Autor Wątek: Alan Moore  (Przeczytany 184244 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #285 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:32:18 am »
Prawdę powiedział. Nie dziwię się, że Alan Moore (bo to fragment z wywiadu, który udzielił Guardianowi jakoś w zeszłym tygodniu), który jest bardzo mocno przywiązany do modernistycznego modelu sztuki jest przerażony zasięgiem infantylizacji kultury, nawet tej masowej, który sprowadza się jedynie do eskapizmu opartego na dziecięcym sentymencie.

Niesamowicie trudno nie zgodzić się z diagnozą. A Moore nie jest ani pierwszym, ani ostatnim intelektualistą, który ją stawia.

fragsel

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #286 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:37:59 am »
tylko że akurat on brzmi tak jak brzmiałby sapkowski oburzający się na dorosłych czytających fantasy albo george lucas martwiący się, że ludzie nie oglądają bergmana...

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #287 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:44:42 am »
Nie umiem odnieść się do Twojej analogii, ponieważ nie znam żadnej wypowiedzi Sapkowskiego czy Lucasa, którą mógłbym porównać z tym, co mówi Moore. I nie wiem czy byłoby w tym coś złego. Cóż złego jest w mówieniu, że komiks superbohaterski jest dla dzieci, skoro tak właśnie jest?

Offline peta18

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #288 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:47:10 am »
Cóż złego jest w mówieniu, że komiks superbohaterski jest dla dzieci, skoro tak właśnie jest?
Np. "Watchmen" dla dzieci? Hmm.
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Nawimar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #289 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:51:47 am »
Zapewne również "The Authority" ;)
 

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #290 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:53:08 am »
Z mojego punktu widzenia "Watchmen" niekoniecznie musi być komiksem superbohaterskim pod względem gatunku. Po prostu nie jest on tekstem utrzymanym w konwencju super-hero, tylko traktującym o super-hero - to jest jego temat. Dla mnie to spora różnica.

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #291 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:54:11 am »
Zapewne również "The Authority" ;)

To komiks jak najbardziej dla dzieciaków.

Offline maximumcarnage

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #292 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:56:46 am »
Fragsel interpretuje fakty, tak jak jest to jemu wygodne. Ja słowa Moorea odczytuję jako obawę, że komiks superbohaterski zamiera. To, co kiedyś było domeną dzieciaków staje się domeną dorosłych. Wystarczy spojrzeć na przekrój wiekowy tego forum. Ile jest tu ludzi, którzy zaczęli czytać superhero za sprawą TM-Semic? A ilu jest takich, którzy zaczęli czytać niedawno i są w młodym wieku? Wyniki mówią same za siebie.

Fragsel, dosyć chamski atak. Jeśli nie Widzisz różnicy pomiędzy zakupem komiksu, na którego okładce jest wymienione nazwisko twórcy, a zakupem takiego na którym jest ono uwidocznione to Twoja sprawa. Żyj dalej w świecie młodzieńczych fantazji, gdzie Marvel to dobra wróżka spełniająca życzenia twórców. Wiesz chociaż jak był skonstruowany pierwszy kontrakt Moorea na Marvelmana? Zainteresuj się może tym zamiast pisać głupoty. Marvel proponował Mooreowi jawne złodziejstwo.

Peta, Watchmen to raczej nie jest komiks superbohaterski. Dla mnie to coś jak "The Boys" Ennisa.

Offline peta18

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #293 dnia: Grudzień 05, 2013, 10:59:19 am »
Peta, Watchmen to raczej nie jest komiks superbohaterski. Dla mnie to coś jak "The Boys" Ennisa.

Z mojego punktu widzenia "Watchmen" niekoniecznie musi być komiksem superbohaterskim pod względem gatunku. Po prostu nie jest on tekstem utrzymanym w konwencju super-hero, tylko traktującym o super-hero - to jest jego temat. Dla mnie to spora różnica.
Skoro tak to napisz(cie) prosze jaka jest definicja komiksu superbohaterskiego.
Buk, Hodor i Dziczyzna

Offline Nawimar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #294 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:01:31 am »
W takim razie gratuluję dobrego samopoczucia :smile:

 A tym co w ostatnich latach wygaduje Moore proponuję się nie przejmować. Przy całym szacunku dla jego dorobku i siwizny niestety wyjątkowo ciężko znosi postępującą starość.

Offline maximumcarnage

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #295 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:04:40 am »


 A tym co w ostatnich latach wygaduje Moore proponuję się nie przejmować. Przy całym szacunku dla jego dorobku i siwizny niestety wyjątkowo ciężko znosi postępującą starość.

A mi się wydaje, że u niektórych demencja postępuje dużo szybciej i nie ma nic wspólnego z siwizną.
Facet mówi jak najbardziej logicznie, a że ktoś nie jest w stanie tego pojąć to już jego problem.

Offline Julek_

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #296 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:07:16 am »
Peta, zerknij do "Świata przerysowanego", gdzie całkiem dobrze Szyłak wykłada czym jest komiks superbohaterski.

Offline maximumcarnage

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #297 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:09:57 am »
Peta, nie chcę na siłę tworzyć definicji. Zresztą nie wszystko w życiu da się zdefiniować. Przecież od razu po przeczytaniu "Strażników" widać, że nie jest to komiks superbohaterski, tak jak nie jest nim "V jak Vendetta". "Strażnicy" to wyśmianie amerykańskiego mitu, ubrudzenie go, uczłowieczeni postaci. Oni są tylko ludźmi, mają własne problemy. Nie latają odziani w amerykańskie flagi. Pokazują brud i zepsucie współczesnego świata. To nie jest lektura dla dzieciaków, uwieńczona szczęśliwym zakończeniem. Tu nie ma wygranych ani przegranych. Tu nie ma złych ani dobrych. To jest po prostu życie.

Offline Nawimar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #298 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:12:10 am »
Maximumcarnage - Narzeka, a jednak dziwnym trafem projekt nad którym obecnie pracuje (tj. fabuły odpryskowe od Ligi Niezwykłych Dżentelmenów) są niczym innym jak utworami opartymi na schematach superbohaterskich. Tym samym facet sam sobie przeczy i dlatego logiki o której wspominasz nie dostrzegam.
 
Julek, a może objaśnisz nam problem własnymi słowami jak Ty to widzisz?

Offline maximumcarnage

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #299 dnia: Grudzień 05, 2013, 11:16:43 am »
Maximumcarnage - Narzeka, a jednak dziwnym trafem projekt nad którym obecnie pracuje (tj. fabuły odpryskowe od Ligi Niezwykłych Dżentelmenów) są niczym innym utworami opartymi na schematach superbohaterskich. Tym samym facet sam sobie przeczy i dlatego logiki o której wspominasz nie dostrzegam.
 

No Widzisz, a ja dostrzegam. Nie można zrozumieć "Ligi Niezwykłych Dżentelmenów" bez znajomości kontekstu, o czym Pisał niedawno N.N. Nawet jeśli zmienimy schemat, to i tak będzie to wymagać od czytelnika pewnej znajomości zagadnień, które nie są przyswajalne dla młodego czytelnika. Stąd też wypowiedź o przesuwaniu się granicy wieku w komiksie superbohaterskim jest jak najbardziej adekwatna, a Moore celuje we właściwy target.

 

anything