Zastanawia mnie tłumaczenie. Nigdzie nie mogę znaleźć Grzegorza Cieląga (chyba że się bazyl walną i chodzi o Grzegorza Ciecieląga), bo po praktykach z KSM, to mam obawy czy da się to czytać. Dodatkowo Kamil Śmiałkowski jako redaktor merytorycznym też nie napawa optymizmem, szkoda bo są w komiksowie osoby, które znają ten świat bardzo dobrze.