trawa

Autor Wątek: --==> HERO <==--  (Przeczytany 6458 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline bagienny

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwiec 30, 2005, 10:32:01 am »
A kto powiedział, że nie rozumiem filmu? ;] Pisałem o znaczeniach i niuansach. Film jest chińskim odpowiednikiem amerykański superprodukcji. Spartakus jak pojawił się na ekranach kin też był ładny ;]
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline kort

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 01, 2005, 01:11:36 pm »
Zupełnie zgadzam się ze stwierdzeniem Kormaka... Pocztówka... Tak też film ten odbieram... Przecudowna pocztówka, którą warto sobie od czasu do czasu pooglądać... Nie fascynują mnie kultury wschodu, bo uważam, że nasze jest piękne... I dlatego do tego filmu odnoszę się jako europejczyk... Widać w nim ewidentne nawiązania do klasycznego kina kung fu i do anime takich jak np. "Spirited Away"... Ech... W takiej pocztówce można się zakochać... ;) A kto nie widział musi zobaczyć.. Jak to mówią na zgniłym zachodzie "A "must see" movie" ;)

Offline Angelus

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 16, 2005, 10:11:09 am »
Ja się w tym filmie zakochałam dawno temu gdy obejrzałam go w kinie na pokazie przedpremierowym.Odbieram tę historię bardzo emocjonalnie(jak to kobieta), wzrusza mnie, ,porywa paletą barw i piękną muzyką,zasmuca dramatem kochanków,intryguje wątkiem bohaterstwa i władzy,zachwyca pięknymi scenami pojedynków przypominającymi balet raczej niż krwawe starcie(pewnie dlatego, ze była to wówczas dla mnie całkowicta nowość, takich scen nie widziałam wcześniej w kinie).Ten film był dla mnie czymś nowym, egzotycznym,czego nie doświadczałam na codzień w kinie i zapewne stąd ów zachwyt.
Nadal mam w pamięci piekne barwne sceny z filmu, pojedynek na nieruchomej tafli jeziora,pojedynek wśród liści, grad strzał i te kolory radujące oczy i przemawiające do zmysłów.Ten film jest piękny pod względem wizualnym , jest fantastyczną baśnią i historią miłosną, jest opowieścią o honorze i władzy, nade wszystko działa na wrażliwość widza obrazem czyli tym nośnikiem, który był u zarania kinematorafii.
Przynajmniej ja tak odbieram ,,Hero" i cieszę się, ze powstał i mogłam z nim obcować.Należy do mojej filmoteki i czasem lubię wracać do tych obrazów i nasycić ich pięknem swoje oczy. ;)
Nigdy nie pijam... wina"

Offline Cujo

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 22, 2005, 10:16:18 pm »
Hero to na pierwszym miejscu pozywka dla oczu i emocjonalnej strony duszy. Dlugie, pelne barw, powolne ujecia. Nawet walki sa pokazane jak taniec. Artystycznie skonstruowany teledysk.

Na drugim miejscu mozemy sie posycic symbolika i zawoalowanymi analogiami.

Potem mamy przeslanie polityczne.

Nie wiem czego sie Bagienny spodziewal.
The most merciful thing in the world is inability of the human mind to correlate all its content" - H. P. Lovecraft

Offline bagienny

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 22, 2005, 10:26:19 pm »
Cytat: "Cujo"
Nie wiem czego sie Bagienny spodziewal.


Tego o czym napisałeś. Przykre ale prawdziwe. Jak oglądasz zawody gdzie siedemdziesięletnia kobieta z halabardą cięższą od niej szybciej porusza się od Ciebie, trudno by takie spowolnione ujęcia walk zrobiły wrażenie. Początkowo myślałem, że jedynie na amerykanach.
A czego oczekiwałem? Interesującego filmu. Taki, który przykuje moją uwagę. Takiego jak na przykład koreańsko-niemiecki 'Wiosna, lato, jesień, zima i znowu wiosna'.
Z mojej strony eot
ałotny mówi helou
11. numer GNIOTA http://granice.info/
rysunki http://grafica.blox.pl
zdjęcia http://fragment.blox.pl

Offline Jimmy

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #20 dnia: Lipiec 22, 2005, 10:28:05 pm »
Cytat: "Cujo"
Nie wiem czego sie Bagienny spodziewal.

Pewnie jakiejś wciągającej fabuły i dobrej zabawy, a nie "pożywek dla oczu i duszy", "symboliki i analogii" (i to, olaboga, zaowalowanej jeszcze!) czy "politycznych przesłań"... :roll:

Offline darksphere

--==> HERO <==--
« Odpowiedź #21 dnia: Lipiec 23, 2005, 06:01:31 am »
Cytat: "jimmy"
Pewnie jakiejś wciągającej fabuły i dobrej zabawy, a nie "pożywek dla oczu i duszy", "symboliki i analogii" (i to, olaboga, zaowalowanej jeszcze!) czy "politycznych przesłań"... :roll:


Fabuła była ciekawa (większość legend chińskich i japońskich, bazuje na "podwójnym dnie"), dobra zabawa to kwestia subiektywna (ja się dobrze bawiłem oglądając w/w film). Pożywka dla oczu i uszu - tym ma właśnie być film (dobrze jeśli oferuje jeszcze pożywkę dla duszy, a w przypadku Hero oferuje), symbolika i analogia, na dobrą sprawę można wszędzie dopatrzyć się analogii i symboliki ;). Polityczne przesłania - Polak widzi wszędzie  ;)

...ale nadal twierdzę, że film świetny 8)