Sądze, że nie powinno się używać stwierdzeń "zatracili swój styl". Byłoby nudnie, gdyby non stop ciągnęli brzmienie z I płyty i Life is Peachy. Było świetnie, bo nie byli komercyjni, ale spójrzmy prawdzie w oczy. Jeśli w USA coś podoba się ludziom to kasowe wytwórnie robią z muzyków gwiazdki. Uważam, że SYOTOS to plyta, ktora zmierza w dobrym kierunku. Zmieniaja styl, chcą się odrodzić(odszedł Head). Na potwierdzenia wystarcz fakt, że Jonathan po raz pierwszy śpiewa np. o polityce. Rodzi się nowy KoRn, a wybredni juz go pogrzebują.... Żal