Jaki system jest najlepszy??? jestem zielony!

[dagobert]

Witam

Ja na początkowy system polecam... ten który ci się spodoba... pójdź sobie do sklepu... obejrzyj wszystkie systemy poczytaj pooglądaj... mechaniki są różne... najważniejsze by tobie świat i sam system ci się podobał, byś miał wole pograć w niego

I tak powinna brzemieć ostateczna odpowiedź na ten topic. W temacie padły już chyba wszystkie powszechnie znane systemy ( wraz z argumentacją ) , a nawet dużo więcej   więc lepiej już zakończyć tą bezsensowną licytację własnych upodobań i preferencji.

Pozdrawiam

[Adam Waśkiewicz]

I tak powinna brzemieć ostateczna odpowiedź na ten topic. W temacie padły już chyba wszystkie powszechnie znane systemy ( wraz z argumentacją ) , a nawet dużo więcej   więc lepiej już zakończyć tą bezsensowną licytację własnych upodobań i preferencji.

 Bynajmniej. Po pierwsze - nie każdy ma możliwość pójścia sobie do sklepu i przejrzenia podręczników do iluśtam systemów. Dla wielu osób z mniejszych miejscowości praktycznie jedynym sposobem kupowania erpegowych podręczników są księgarnie wysyłkowe i zakupy przez Internet - a opisy podręczników na stronach wydawców / dystrybutorów przeważnie nie grzeszą obiektywizmem, zapewniając nas o wspaniałości każdego systemu czy dodatku.
 A dzięki takiemu tematowi taki potencjalny nabywca pozna blaski i cienie poszczególnych systemów od osób, które je znają, i nie mają żadnego interesu w tym, żeby wciskać innym forumowiczom ciemnotę.

 Pozdrawiam,
 Adam

[Beast]

A dzięki takiemu tematowi taki potencjalny nabywca pozna blaski i cienie poszczególnych systemów od osób, które je znają, i nie mają żadnego interesu w tym, żeby wciskać innym forumowiczom ciemnotę.

Właśnie może zamiast rospisywać zalety poszczególnych systemów, skupimy się na ich wadach?

[dagobert]

Być może to chodzenie do sklepów to nie do końca to co miałem na myśli. Raczej chodziło mi o maksymalne poznanie systemu przed jego zakupem przez internet/ gazety / znajomych itd. Jeśli ten temat ma służyć do w miarę obiektywnej prezentacji systemów ( jeśli taka istnieje ) to jestem jak najbardziej za, ale póki, co każdy mówi, co mu bardziej się podaba i to poleca. W taki sposób padły tu prawie wszystkie systemy i jak tu można sobie wybrać coś na początek kiedy wszystkie są ponoć najlepsze ?
Może trochę przesadzam, ale teksty w stylu, że dnd jest najlepsze i tyle,  już nie spełniają żadnej funkcji poznawczej.
W zasadzie tą krótką dyskusję można uznać za niebyłą. Chodzi mi tylko o naczelną radę dla początkujących, aby kierowali się własnymi preferencjami podczas wyboru systemu i tyle.

Pozdrawiam

[Hex]

A ja chciałem dodać tylko, że chyba każdemu zależy na tym, aby ktoś grał w jego ulubiony system bo my śli że jest najlepszy.

Może trochę przesadzam, ale teksty w stylu, że dnd jest najlepsze i tyle, już nie spełniają żadnej funkcji poznawczej.

racja zawsze powinny być jakies argumenty.

pozdrawiam,
HEX

[High Elf]

Ja kupuję DnD dla podręczników - ostatnio zakupiłem genialne "pieśń i cisza" oraz "forgotten realms". Oczywiście nie wybrażam sobie życia bez "przewodnika mistrza podziemi". PGracza nie polecam ale trzeba go w końcu mieć - najpotrzebniejszy ze wszystkich bo to zbiór zasad.  :bored:  Poza tym w DnD można prowadzić coś zupełnie innego niż H&S. Tak jak ja .  :twisted:  Jako MP mogę powiedzieć że jeśli gracze są dobrzy i wczuwają się w role, to każdego H&S potrafią zamienić w świetną przygodę - to naprawdę rzadkość ale moja drużyna ma w sobie "to coś"

[Heimnar]

Ee, no - nie wiem, czemu za DDkami idzie wciąż to widmo H&S...
Fakt, że czytając podręcznik i fragmenty przygód, jakie tam są przedstawiane, możnaby nabrać takiego przekonania, ale nie przesadzajmy.
To naprawdę dobry, stosunkowo nietrudny i przede wszystkim spójny system.
I tak, jak to pan Elf ujął - co z niego wyjdzie zależy tylko od MP i graczy.

