Autor Wątek: Siostry Magdalenki  (Przeczytany 4245 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Abignale

Siostry Magdalenki
« dnia: Październik 12, 2003, 03:43:45 pm »
Niedawno weszły na ekrany i już zdarzyło mi się ten film obejrzeć. W skrócie: szokujący. I dobry. Najbardziej szokujące w nim jest to, że została oparty na faktach. Poza tym zwróciło  moją uwagę kilka watków/skojarzeń:

1. Rodzice oddają córkę do sióstr, gdzie czeka ją los niewolnicy do końca życia po to, aby nie okryć rodziny hańbą i złą sławą. Mentalność irlandzka?
2. Kobntrola niczym w "roku 1984" - nawet rozmawiac nie wolno
3. Sytuacja bez wyjścia i wybór: wyzwolić się popełniając grzech, czy do końca życia "służyć Bogu pracą"?

Co sądzicie o tym filmie?
ie jestem nikim, tylko sobą. Gdziekolwiek trafiam, staję się kimś innym i nic nie możesz na to poradzić.

Ray Bradbury, "Kroniki Marsjańskie"

Offline dawidos

Siostry Magdalenki
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 12, 2003, 10:26:32 pm »
Film spotkał się z pochlebnymi recenzjami wśród krytyków. Był jednak ostro skrytykowany przez Watykan. Teraz po tym co napisałeś, wiadomo. Co najważniejsze są to fakty. Ale ponoć najlepsze scenariusze piszę życie, zatem postaram się jakoś obejrzeć ten film i poddać go wnikliwej ocenie  8)
ood job - Obi Wan Kenobi - Atak Klonów

Offline Gollum

Siostry Magdalenki
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 13, 2003, 11:06:52 am »
Jego dystrubutor zarobi w Polsce bardzo duuuużą kasę. Wszystko, czego się czepi kościół i przykościelne babiny, ma u nas zapewniony biznes. Parę lat temu puszczano u nas kiepściutkiego "Księdza". Księża z ambony zabraniali nań chodzić, za nawrócenie (!) ówczesnego rektora lubelskiego uniwersytetu (Nie KUL, lecz UMCS) były oficjalne msze, bo ośmielił się puścić film w kinie akademickim, więc tłumy waliły drzwiami i oknami. A gdyby nie ta oprawa, pies z kulawa noga by się nim nie zainteresował.

Offline Voytek

Siostry Magdalenki
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 13, 2003, 12:11:55 pm »
film jest dobry ale nie az tak zeby odrazu dostac nagrode w wenecji .
napewno byly lepsze filmy w konkursie.
mozna zobaczyc ale czy trzeba?ja juz takie historie to znam z prasy i tv , nic mnie nie szokuje - ja to wszystko wiem i juz powoli sie przyzwyczajam .
takie  zycie
ostatni raz w kosciele bylem w '98 bo  bardzo jeszcze mlody bylem...
ex, Drugs & CS!

Offline beniaminek

Siostry Magdalenki
« Odpowiedź #4 dnia: Wrzesień 05, 2007, 06:07:00 pm »
Kontrowersyjne tematy zawsze były na fali. Ten film jednak przedstawia świat kościoła oczami laika, jest mało wartościowy 3/10.