Autor Wątek: Alan Moore  (Przeczytany 186269 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nawimar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #240 dnia: Listopad 07, 2013, 09:09:26 am »
Marzyć najwyraźniej warto :) Zwłaszcza, że książka dziś się ukazała:
 
 http://aurumpress.co.uk/108/Magic-Words/334
 
 Zdaje się, że na Multiversum już można ją zamawiać. Raczej na pewno się skuszę.

Offline Motyl

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #241 dnia: Listopad 07, 2013, 09:37:06 am »
To trochę marzenia ściętej głowy, ale marzyć - to marzyć!
Angielski trudnym językiem nie jest, możesz marzyć. Ja niebawem będę miał tę pozycję w swoich łapkach, więc marzyć nie muszę.

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #242 dnia: Listopad 08, 2013, 10:12:16 pm »
Angielski trudnym językiem nie jest, możesz marzyć. Ja niebawem będę miał tę pozycję w swoich łapkach, więc marzyć nie muszę.

Czyli, jak rozumiem, nie sugerowałeś w swoim poście, który zacytowałem, wydanie tej książki na polskim rynku? Jeśli nie, coż - źle Cię zrozumiałem. Ale to chyba nie znaczy, że musisz być niegrzeczny, co nie?

Offline Motyl

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #243 dnia: Listopad 15, 2013, 07:10:49 am »
Julek, czytając na tym forum różne posty, również twoje, nie czuję się ani odrobinę niegrzeczny. Aniołek ze mnie :)
 
Dla zainteresowanych ciąg dalszy artykułu o Alanie Moorze - http://paradoks.net.pl/read/22531

fragsel

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #244 dnia: Listopad 15, 2013, 07:35:34 am »
Dla zainteresowanych ciąg dalszy artykułu o Alanie Moorze - http://paradoks.net.pl/read/22531

psst, Alanie Moore...

Offline Motyl

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #245 dnia: Listopad 15, 2013, 08:30:20 am »
No cóż, przyznaje się bez bicie, naszła mnie ochota na spolszczenie jego nazwiska, bo taki kaprys dziś miałem.

fragsel

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #246 dnia: Listopad 15, 2013, 09:37:02 am »
no dobże, rozómiem, nieh ć bendzie...

Offline Koalar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #247 dnia: Listopad 15, 2013, 09:46:44 am »
No cóż, przyznaje się bez bicie, naszła mnie ochota na spolszczenie jego nazwiska, bo taki kaprys dziś miałem.

Bardzo dobrze odmieniłeś:
http://so.pwn.pl/lista.php?co=moore

Przy niektórych fikuśnych nazwiskach obcych można pozostawić nazwisko nieodmienne, kiedy używamy go z odmienionym imieniem (o Aleksandrze Dumasie (a. Dumas)) albo jakimś rzeczownikiem pospolitym (z panem/prezydentem Crowe’em (a. Crowe)). Por.
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629611
http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629614
Ale to jest mało przejrzyste, bo nazwisko Moore [mur] niby trzeba odmieniać zawsze, a nazwiska Joffre [żofr] już nie:
http://so.pwn.pl/lista.php?co=Joffre
http://pehowo.blogspot.com/ - moje komiksy (Buzz, PEH, Horror)

fragsel

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #248 dnia: Listopad 15, 2013, 10:40:40 am »
a no to w takim razie pszyznaje sie do błendu
przepraszam...

Offline Motyl

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #249 dnia: Listopad 18, 2013, 10:09:30 am »
I ostatnia już część artykułu o dzisiejszym solenizancie - http://paradoks.net.pl/read/22555
Alanowi stuknęło 60 lat, oby nie wybierał się na przedwczesną emeryturę.

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #250 dnia: Listopad 19, 2013, 03:04:59 pm »
Tak się tylko zastanawiam - czemu w tekście, który wygląda na przekrojowy, pominięto dwa, bardzo ważne dzieło Alana - mianowicie "Lost Girls" i "From Hell"?

N.N.

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #251 dnia: Listopad 19, 2013, 04:43:05 pm »
Tak się tylko zastanawiam - czemu w tekście, który wygląda na przekrojowy, pominięto dwa, bardzo ważne dzieło Alana - mianowicie "Lost Girls" i "From Hell"?
Tak się tylko zastanawiam - czemu w tekście, który wygląda na przekrojowy, pominięto dwa, bardzo ważne dzieło Alana - mianowicie "Lost Girls" i "From Hell"?
Bo wydał je Timof?

Offline Nawimar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #252 dnia: Listopad 19, 2013, 06:53:11 pm »
Śpieszę z wyjaśnieniami :)
 
Zaprezentowany tekst powstał na zlecenie pewnego drukowanego pisma, które pechowo nie przetrwało na rynku (bywa). Stąd ze względu na ograniczoną powierzchnię zmuszony byłem pominąć część dorobku "Czarownika z Northampton" (swoją drogą tekst miał pierwotnie ograniczyć się do max 17 tys. znaków, a ostatecznie liczy sobie ich 25 tys.). Nie ukrywam, że miałem wielką ochotę napisać nie tylko o "From Hell", ale też o "The Black Dossier". Przede wszystkim jednak, żałuję braku charakterystyki uniwersum Toma Stronga (zwłaszcza serii "Terra Obscura"), szczegółów dotyczących aktywności Moore'a w studiu Awesome (bo to w sumie całkiem ciekawy etap jego działalności), a nade wszystko "Promethei". Zastanawiałem się nad uzupełnieniem tekstu, ale czasu jak zwykle za mało; zwłaszcza w kontekście obecnej klęski urodzaju (sporo nowości czeka na opisanie).
 
Raczej prędzej niż później cześć z lakun zostanie uzupełniona. Właśnie siedzę nad "The Black Dossier" (czy może raczej "Czarnymi Aktami"), "Prosto z piekła" chodzi za mną co najmniej od zeszłej wiosny, a i na "Promethee" przyjdzie pewnie czas. O "Lost Girls" będzie okazja wspomnieć przy okazji recenzji świeżo wydanej biografii Alana Moore'a (pewnie w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodni). Pechowo chwilowo wsiąkłem w "Niezwykłą historię Marvel Comics" i nie mogę się od niej oderwać. 

J.K. Gordon III

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #253 dnia: Listopad 19, 2013, 07:02:33 pm »
To ja jeszcze chciałbym dodać, że Crowley nie założył Zakonu Złotego Brzasku.

Offline Nawimar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #254 dnia: Listopad 19, 2013, 07:13:57 pm »
Wersje według której zakon założył patriarcha Henoch jeszcze przed potopem również słyszałem ;) Zdaje się jednak, że średnio co druga hanza tego typu skwardziejów w fartuszkach zdobionych kielniami powołuje się na rodowód od Jaldabaota tudzież Wielkiego O'Rety. Zdarza się. Takie hobby.

 

anything