Owszem, lubię to określenie, więc pozwól że ujmę to nieco inaczej. Primula jest najbardziej loli z nich wszystkich. Stary, przyjrzyj sie dokładnie tym artom. Każda z tych panienek to apoteoza loliconu. Te duże, mokre oczy, te niewinne spojrzenia... Założę się, że w dodatku każda szczebiota różowo-słodkim głosikiem.