Z autorskimi pomysłami to jest tak, że się trzeba napocić, nakombinować, żeby to było względnie wyważone, opisać, uzasadniać, w końcu zaprezentować ludziom, którzy powiedzą "spoczko, ale pograsz tym tylko w domu", podczas gdy i tak najzajebiściej się gra najemnikami. Więc dobrze jest dać wiedźminowi spokój.