Autor Wątek: Cwiczenia w szyku  (Przeczytany 3555 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jasmin

Cwiczenia w szyku
« dnia: Listopad 13, 2002, 03:44:15 pm »
Czesc!!!
Ilu z Was regularnie cwiczy walke w zwartym szyku, ramie w ramie w swoim bractwie? Jak to u Was wyglada? robicie to regularnie na kazdym spotkaniu, czy tez sporadycznie?

Offline Nivelis

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #1 dnia: Listopad 14, 2002, 04:59:26 pm »
walkę w szyku zaczęliśmy ćwiczyć przed tegorocznym sezonem. było to zimą tego roku. treningi przez pewien czas były pod koniec każdego treningu (ćwiczymy w sobotę i niedzielę po 3godz.) i trwały z 15min. początkowo ćwiczyliśmy sam marsz, potem nadeszła zmiana tempa. doszła później sama szarża. ćwiczyliśmy różne układy formacji, a także zmiany formacji w marszu i biegu. trochę się pozmieniało jak zaczęliśmy ćwiczyć w blachach. dało się to jednak zrobić dopiero na Grunwaldzie, bo wtedy wszyscy mieli sprzęt na miejscu i o czasie :) no i konkretną walkę też dopiero wtedy dało się przećwiczyć. bitwa oczywiście sprowadziła wszystkich na ziemię, więc w tym roku bogatsi o doświadczenia z sezonu i nowych ludzi z naboru, poważniej do tego podejdziemy

Darek 'Nivelis' Mysłowski
Bractwo Rycerskie Excalibur
A chicken with its neck wrung is different from a chicken with its head cut off, but does it matter to the chicken?"
Tasslehoff Burrfoot, The Second Generation, "The Legacy"

Offline jasmin

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #2 dnia: Listopad 21, 2002, 08:36:55 am »
Hmmm, macie zupelnie inne doswiadczenia niz my. Nasza ekipa zaczela rok temu w listopadzie i od razu walke w szyku, pozostawiajac sobie chodzenie i musztre na pozniej. Zaczelismy od totalnych podstaw: jak sie ustawic, jakie odleglosci miedzy szeregami i osobami w szeregu itp. Na poczatek, by wykryc bledy bez opancerzenia i bez przeciwnika a potem dodawalismy kolejne elementy - marsz do przodu, do tylu, atak na szyk itp. Musztre rozbudowana zaczelismy dopiero we wrzasniu. Testy naszych szykow mielismy na wszystkich naszych imprezach, bo nawet jak wychodzilo nas trzech, to trzymalismy sie "kupy". bojowe, turniejowe dwa duze testy po 8 osob byly w Barcianach i Zlociencu. Ze wszystkich wychodzilismy zadowoleni i z nowymi doswiadczeniami raczej na plus niz na minus.
Poczatkowo cwiczylismy raz w miesiacu po trzy godziny ale po dwu miechach przestawilismy sie i na kazdym treningu (dwa w tygodniu) dajemy musztre i cwiczenia w szyku. Wychodzi calkiem ciekawie.
Przerabiacie jakies manewry? Zaginanie skrzydel, wycofanie,  itp?
Tak wogole to szukamy ekipy, z ktora stale moglibysmy cos takiego cwiczyc (nawet raz w miesiacu), gdyz my jestesmy ograniczeni iloscia osab narazie (12 w szyku a na maksa to do 16).
Mozemy w dwa samochody pojechac na caly dzien i trenowac (czyli u kogos byloby 8 osob wiecej na treningu).
Pozdrawiam.

Coen

  • Gość
Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #3 dnia: Listopad 21, 2002, 02:49:07 pm »
Jaśmin, nie krępuj się i wpadaj do nas  :P

a tak serio, to prawdopodobnie szyk wejdzie jako ostatnia rzecz, której będziemy się uczyć....tak, bedziemy, bo głupie Łomżyniaki mają zawsze kłopot z dojazdem i dopiero znalazły sobie sale w mieście...

I tak w planach jest, że jakoś poważniej fromację potraktujemy może około lutego...w najbliższym czasie raczej będziemy tylko kończyli sobie trening maszerując w tą czy w tą i ćwicząc zachowanie odpowiednich odległościa priorytetem przez jakieś dwa miechy będzie tylko praca nóg i nic ponadto. Może takie przygotowanie bractwa do walki jest wielokrotnie dłuższe niż te klasyczne polegające na zaczęciu nauki od pałowania po tarczach, ale na dłuższą metę przynosi lepsze efekty. A, że ja przy układaniu planu treningu korzystam z doświadczeń ARMY, to raczej nie boję się niepowowdzenia.

