Miałem zamiar napisać w temacie po 3 zeszytach, ale nie wytrzymałem:
Wady:
- fabułę Larinae łyka się w jakiś kwadrans (za krótkie, Kortowo też było krótkim wstępem)
- * . <> znaczki pojąłem, ale w odróżnieniu od ostro rysowanych dymków (innych niż owalne = neutralne), za którymi się kryje krzykliwy przekaz emocjonalny, te spolszczenia obcych kwestii nie intuicyjne graficznie. Drobne to objaśnienie i mało widoczne.
(I chodzi o to żeby minusy nie przesłoniły plusów).
Zalety:
-(b.r.w.), brak kodu paskowego EAN, ISSN, ISBN, brak stopki wydawniczej.
- dużo dodatków okolicznościowych (rekwizyty z epoki) na tyłówce - przynajmniej tzw. 'blurb' na ostatniej stronie okładki stanowi zakąskę dla niezorientowanych jeszcze, co to właściwie jest za historyjka i cała seria. Wydawca skutecznie się ukrył.
- mam apetyt na tę elitarną graficznie, lekko droższą wersję.
Ps.
1.Nie byłbym w stanie fonetycznie się wyrazić "...łączyć z służbą...", co stanowi dokonanie TW Aleksandry.
Prędzej "ze służbą", ale to właściwie tylko drobiazg stylistyczny.
2. Tylko kwadrans wystarczy na fabułę, bo obejmuje 24 strony druku. Może jednak w kolejnych zeszytach cyklu scenariusze ulegną rozbudowaniu ? Taka ode mnie prośba.
Na razie 2 części to jakby zakąski - Pozdrawiam i smacznego !