Jedno, co systemowi temu można niewątpliwie zaliczyć na plus - to świetne wydane podręczniki. Zarówno te podstawowe (Gracza, Mistrza Podziemi, Bestiariusz, Psionik) jak i wszystkie dodatki.

A jeśli mówimy o wadach - to chyba mogę tutaj za wadę uznać to, że DD same z siebie nie mają jakiegoś "haka", który by jakoś szczególnie je odróżniał od innych systemów. Ale to chyba głównie efekt tego, że same "gołe" DDki właśnie takie mają być - bezbarwny system spójnych zasad, który nabiera kolorytu po osadzeniu w jakimś konkretnym świecie.
W innych systemach, które znam zawsze było to coś, co je odróżniało:
W "Elryku" - charakterystyczny Moorcockowski mroczny świat z trójpodziałem na praworządność, chaos i równowagę,
W "Palladium" - swoiście dziki i piękny świat (i strasznie pokręcone niektóre zasady ).
W Earthdawnie - specyficzne "talenty" bohaterów itp.
I w wielu innych...

I szczerze przyznam, że akurat to co wymieniłem tu jako wadę, dla mnie tak naprawdę wcale wadą nie było. Choć wiem, że niektórym może to przeszkadzać.

[Sony]

Przepraszam bardzo ale "Gołe" D&D to brak świata (właściwie bardzo ubogi GreyHawk), mając własny pomysł bez problemu można prowadzić własny świat autorski mając 3 podstawowe podręczniki do D&D. Ponadto wielość dostępnych światów to jeden z wielu "HAKÓW" D&D.

1. LIVING GREYHAWK - świat który tworzą gracze, świat mroczny, ale bez przesady, mamy złe potęgi (np. Iuz). Generalnie jest to średni Heroic ze sporą dawką mroku. Grając u zarejstrowanych MG gracze wpływają na rozwój świata - niestety Polski jako regionu nie ma.   Ale ISA podobno coś załatwia.

2. Forgoten Realms : każdy chyba zna, bardzo heroiczno-magiczny świat, znany z Baldursów. Haków cała masa : Drowy wyłażące z Podmroku, spiski Czarnej Sieci, wbrew pozorom FR też zawiera sporą dawkę mroku, są kraje gdzie jest mroczniej niż w Młotku.

3.RavenLoft : Mroczny Gotyk, wampiry, wilkołaki, świat-więzienie, masa Domen. Ciekawy, smutny świat, wg. mnie lepszy dziesięć razy od Młotka i znacznie mroczniejszy.

4. DarkSun : taki Postapokaliptyk Fantasy, mroku nie ma   w końcu większość świata to pustynie. Brak wody, metali, powszechne niewolnictwo, składanie ofiar, halflingi - ludożercy, elfy bandyci i złodzieje   No i TriKreeny - takie fajne duże Modliszki - tylko samice - i też żreją innych, lubią zwłaszcza mózgi. Magia jest tu nie mile widziana, w końcu to magowie doprowadzili planetę do obecnego stanu - Psionika za to wszechobecna. Bardzo mroczny i niebezpieczny świat. Taki MadMax tyle że Fantasy.

5.DragonLance - też nie będę dużo pisał, bo jest masa informacji o DL, bardzo heroiczny.

6. SpellJammer : super świat, właściwie masa światów, generalnie ujmując to takie Fantasy w Kosmosie, gwiezdne żaglowce (SpellDżamery) przemierzające wszechświat, potwory kosmiczne, drowy, piraci i cała reszta. Wyobraźcie sobie skrzyżowanie Piratów z Karaibów ze Star Treckiem, Gwiezdnymi Wojnami i zamiast technologi dajcie magię. Super klimatyczny świat z super Hakiem.

