Czytałem kiedyś jeden tom grabarza FR, trochę zeszło ale to nie to samo co przeczytać w ojczystym i ze zrozumieniem. Poza tym dobre tłumaczenie serii humorystycznych, czy slangu często w połowie tworzy komiks. W CDN nie czytałem, jedynie w Świecie Komiksu podobnie jak Kobiety w bieli, Agenta212, Cliftona ...
W późnej komunie miałem szklanki z bohaterami serii Boulle et Bill więc po Ptysia sięgnę na 100%(bardzo prawdopodobne, że w PRL piliśmy w nich Ptysia
). Niemal zdecydowanie będzie też Szkoła tańca + jeszcze kilka tytułów i niemal zupełnie odstawię Marvela i DC(chyba, że zaczną się pojawiać ciekawsze starocia). W tym przypadku formuła 3w1 i mały format to najlepsza opcja(żeby tak GameOver i brakujace KidPaddle)
Temat przewodni to "Najlepsze komisy europejskie..." a moim zdaniem nie ma lepszych komiksów humorystycznych niż frankony(polskie to oczywiście osobna kategoria
)