u nas i w roku 2017 to Top 10, być może Tulipanek. Ogólnie najlepszymi komiksami jakie przeczytałem w tym roku są "Opowieści Szeherezady" i "Berlin" - w języku angielskim "Nausicaa z doliny wiatru" i "Prophet". Największym zaskoczeniem chyba będzie właśnie ten ostatni.
5. Największe rozczarowanie? Być może "Skizz", bo okazało się, że Moore potrafi też pisać przeciętne historyjki. I "Final Incal", bo to zdecydowanie niewarte zachodu domknięcie tej fajnej serii (tak wiem, wydane przed 2017, ale dopiero teraz ogarnąłem).
6. Samotny wilk i szczenię, Promethea, Mroczne miasta.

Offline maxim1987

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 26, 2017, 09:00:54 pm »
1. 118 z wydanych w tym roku, a że ciągle jeszcze uzupełniam braki z lat poprzednich, to... ze 150?
2. zdecydowanie więcej i zdecydowanie za dużo
3. jw. zamierzam trochę przystopować, bo wielu z zakupionych jeszcze nie przeczytałem
4. hmmm chyba Totalnie nie nostalgia, największym zaskoczeniem działalność Non Stop Comics
5. Kapitan Ameryka: Biały, dużo, dużo słabszy niż pozostałe trzy kolorowe historie
6. Promethea, wznowienie Kingdom Come
« Ostatnia zmiana: Grudzień 27, 2017, 09:17:46 am wysłana przez maxim1987 »

Offline graves

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 26, 2017, 10:16:37 pm »
1. 123.
2. porównywalnie.
3. bez zmian.
4-5. za wcześnie na to. Mam ok. 50 komiksów jeszcze do przeczytania.


"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Kijanek

  • Gość
Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 27, 2017, 07:33:06 am »
1. 233 - tylko w PL, wliczone 15 komiksów jako uzupełnienia - nie liczę zakupionych i opłaconych na 2018
2. Bardzo znaczący wzrost
3. Zobaczymy co przyniesie czas, raczej zakupy na tym samym poziomie :sad:
4. - jeszcze wszystkiego nie przeczytałem, by mieć zdanie
5. - największe - spadek jakości wydawanych komiksów Egmontu,
6. A niech mnie zaskoczą i tak jesteśmy rozpieszczani. Choć w sumie naszło mnie Dredd - Fetysz - tak od Studia :D


... wznowienie Cingdom Come
Co to za komiks ? Bo o Kingdom Come słyszałem.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 27, 2017, 01:15:40 pm wysłana przez Kijanek »

Offline absolutnie

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 27, 2017, 08:14:14 am »

Co to za komiks ? Bo Kingdome Come słyszałem.


Ten komiks masz na myśli? Czy jakieś inne "Kingdome"?


Imaginary enemies are not hard to conjure into being.

Kijanek

  • Gość
Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 27, 2017, 08:32:16 am »

Ten komiks masz na myśli? Czy jakieś inne "Kingdome"?



Poprawiłem literówkę :biggrin:
Ale o "Cingdom Come" nie słyszałem, ani tym bardziej by cóś takiego było w PL wydane, ale mogę się nie znać, w komiksach siedzę tylko 1,5 dekady - dlatego pytanie do maxim1987

Offline maxim1987

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 27, 2017, 09:15:44 am »
Oczywiście literówka :)
Dzięki za poprawienie

Offline wujekmaciej

  • Stolnik bracki
  • *****
  • Wiadomości: 1 782
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • City of Smoke...
Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 27, 2017, 09:31:01 am »
1. 167 (tylko wydane po polsku)
2. porównywalnie
3. jak znam życie, to bedzie więcej
4. Strefa Gazy
5. wg mojej listy Spider Island
6. Jimmy Corrigan, Love&Rockets, Fantastic Four Hickmana

Offline donTomaszek

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 27, 2017, 10:21:29 am »
1. W 2017 kupilem 44 wydania zbiorcze (z czego 18 to komiksy wydane w Polsce) oraz 36 zeszytow (glownie jedynki, wydania za 1$, wydania jubileuszowe itp).

2. Mniej niz w zeszlym roku ;-( Czasu na czytanie, miejsca na polce tez coraz mniej, a do tego - wraz z wiekiem, robie sie coraz bardziej wybredny. Nie jestem polkowym fetyszysta, kupuje by czytac, kupka wstydu u mnie praktycznie nie istnieje. Pracuje, studiuje, zajmuje sie 2 letnim dzieciakiem. Polezec na wyrze i poczytac to dla mnie luksus :wink:

3. Nie przyspieszac, nie zwalniac. Sprzedac troche rzeczy, do ktorych nie wracalem od lat, a ktore stoja na polkach i zbieraja kurz. Zrobic miejsce na nowe rzeczy. Odswiezyc pewne tytuly.

4. Najlepszy komiks - integral Slaine: Rogaty Bog. Choc sam komiks to dla mnie zadna nowosc, to jakosc wydania jest powalajaca. Przeczytalem po raz kolejny, z wielka przyjemnoscia.
Punisher MAX oraz Daredevil - choc nie kupuje wydan PL bo od dawna mam je w oryginalach, to cieszy mnie fakt, ze te dwie swietne serie zawitaly w koncu do kraju. Podmiana na wydania rodzime jest bardzo kuszaca, ale mam sentyment do wydan amerykanskich. Punishera kupowalem na biezaco, jeszcze na studiach, jak wychodzil, a DD to pierwsza seria jaka skompletowalem sobie po przyjezdzie do Irlandii (2007 rok).
Duze, bardzo pozytywne zaskoczenie to takze cykl Universal War. UW1 jest jednym z najlepszych rzeczy jakie przeczytalem w tym roku.
Plusy naleza sie takze wydawnictwu Kurc za debiut wielkiego, nieobecnego dotychczas mistrza - Cazy oraz Ongrysowi, za dokonczenie Skladu Glownego.
High five dla Studia Lain, za wzorowe podejscie i swietny kontakt z czytelnikami.