Offline Nivelis

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #4 dnia: Listopad 21, 2002, 11:29:05 pm »
Ustawienie w szyku to pierwsza rzecz jaką ćwiczyliśmy. Pilnowanie odpowiednich odległości to bardzo ważna sprawa.
My także w każdej bitwie stosowaliśmy szyk, to wiele daje.
Pisałem o tym że na Grunwaldzie po raz pierwszy mogliśmy przetrenować szyk w blachach w większej liczbie osób... ogólnie jesteśmy w stanie wystawić do walki około 12-15 blacharzy, w tym roku poszerzy się to o około 5-7 ludzi.
Na pewno przydałby się trening z innym bractwem, poruszę ten temat na treningu. Chyba jednak macie trochę daleko do W-wy?
Miejsce do trenowania mamy, na sali gimnastycznej i 2x więcej na zewnątrz.
Zanim się jednak wszyscy zorganizują, nie mówiąc o kupnie sprzętu, to minie trochę czasu... nie wiem czy nie umówimy się dopiero na wiosnę, co ty na to?
Aha - manewry: parę próbowaliśmy, np. rozdzielenie się na 2 skrzydła, okrążanie, total-masakra klin, wycofywanie, wycofywanie i ponowny atak ze zmianą taktyki, staramy się jak najwięcej z tego szyku wyciągnąć, przećwiczyć, a potem stosować to co najlepiej się sprawdza na polu walki
A chicken with its neck wrung is different from a chicken with its head cut off, but does it matter to the chicken?"
Tasslehoff Burrfoot, The Second Generation, "The Legacy"

Offline jasmin

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #5 dnia: Listopad 22, 2002, 12:03:53 pm »
Na wspolne cwiczenia mozna sie umowic w ramach jakis kilku przyszlorocznej imprezy, albo zebrac sie gdzies "pomiedzy". Sadze, ze na takie manewry bylo by chetnych z paru ekip - co prawda w niekomlatnych skladach. Wtedy praktycznie moznabylo by sie wymienic doswiadczeniami. Jesli w rachube wchodzilaby W-wa, to wtedy od nas z 4 osoby by pojechaly tam. Plus nasz student warszawski, to bylo by 5 osob.
W maju przyszlego roku robimy impreze lucznicza a wieczorem bedzie czas na maewry, bo w ciagu dnia bedziemy zajezdzeni turniejami luczniczymi.

Coen

  • Gość
Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #6 dnia: Listopad 22, 2002, 01:04:40 pm »
Jeśli planujecie takie gdzieś koło Wa-wy, to dajcie kiedyś znać, dla nas z Łomży, to rzut kamieniem.
A jeśli Słupsk, to bez żadnych wątpliwości tam się spotkamy :)
kto wie, pewnie do maja, my też będziemy jako tako zorientowani w tych klimatach...

Offline Nivelis

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #7 dnia: Listopad 22, 2002, 01:50:19 pm »
na Grunwaldzie jesteśmy od 1 Lipca, od 7-8 jest  większość naszych blacharzy. Można się umówić tam - jest dużo miejsca i dużo ekip tam jedzie. W tym roku ćwiczyliśmy z bractwami z naszego obozu i jeszcze paroma z innych... Co wy na to?
Do Warszawy zapraszam jak najbardziej, najpierw to jednak omówię, bo narazie jest przegrupowanie sprzętowo - kadrowe ;)
A chicken with its neck wrung is different from a chicken with its head cut off, but does it matter to the chicken?"
Tasslehoff Burrfoot, The Second Generation, "The Legacy"

Offline Theoden

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #8 dnia: Wrzesień 18, 2005, 07:31:48 pm »
W naszej drużynie nie ma dużo ludzi,ale za to napażamy sie jak niewiem same siniaki porozbijane głowy.Większosc wakl treningowych trenujemy solo czyli solówki.Ostatnio wygraliśmy miecz w kaliszu i jestesmy z siebie dumni :D  :D
...)Znak orła potegi symbol prowadzi nas mieczem i tarcza weżmiemy to co było nasze(...)

Offline Roland

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 03, 2005, 06:23:05 am »
He He Jaśmin ale sie orientujesz jak wygladaja treningi szyków w OBR-rze mozna to nazwać dwoma  słowami " totalna rozpierducha"
instein modeluje czasoprzestrzeń przy pomocy czterowymiarowej pseudoriemannowskiej rozmaitości, a jego równanie pola mówi, że krzywizna rozmaitości w punkcie jest bezpośrednio związana z tensorem napięć-energii w tym punkcie

Offline jasmin

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 03, 2005, 09:24:55 am »
A skutki tego sa od razu widoczne:)

Offline Roland

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 09, 2005, 06:20:08 pm »
ale są juz organizowane treningi w niedziele w pełnych blachach 8)
instein modeluje czasoprzestrzeń przy pomocy czterowymiarowej pseudoriemannowskiej rozmaitości, a jego równanie pola mówi, że krzywizna rozmaitości w punkcie jest bezpośrednio związana z tensorem napięć-energii w tym punkcie

Offline CZys

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 09, 2005, 07:19:45 pm »
I pewnie przychodzą na nie 4 osoby, bo więcej w obr'ze nie ma pełnych blach :p
ylko martwe ryby płyną pod prąd.

Offline Roland

Cwiczenia w szyku
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 10, 2005, 09:49:18 am »
są! około 8   :)
instein modeluje czasoprzestrzeń przy pomocy czterowymiarowej pseudoriemannowskiej rozmaitości, a jego równanie pola mówi, że krzywizna rozmaitości w punkcie jest bezpośrednio związana z tensorem napięć-energii w tym punkcie