Autor Wątek: znać się na komiksie  (Przeczytany 9484 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
znać się na komiksie
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 28, 2003, 09:31:40 am »
Cytat: "pookie"
A ja moi drodzy jestem komiksowym ekspertem.

W takim razie, co ja mam powiedzieć o sobie?

Offline konradkonrad

znać się na komiksie
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 28, 2003, 10:41:52 am »
Cytuj
co to wg was oznacza - znac sie na komiksie?

Nie wiem. To jest tak ogólne, że może oznaczac wszystko i każda odpowiedź moze być prawidłowa.

A na serio, to wydaje mi się, że dobrze robi (choć nie wystarcza)rzeczywista znajomośc tego, co na świecie powstało, żeby później nie zachwycać się rzeczmi wtórnymi, albo nie mówić, że coś jest arcymistrzostwem, jeśli dotąd czytało się tylko Kajka i Kokosza. Tymczasem chyba mało kto w  Polsce zna się tak naprawdę chociażby jednocześnie na ofercie francuskiej i amerykańskiej. Większosć pozamykana jest w jakimś wycinku w zależności od tego jakie zna języki i co ktoś kiedyś podsunął albo co było akurat dostępne albo co głośniej reklamowano.

Offline fjtk

znać się na komiksie
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 28, 2003, 10:46:21 am »
dobra chwalusy, załóżmy że ktoś się zna. I co z tego wynika? Czy są z tego jakieś korzyści :?:   :wink:
Umysł jest jak spadachron- najlepiej działa otwarty.

Offline pookie

znać się na komiksie
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 28, 2003, 10:59:49 am »
N.N. mój post jest odrobinę przekorny, a dlaczego wyjaśni się na początku października.
 for Pookie

Offline Błendny Komboj

znać się na komiksie
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 28, 2003, 11:20:31 am »
Parafrazując słowa Cassidy'ego z "Preachera": w tym kraju żeby znac się na komiksie wystarczy mieć w domu egzemplarz "Mausa".

Pookie, co znów za bombę szykujesz na początek października?
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline pookie

znać się na komiksie
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 28, 2003, 11:24:46 am »
Żadnej bomby, ba nawet farejwerku. Ot taka ciekawostka, która "usprawiedliwia" fakt, iż przypisałem sobie miano eksperta  :)
 for Pookie

Offline wilk

znać się na komiksie
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 28, 2003, 12:36:31 pm »
Znac sie na komiksie?

Hmmm wypadaloby troche komiksow przeczytac, troche orientowac sie w historii, byc na biezaco z aktualnosciami a przede wszystkim, jak ktos slusznie zauwazyl, myslec i starac sie wyciagac wnioski, dostrzegac prawidlowosci.

A dobrze znac sie na komiksie to znaczy miec ogromna kolekcje, byc historykiem komiksowym, byc wydawca komiksowym abo siedziec w srodowisku i miazdzyc wszystkich zelazna logika i niepodwazalnymi argumentami ;)

Tak na marginesie to nigdy nie czulem ze znam sie na komiksie. Mialem i mam swiadomosc ogromu zjawiska jakim jest komiks, a co za tym idze ze tego wszystkiego nie ogarne, ze sporo mi umyka.
Zawsze uwazalem sie zwyklego milosnika :)

Offline Kiamil

znać się na komiksie
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 28, 2003, 03:55:43 pm »
Cytat: "pookie"
N.N. mój post jest odrobinę przekorny, a dlaczego wyjaśni się na początku października.


Właśnie mam to juz w rękach, więc możesz się pochwalić :)
amil M. Śmiałkowski
www.slowem.pl

Offline yoxik

znać się na komiksie
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 28, 2003, 04:23:15 pm »
no prosze czyżby pookie debiutował w KKK
pinia jest jak dziura w d**** - każdy ma swoją  
Kompromis moje drugie imię :)
"... Gdy dorosły człowiek wkracza w świat bajek, pozostaje w nim na zawsze. Nie wiedziałeś o tym?"

Offline Voytek

znać się na komiksie
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 28, 2003, 04:57:17 pm »
Przez wiekszosc z was przemawia skromnosc!!Tak naprawde to my wszyscy sie ty znamy na komiksach !!Jedni mniej , inny bardziej :D
Tak!Znam sie na komiksach!Tak!Jestem europejczykiem!
ex, Drugs & CS!