5. Ciezko wybrac, przed zakupami zawsze robie reckon, nie kupuje rzeczy slabych badz w ciemno.
edit:
Egmont. Za to, ze z jakosci poszedl w ilosc. Za zarozumialstwo Kolodziejczaka. Za ignorowanie konstruktywnej krytyki oraz niskich lotow sarkazm.

6. Cos z dobrych frankofonow. One shoty Andreasa, cos Toppiego, Brecccia itp.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 27, 2017, 12:39:47 pm wysłana przez donTomaszek »
Sometimes I'd like to get my hands on God...

Offline rzem

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 27, 2017, 10:57:08 am »
1. 80.
2. Porównywalnie do poprzedniego roku, więc w stosunku do ilości premier jednocześnie mniej, czyli zgodnie z ograniczeniami, które sobie planowałem rok temu.
3. Jadę tak samo: tyle tylko, że teraz wybór zapadać już musi między pozycjami bardzo dobrymi a dobrymi, a nie tak jak w zeszłym roku, gdy łapały się przeciętniaki. Z premedytacją ale i żalem nie kupiłem w tym roku kilku dobrych komiksów.
4. Do przeczytania 27 voluminów rożnej objętości, więc jedynie podam zaskoczenie: Daredevil od Egmontu.
5. Chyba Centaurus 2-3: ogólnie za miałkość i za to, jak się tam wszystko rozwija. Korciło mnie, żeby tu wstawić Punishera MAX.
6. Kwestia Czasu Gimeneza.

Offline Klint

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 27, 2017, 11:53:16 am »
1. Dokładnie 31
2. Na zbliżonym poziomie.
3. Raczej zwalniam. Większość tego co chciałem to już zakupiłem.
4. Zaskoczenie roku - Egmont wznawia "Księcia nocy"
5. Rozczarowanie roku - Egmont wydaje w żenująco niskim nakładzie art book Thorgala.
6. "Towarzysze zmierzchu", "Borgia"

Offline laf

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 27, 2017, 01:20:15 pm »
1. 122 (razem z kolekcjami), a przeczytałem łącznie 83, z czego wydanych w 2017 r. - 28.
2. Na pewno więcej, choć wcześniej nie robiłem tak dokładnych zestawień.
3. Bezwzględne porzucenie WKKM w przypadku jej kolejnego przedłużenia, sprzedaż komiksów, których na pewno nie przeczytam kolejny raz, zakup koszulek dla komiksów, które z braku miejsca wrzuciłem do kartonów na strych.
4. 300.
Wydanie Daredevila przez Egmont.
5. Seria Deadpool Classic.
Sposób prowadzenia biznesu przez Fantasmagorie
6. Run Morissona w Batmanie.

Offline ThePinkFin

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 27, 2017, 01:23:34 pm »
Hachette:
WKKM 10 (-2)
SBM 10 (+10)
Egmont:
Marvel Now 15 (0)
Klasyka Marvela 3 (+3)
DC (ogółem) 2 (-1)
Inne 0 (-1)
Eaglemoss 0 (-4)
Mucha 2 (+2)
Mangi:
Studio JG 11 (+7)
Waneko 8 (+8)
Inne 3 (+3)


W sumie 64 (+25)


W dalszym ciągu mam niedosyt, ale portfel płacze, więc ciężko mi stwierdzić, jak postąpię w nadchodzącym roku.
Najbardziej zaskoczyło mnie pierwsze 5 zeszytów "Kapitana Marvela" z SBM, ale najprzyjemniej czytało mi się chyba "Flasha: Piorun uderza dwa razy".
Najbardziej rozczarowaniem się "Spider-Manem: Władzą" i był to zarazem najgorszy dla mnie komiks.
W przyszłym roku chciałbym, żeby wyszedł klasyczny Pająk.


Offline LucasCorso

Odp: Rachunek sumienia 2017
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 27, 2017, 01:29:02 pm »
1. Dokładnie 424 komiksy (w tym jakieś 15% to zeszytówki. Sam Komplet "Dreaming" to 60 parę zeszytów)
2. Rok wcześniej nadganiałem trochę zaległości z różnych wishlist, więc w tym roku mogło być ciupkę mniej.
3. Jako że w sumie jestem na bieżąco to ile kupię w przyszłym roku zależy tylko od wydawców.
4. W sumie jako że praktycznie wszystko co kupiłem trafiło na półkę muszę się posiłkować komiksami które czytałem wcześniej, więc Najlepszy Komiks 2017 roku to Warlock Jima Stralina. Największe zaskoczenie: jak bardzo wielu ludzi zaufało i przekazało kupę kasy zupełnie nieznanemu wydawnictwu obiecującemu zupełnie na pierwszy nawet rzut nieuzbrojonego oka totalnie nierealne osiągnięcie z buta czegoś co nie udało się wielu szanownym wydawnictwom trwającym na rynku od lat. Do tej pory wychodzę z szoku
5. Najgorszy komiks: Bomba Obłędu. Szanuję Jacka Kirby, ale jego powrót do Marvela w latach 70'tych to porażka. Prawie nic mu się nie udało (może tylko Devil Dinosaur i Machine Man, którego potem Ditko mu pogrążył)
Największe rozczarowanie: coraz gorsza jakość tłumaczeń i wydań Egmontu
6. Dla mnie "Władcy Chmielu" i "Rozbitkowie Czasu", ode mnie "Saga o Potworze z Bagien"
Since time immemorial, I and others of my race have beheld the myriad wonders of the universe...