Niestety, znakomita większość filmów o zombie, wzorem Nocy żywych trupów ukazuje te stworzenia jako bezmyślne kreatury spragnione ludzkiego mięsa. Tymczasem w folklorze Haiti, skąd się one wywodzą, zombie są jak najbardziej świadome, tyle tylko, że postępujący proces rozkładu wpływa nie tylko na ich ciała, ale także umysły; a najwyraźniej autorzy filmów uznają, że tak ukazane byłyby nie dość makabryczne (albo zbyt trudne w odbiorze dla przeciętnego widza).
Swoją drogą, czy ktokolwiek słyszał może o starym, czarno-białym filmie zatytułowanym Wędrowałam z zombie (I was walking with a zombie) - jest to chyba jedyny znany mi przykład ukazania powolnej przemiany osoby dotkniętej klątwą przemiany w zombie. Nawiasem mówiąc, skoro jesteśmy już przy zombich, polecam opowiadanie Howarda Gołębie z piekła.
Pozdrawiam,
Adam