Nie jesteśmy zwolennikami kultu integrali. Nie każdy komiks robiony w zeszytach dobrze tak wygląda. Jedzenie uliczne podane w restauracji zamkowej dyskredytuje restaurację, odbiera swojski klimat samemu prostemu posiłkowi. Jakoś spoto błahostek dzisiaj wychodzi podanych jakby były dziełami. Barras są bezpretensjonalnymi bandziorami z przedmieść, autor to prawdziwy undergroundowiec i głupio byłoby to wydawać jak Favelę w kadrze. Nie pasuje.
Są wydawcy, którzy wszystko dają w A4, integral, twarda oprawa i kreda ale nie zawsze pasuje. Do Barrasów nie pasuje na pewno.