Dalej nie będę wymieniał bo mi się nie chce pisać  
Jedno jest pewne, po polsku właściwie tylko D&D sę wydaje, Monastyr miał być pogromcą D&D, a brak właściwie informacji co dalej. Czy będą dodatki czy nie? W D&D mamy sprawę jasną : dokończenie serii z 3 edycją i następnie polskie wydanie 3.5.
Co się po polsku ukaże do D&D :RavenLoft, DragonLance, EverQuest, Warcraft. Tyle ISA. Stalowa Twierdza wyda jako świat do D&D (D20) Labirynt Światów czyli set oparty na prozie Lewandowskiego (Trop Kotołaka, Różanooka itp). WolFang (L5K PL i 7SEA PL) wyda Crystalicum, ciekawie się zapowiadający RPG z sporą dawką Mangi, w prawdzie ma mieć swoją mechanikę ale wg ostatnich wieści będą albo zasady konwersji na D&D lub od razu Dualne Statystyki. Jako świat do polskiej edycji D20 MODERN wydany zostanie Wolsung. A co wyszło nie na D20 w ostatnim czasie ? Monastyr, Po Za Czasem i Arkona. L5K i 7 SEA nie liczę bo to specyficzny RPG i świetnie funkcjonuje równolegle z D&D. Oba zresztą wyszły na D20. Jeśli konwersja 7 SEA jest słaba to L5K na D&D to cudo. Właściwie to mechanika D20 w L5K sprawdza się idealnie. W "starych" L5K drażniło mnie jedno : wspaniały pojedynek dwóch samurajów, szybkie ciosy, a mechanicznie : garści K10 i dodawanie, zatrzymywanie. W D&D mamy rzut jedną kością i po sprawie. I niech mi nikt nie ględzi że D20 w L5K jest nie klimatyczne, jak nie potrafi wczuć się w klimat na D20 to i na mechanice oryginalnej też nie da rady. W L5K klimat to zachowanie, zwroty słowne, i cała otoczka kultury a nie mechanika. No i większość zapomina że L5K to największy HEROIC jaki widziałem. Walczysz z potworem ? W innych systemach jak oberwiesz to się raczej wycofasz a w L5K ? Jak twój senior kazał to walczysz i zginiesz. To jest heroizm, do kwadratu.

[Dhaerow]

Na początek zdecydowanie polecam Earthdawna. System jest po polsku, wydano dużą ilość dodatków. Obecnie MAG prowadzi wyprzedaż i można je dostać po przystępnych cenach. Gorzej z podstawką, choć te na allegro często się pojawiają i nie trzeba za nie płacić tak bajońskich sum jak za Warhammera.
W języku angielskim jest też dostępna druga edycja tego systemu wydawana przez Living Room Games - http://www.lrgames.com/

Oryginalny świat fantasy z ciekawymi rasami takimi jak T'Skrangi, Wietrzniaki, czy Obsydianie. Potężna magia która jest zarówno błogosławieństwem i przekleństwem tego świata. Gracze wcielają się w postacie adeptów - bohaterów posługujących się magicznymi umiejętnościami.
Mechanika jest zgrabnie wpasowana w świat Earthdawna i pomaga w grze.

Natomiast radzę szerokim łukiem omijać DnD 3rd Edition, podobnie jak Wampir nie jest to dobry system dla początkujących graczy.

[Heimnar]

Ilu ludzi - tyle punktów widzenia.
Ja osobiście nigdy bym Earthdawna nie polecał początkującym.
Za sprawą dość specyficznego świata i sposobu grania.
Za to - jak widać powyżej - będę obstawal przy DD.
Z wielu powodów.

[dagobert]

Ja osobiście nigdy bym Earthdawna nie polecał początkującym.
Za sprawą dość specyficznego świata i sposobu grania.

