Autor Wątek: Egmont w roku 2019.  (Przeczytany 174419 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline rzem

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #105 dnia: Styczeń 03, 2019, 08:33:14 pm »
No dobra. Podziękował.

Offline -gościu-

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #106 dnia: Styczeń 03, 2019, 08:38:57 pm »
Pierwszy występ Elektry to numer 168, który jest już w tomie 2 :smile:

Racja, mój błąd.

Offline Antari

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #107 dnia: Styczeń 04, 2019, 06:21:38 pm »
Ale pytanie brzmi, czy jeżeli ktoś posiada WKKM 85 Daredevil: Naznaczony śmiercią i SBM 40 Elektra, to czy jest sens brać 1 i 2 tom wydania Egmontu?

JanT

  • Gość
Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #108 dnia: Styczeń 04, 2019, 06:54:29 pm »
Pierwszy tom od Egmont dubluje się 100% z tym z WKKM a drugi tom Egmontu dubluje się gdzieś tak w 69% z Elektrą z SBM.

Offline Marvelek

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #109 dnia: Styczeń 04, 2019, 07:04:21 pm »
Ale pytanie brzmi, czy jeżeli ktoś posiada WKKM 85 Daredevil: Naznaczony śmiercią i SBM 40 Elektra, to czy jest sens brać 1 i 2 tom wydania Egmontu?
Jeżeli posiadasz WKKM 85, to nie ma sensu, chyba że jesteś komplecistą i zależy Ci na takich samych okładkach.Tom drugi zawiera zeszyty 168-182 więc dublem nie jest jedynie 6 zeszytów, ale za to jakich. Do tego w tym tomie znajdzie się jeden zeszyt What if? Jeżeli zależy Ci na polskim wydaniu, to myślę, że ten dubel Elektry można przełknąć.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2019, 07:07:43 pm wysłana przez Marvelek »

Offline Antari

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #110 dnia: Styczeń 04, 2019, 09:40:31 pm »
Hm. Czyli te 6 zeszytów aż takie dobre? To bardziej się opłaca sprzedać Elektrę. Eh jak ja nie lubię tych wszystkich cyrków z różnymi wydaniami. Chyba wygra leń i nic nie kupię.

Offline Marvelek

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #111 dnia: Styczeń 05, 2019, 10:50:25 am »
Hm. Czyli te 6 zeszytów aż takie dobre?


Miller stosuje fajne zabiegi narracyjne zwłaszcza w historii z Bullseyem. Ale mogę być nieobiektywny, bo run Millera jest moim ulubionym w DD.

Offline SawiK

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #112 dnia: Styczeń 05, 2019, 01:18:16 pm »
Wiadomo czy po tych 3tomach Millera wyjda kolejne Millera i Romity Jr???
« Ostatnia zmiana: Styczeń 05, 2019, 01:23:25 pm wysłana przez SawiK »

JanT

  • Gość
Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #113 dnia: Styczeń 05, 2019, 01:32:52 pm »
Nie wiadomo. Ja obstawiam ewentualnie Companion i koniec DD.

Offline Antari

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #114 dnia: Styczeń 05, 2019, 01:36:13 pm »
Jeżeli pociągną to dalej to znowu będą duble z WKKM i SBM więc ¯\_(ツ)_/¯

Offline Marvelek

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #115 dnia: Styczeń 05, 2019, 02:11:22 pm »
Nie wiadomo. Ja obstawiam ewentualnie Companion i koniec DD.


Prędzej prawdziwego diabła ujrzysz niż DD Companion :biggrin:

Offline -gościu-

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #116 dnia: Styczeń 05, 2019, 02:35:27 pm »
Tiaaa... to aż 96 str. grubsze od 2 i 3 tomu DD Nieustraszonego i 80 str. grubsze od 3 tomu 100 naboi. To jest tak nierealne... tym bardziej, że Egmont nie ma w zwyczaju wznawiać hitów z WKKM... a DD sprzedaje się tak słabo, że wydali z nim już tyle grubasów w tak krótkim czasie...


No ale gadaliśmy już o tym.

Offline OokamiG

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #117 dnia: Styczeń 05, 2019, 02:41:21 pm »
Brubaker kończy się w takim momencie, że Egmontowi nie wypada nie wydać dalszego ciągu. Zresztą to co powyżej, chyba sprzedaż Daredevila jest dość dobra skoro otrzymujemy go tak szybko i wejście w dalszą część nie będzie dużym ryzykiem. Jednak to Miller może być dopiero prawdziwą próbą, w bo w końcu to starszy tytuł i samo nazwisko już nie tak mocne jak kiedyś, choć akurat DD powstawał w czasie jego najlepszego okresy chyba.

Offline Marvelek

Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #118 dnia: Styczeń 05, 2019, 02:45:25 pm »
Brubaker kończy się w takim momencie, że Egmontowi nie wypada nie wydać dalszego ciągu. Zresztą to co powyżej, chyba sprzedaż Daredevila jest dość dobra skoro otrzymujemy go tak szybko i wejście w dalszą część nie będzie dużym ryzykiem. Jednak to Miller może być dopiero prawdziwą próbą, w bo w końcu to starszy tytuł i samo nazwisko już nie tak mocne jak kiedyś, choć akurat DD powstawał w czasie jego najlepszego okresy chyba.


Patrząc po tym jak błyskawicznie zniknęły Elektra i TMwF z SBM, nie miałbym obaw o sprzedaż, choć uważam, że tom 1 odpuści dużo osób. No ale t. 1 jest najmniejszy pod względem objętności więc chyba mniejsza sprzedaż jakoś drastycznie Egmontowi nie dokuczy. Zresztą nie wszyscy załapali się na tom WKKM.

JanT

  • Gość
Odp: Egmont w roku 2019.
« Odpowiedź #119 dnia: Styczeń 05, 2019, 02:57:08 pm »
Brubaker kończy się w takim momencie, że Egmontowi nie wypada nie wydać dalszego ciągu.
Ale nie wydał  :smile: