moze jestem jakis dziwny, ale blacksad podrozal o ponad 10 zl w stosunku do albumu pierwszego. mandragora wydaje tomik usagiego o polowe chudszy niz egmont za cene 3 zl nizsza. wg wiadomosci na wraku nowy bilal ma 60 stron i kosztuje 19.90, czyli mniej i drozej niz poprzednik. baranowski - 24,90. green lantern - 112 stron - 24,90 (inhumans 112str 22,90), sandman - 108 stron - 24,90. top ten 96 stron 24,90.
czy byla jakas podwyzka cen papieru, zwiekszenie vat-u itp? moze chca mnie zrobic w przyslowiowego czlona?