W SBM sporo wiecej dobrych historii niż w WKKM? Serio? Może dużo nie kupiłem, ale wychodzi na to, że wiekszość tych ktorych nie kupiłem były dobre.
Ale zgadzam sie, że ostatnie przedłużenie było na siłe. Tyle dobrego, że dostaliśmy w nim klasyki, ktore wyleciały z pierwszej 60-tki.