Na liście brakuje "Kaznodziei" - a czytając ten komiks śmiałem się o wiele częściej niż przy większości tu wymienionych. Jest to seria na wskroś humorzasta i już. A zagłosowałem na "Przygody Mikołajka", bo to kawał wyjątkowo udanej roboty komiksowej... I trondheim sam go robi.