Ale to właśnie ten "specyficzny" nietuzinkowy świat i idący za nim klimat mogą być tym czego zaczynając przygodę z rpg się poszukuje.
Ale specyficzny sposób grania  

Ja również polecam Earthdawn'a podobnie jak Dhaerow. Jeśli ktoś poszukuje niestandardowego i przebogatego świata przesiąkniętego na wskroś magią z mnóstwem inspiracji to właśnie Przebudzenie Ziemi jest dla niego. Barsawia po prostu użależnia
Mechanika może się albo podobać albo nie, ale dobrze pasuje do świata i łatwo można ją odstować do własnych potrzeb. Z resztą to nie ona jest tu najważniejsza.
Dużym plusem dla systemu są fantastyczne dodatki niestety jedynie w części wydane po polsku.

Ilu ludzi - tyle punktów widzenia.

"A nie mówiłem ? "  :P
Dlatego proszę o uzasadnienie dlaczego eardawn dla osoby, której spodobał się świat byłby "nieodpowienim" systemem na początek ?

[Heimnar]

Ech - jakby o określić...
Przyznam się, że nie wiem, jaka jest polska edycja EarthDawna. Znam tylko angielską.
Być może została ona przetłumaczona w sposób bardziej "przystępny" - bo - szczerze - próbowaliśmy parę razy grać w ten system i ni diabła nie szło. Może po prostu "nie czuliśmy" świata. Nie wiem czemu - ale mnie system nieco zraził. Jakiś taki mętny dla mnie był. Ale - zastrzegam - to moje osobiste zdanie i szanuję, jeżeli ktos uważa inaczej.
Krótko mówiąc - w jego ocenie mogę się mylić...Ale jak dla mnie - nie jest to system dla początkujących i tyle.

Za to DD mnie jako gracza i MG zdobyły - i dlatego przy nich obstaję.

[Sony]

EARTHDAWN jest niewątpliwie ciekawym systemem. Ale jak napisano MAG WYPRZEDAJE polską edycję. Polska edycja NIE BĘDZIE rozwijana. Oznacza to brak w przyszłości polskich dodatków. Brak też informacji o planach tłumaczenia II Edycji EarthDawn.
Wszystko to wg. mnie dyskwalifikuje ten system jako start. Dodatkowo w sieci jest mało informacji o EarthDawn. Najłatwiej zdobyć informację o Warhammerze i D&D (Forgotenach w szczególności). WarHamer umarł, jak powstanie II edycja może ktoś ją prztłumaczy, ALE narazie trwają beta-testy wersji angielskiej. Pozostaje więc D&D. Najłatwiej zacząć od D&D, granie w D&D nie wyklucza innych systemów, każdy z nas doświadczonych graczy i MG - gra i prowadzi kilka systemów.

[Dhaerow]

Heimnar napisał:

Ja osobiście nigdy bym Earthdawna nie polecał początkującym.
Za sprawą dość specyficznego świata i sposobu grania.
Za to - jak widać powyżej - będę obstawal przy DD.

Świat jest oryginalny, co chyba nie jest wadą. Jest też spójny, barwny i ciekawy. Co do sposobu grania, to przyznam się, że nie rozumiem. Po prostu gra heroic fantasy i to IMHO znacznie lepiej spełniająca tą rolę niż dedeki. Czy to źle?

Sony napisał:

Polska edycja NIE BĘDZIE rozwijana. Oznacza to brak w przyszłości polskich dodatków. Brak też informacji o planach tłumaczenia II Edycji EarthDawn.
Wszystko to wg. mnie dyskwalifikuje ten system jako start.

A dlaczego? Jest kilkanaście dodatków. Można grać na nich długie lata, nim się znudzą (o ile w ogóle). Potem można sięgnąć po angielską edycję. Po polsku wydano taką ilość materiałów, że wstrzymanie linii wydawniczej nie jest IMHO problemem.

Dodatkowo w sieci jest mało informacji o EarthDawn

www.earthdawn.pl
W linkach jest kilkanaście odnośników do stron. Mało? Pojęcie względne
Tak przy okazji dodam jeszcze, że nie gram w Earthdawna. Znam i bardzo szanuje ten system, choć niestety zagrać nie miałem okazji. Stronę znalazłem dwie minuty temu. Także nie jest chyba tak źle, prawda?

