Carcassonne to jedna z najpopularniejszych i najbardziej cenionych gier planszowych. Genialna w swojej prostocie mechanika układania kafelkowej planszy ma w sobie coś uzależniającego. Zauważyli to chyba też twórcy gier. Od wydania oryginalnego Carcassone mechanika ta została bowiem zaimplementowana w wielu różnorodnych i nierzadko odnoszących sukcesy tytułach, ale dzieło Klausa Jürgena Wrede wraz z niezliczonymi dodatkami i samodzielnymi edycjami dla mnie pozostaje niezwyciężonym kafelkowym królem. Dziś zabrałem się za moim zdaniem jedną z ciekawszych samodzielnych wersji, czyli
Carcassone: Gorączkę złota ⛏, która zabiera nas w podróż na Dziki Zachód. Będą tu kowboje, będą kopalnie złota, będą i chwyty poniżej pasa. Jeśli chcielibyście się o tej edycji dowiedzieć czegoś więcej, zapraszam do obejrzenia recenzji. Zachęcam do obejrzenia tego odcinka w całości, w końcu dziś mikołajki, nie zabrakło więc i
mikołajkowej niespodzianki 🎅: