Gildia Historii (www.historia.gildia.pl) > Forum Historii

Bitwa pod Lubawą w 1263 r.

(1/1)

Corran Horn:

Poniższy tekst jest fragmentem artykułu z mojego bloga. Nie wiem, czy podanie linku do całości będzie zgodne z regulaminem więc na wszelki wypadek nie podaję  :lol:

W XIII wieku doszło do kilku powstań ludności pruskiej, która zbuntowała się przeciwko krzyżackiemu panowaniu. Podczas krwawych walk kilkukrotnie spustoszono ziemie położone nad Drwęcą i Welem – dwiema największymi rzekami przepływającymi przez Ziemię Lubawską. Do największych zniszczeń na tych terenach doszło podczas drugiego powstania pruskiego, które trwało od 1260 do 1274 roku. W pierwszych latach powstania Prusowie z plemienia Sudatów zdobyli oraz doszczętnie zniszczyli Lubawę i znajdujący się w niej drewniany wówczas zamek. W 1263 roku Herkus (Henryk) Monte, słynny wódz pruskiego plemienia Natangów, któremu poświęcono kilka książek  najechał Ziemię Chełmińską, a kiedy wracał „szczęśliwy” z łupami i niewolnikami do Prus jego wojska zostały zaatakowane przez pościgowy oddział krzyżacki z mistrzem krajowym Helmerichem von Wurzburgiem na czele.
 
 
 Obie armie stoczyły wówczas bitwę w dolinie między wzniesieniem Fiugajki a wsią Fijewo znajdującą się kilka kilometrów od Lubawy.  Prusowie pod dowództwem Herkusa Monte pokonali krzyżaków, wciągając ich w zasadzkę. Poganie w krytycznej fazie bitwy uciekli w zarośla na wzgórzu Fiugajki. Krzyżacy rozpoczęli pościg podczas, którego rozproszyli się po okolicy. Prusowie wówczas ponownie zaatakowali i takim sposobem rozgromili chrześcijan.  W bitwie tej poległo czterdzieścioro braci zakonnych w tym sam mistrz krajowy Helmeryk. W historiografii niemieckiej bitwę tą nazywa się największą klęską chrześcijan w walce z poganami. Krzyżacki kronikarz Piotr z Dusburga opisuje krzyżacką klęskę w następujący sposób: „(...) polegli w niej prawie wszyscy znakomici i doborowi mężowie, których mądrość i zapobiegliwość rządziła ziemią pruską i kierowała wojnami. W miejscu tej bitwy mieszkał później pewien pustelnik, który wiele razy widział nocą palące się świece; ich obecność najwyraźniej świadczyła o tym, że polegli tam mężowie otrzymali już koronę męczeńską od Króla Męczenników”. Krzyżaccy kronikarze  opisując tę bitwę nigdy nie wspominają o Lubawie, co może sugerować, że 1263 roku osada ta cały czas leżała w gruzach po najeździe Sudawów sprzed czterech lat.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

Idź do wersji pełnej