Pozostaje więc D&D. Najłatwiej zacząć od D&D, granie w D&D nie wyklucza innych systemów(...)

Dużo osób poleca dedeki, które IMHO mają kilka poważnych wad.

1. Skomplikowana mechanika - prowadzę od 10 lat, a nie byłem w stanie opanować mechaniki d20. Dziesiątki tabelek i modyfikatorów i zasady na wszystko. Kiedy prowadziłem DnD 2/3 przygotowań przed sesją zajmowało opracowywanie mechaniki. Jestem humanistą, nie bawią mnie cyferki. Do tego ta mechanika ma kilka kiepskich rozwiązań (np. multiklasowość postaci, czy wysoki rozrzut na niskich poziomach). Myślę, że niektórym taka komplikacja zasad może nie odpowiadać.

[Tak BTW, AD&D 2nd Ed. nie miało tego problemu, sam zaczynałem od tej gry i uważam że jest znacznie bardziej elastyczna od trzeciej edycji. Tzn. nie kładzie takiego nacisku na mechanikę. No ale czego się można spodziewać, gdy goście od karcianek wzięli się za robienie erpega ]

2. Cena - 3 podręczniki źródłowe + świat to około 200 zł, prawda? Earthdawna można kupić za 50-60 zł, a dodatki są teraz w śmiesznie niskiej cenie.

Generalnie nie wiem jak możecie pisać, że DnD są łatwe, proste i przyjemne. Ja mimo wielu prób (grałem w 2 to chciałem pograć i w 3) nie nauczyłem się prowadzić tej gry. Widać za głupi jestem? :P

[dagobert]

Witam

EARTHDAWN jest niewątpliwie ciekawym systemem. Ale jak napisano MAG WYPRZEDAJE polską edycję. Polska edycja NIE BĘDZIE rozwijana. Oznacza to brak w przyszłości polskich dodatków. Brak też informacji o planach tłumaczenia II Edycji EarthDawn.

Otóż nie do końca to wszystko prawda. Podręcznika głównego już w prawdzie inaczej niż na rynku wtórnym nie kupi, ale wszystkie przetłumaczone dodatki są dostępne w internecie, chociażby na www.rebel.pl, a "Wężową rzekę" można do tej pory kupić u mnie w empiku. Rozwiązaniem jest kupienie podręcznika głównego na aukcjach albo zasssanie podręczników z sieci - oczywiście po angielsku. Pozwala to również na dostęp do masy fantastycznych podręczników nigdy w Polsce nie wydanych.
Mag nie tylko rezygnuje z ED, ale generalnie z wydawania podczników rpg. Jednak najprawdopodobniej do końca roku wyda jeszcze przygotowany wcześniej polski dodatek "Kronika skradzionych legend" oraz "Throal: Krasnoludzkie Królestwo" ( swoją drogą arcyciekawy dodatek ).

Do dnd mam podobne podejście jak Dhaerow do ED. Darzę szacunkiem i pewnego rodzaju sentymentem, ale nigdy nie miałem okazji zagrać. Jednak na stracie odpycha mnie już sama idea tego sytemu, który bliżej ma do karcianki z tą masą niezbędnych podęczników ( jesli np. chciałbym grać w realich Zapomnianych Krain to czeka mnie wydatek min. 300 pln za cztery podręczniki ). Jednak to nie jest jeszcze taka wielka przeszkoda , ale zniechęcające te nowe edycje 3.5 , 3,75 etc. etc. wydawane z godną podziwu regularnością podobnie jak dodatki do MtG ( w końcu ta sama firma ). Oczywiście można to uznać za plus dnd, co świadczy o ciągłym rozwoju systemu, no i nikt nas nie zmusza do kupna, co raz to nowych dodatków, ale to już jest kwestia zasobności portfela.
Co do informacji w sieci to nie widzę zależności. W necie są przecież materiały zamieszczone przez fanów systemu, czyli nic czego nie moglibyśmy sami wymyśleć, a do tego często miernej jakości.

Pozdrowienia