Offline Kurczaczek

znać się na komiksie
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 28, 2003, 06:47:11 pm »
Cytat: "yoxik"
no prosze czyżby pookie debiutował w KKK


Pookie juz od jakiegos czasu jest obecny w KKK, wiec to nie debiut:)
...

Offline mykupyku

znać się na komiksie
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 28, 2003, 07:10:06 pm »
to komiksy są od tego, żeby się na nich znać? :)

ja je czytam, oglądam, wącham czasem, oczywiście dotykam, mam je, ale do poznania mi jeszcze "troche" brakuje - kilka lat uzupełniania zbiorów zagranicznych, braki w lekturze wielu tytułów zagranicznych, brak znajomości francuskiego rynku sprawia, że nigdy nie będę prawdziwym znawcą - ale z drugiej strony robię to dla przyjemności i mało mnie obchodzi cos więcej - dla przyjemności opisuje niektóre przeczytane tytuły i bardziej przydaje mi sie tutaj myśl i słowo od znania się, bo czasem "znanie się" może prowadzić do rutyny i malkontentcwa :)

do przeczytania i odebrania komiksu najczęściej nie potrzeba niczego poza myślą i wzrokiem - wiedza, doświadczenie komiksowe nie jest konieczne - wyjatkiem są niektóre tytuły, do których stosuje się prawo brazylijskiego serialu, albo twin peaks :)

oczytanie komiksowe pozwala rzec: to juz było, a tu było lepiej, a to powinno byc lepiej a bo tak, a ten to jest z tego a tamten z tego, a ten to...

wyrobienie językowe pozwala lepiej ocenic dialog, narrację, wyrobienie graficzne dostrzec to i owo w kadrach, kresce, kolorze i nazwać rzeczy po imieniu

ale istota pojmowania komiksu opiera się na zwykłym postrzeganiu sztuki, tak samo jak wielu innych sztuk - myslą, i zmysłami - i tutaj braków mieć nie można, bo inaczej ani wielotysięczna kolekcja ani znajomość rynku i języków nic nie pomoże
opyright by mykupyku

Offline Maciej

znać się na komiksie
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 29, 2003, 07:48:05 am »
-Czytam kniżki Szyłaka- no, nie znam się... to czytam :wink: .
-Przeczytałem- myślę,że coś tam wiem (znam się?)
-Rozmawiam z Pookiem- no i znowu się nie znam (bo on czytał WIĘCEJ!) :?
-Czytam posty na forum - i już sam nie wiem... :wink:

-najmniej to znam się na swoich komiksach, a najbardziej na komiksach Truścińskiego :D

Czy mieć gust=ZNAĆ SIĘ ??
Co to znaczy znać się na muzyce? W produkcie napisali,że Wojda ZNA SIĘ na muzyce............
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline nori

znać się na komiksie
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 29, 2003, 08:03:45 am »
mysle ze "znanie sie" na komiksie nalezaloby traktowac w kategoriach orientacji danego rynku. ktos zna sie tzn wie co, gdzie i jak. natomiast to czy mu sie cos podoba czy nie to juz inna sprawa - trudno gust laczyc z taka definicja znania sie.
https://8studs.wordpress.com - trochę  o klockach LEGO, komiksach oraz filmach

Offline Rorkas

znać się na komiksie
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 29, 2003, 09:00:44 am »
Cytat: "Kurczaczek"
Dzizas ludzie bo mnie zdolujecie tak, ze popelnie sepuku... nikt sie nie zna na komiksach, a swiat jest beznadziejny... zycie beznadziejne i wiekszosc jest beznadziejna...

pociesze Was- my na forum nie jestesmy wiekszoscia, a wrecz mniejszoscia...


nie wiem mozre ktosz jusz napisal tutaj, ale niehce jusz czytacz konca tej dyskusji (sorry). moim zdaniem tutaj sie popelnia wielki blad i miesza sie dwie ruzne strefy: profesionalista i fanatyk. czy fanatyk muszi znacz, jak pisacz scenariusze, jak inkowacz, itd. itd.... jeszli napisalem nonsens to przosze moderatorow skasowacz ten mojpost.