trawa

Autor Wątek: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.  (Przeczytany 239207 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Hunter Killer

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #720 dnia: Sierpień 05, 2011, 08:08:04 pm »
Mh, widziałem screeny tego, wyglądało na dość humorystyczne. Nawet sam się zastanawiałem czy nie poszukać, zatem zapytam: Warto poszukać i zagrać, czy raczej średniak taki jest?
Walka to nie tylko siła ognia, to także, a może przede wszystkim, myślenie.
There is no 'overkill'. There is only 'open fire' and 'I need to reload' - motto Tau


Offline richie

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 3 730
  • Total likes: 1
  • Contract? (◕ ‿‿ ◕)
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #721 dnia: Sierpień 05, 2011, 08:22:14 pm »
Gra wygląda następująco: przeważnie przez cały czas wszystko wygląda jak w normalnej grze v-n, gdy trafia się jakiś potwór pojawiają się  standardowe opcje walki (walcz, blokuj, umiejętność itp.), a jak bohater przegrywa walkę jest gwałcony przez potwora :biggrin:
Hihihi, znaczy się że najważniejsze w grze to non stop przegrywać walki? :biggrin:
Przypomina mi to nieco obie Raidy: żeby przejść dalej zasadniczo bossów trzeba było pokonać, ale konia z rzędem temu który wpierw specjalnie nie dawał na każdym bossie skuchy :>
Czy kopiowanie jest grzechem? W Biblii mamy przykład Jezusa, który kopiował chleb i ryby. Protestujących nie stwierdzono.
https://pl.wikisource.org/wiki/Zapowied%C5%BA_%C5%9Bwiata_post-copyright

Offline Ganossa

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #722 dnia: Sierpień 05, 2011, 09:37:19 pm »
Po pierwsze, czy toto jest po anglijsku?
Just because I don't care
doesn`t mean I don't understand.

Offline Hollow

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #723 dnia: Sierpień 05, 2011, 09:41:14 pm »
Warto poszukać i zagrać, czy raczej średniak taki jest?

W stosunku do innych jRPG można powiedzieć, że to średniak, albo i gorzej, ale jak na eroge to nawet daje radę (choć grafiki podchodzą pod Shouta).

Hihihi, znaczy się że najważniejsze w grze to non stop przegrywać walki? :biggrin:

Oj tak. Jeszcze ani razu nie wygrałem walki za pierwszym razem i nie żałuję. Co zabawne po scenie gwałtu pojawia się opis co dalej działo się z bohaterem (na przykład "Luka został zabrany do legowiska smoka gdzie został jego sex zabawką")


Tak. Jest angielski patch, który po prostu wkleja się do folderu z grą

Offline Shirosama

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #724 dnia: Sierpień 06, 2011, 03:27:43 pm »
Przypomina mi to nieco obie Raidy: żeby przejść dalej zasadniczo bossów trzeba było pokonać, ale konia z rzędem temu który wpierw specjalnie nie dawał na każdym bossie skuchy :>
Jednak jak nie miałeś odpowiedniego poziomu to nie byłeś w stanie pokonać bosa.

Offline wyspa

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #725 dnia: Sierpień 07, 2011, 11:16:00 am »
Catherine Videogame Trailer

Cholera w takich chwilach żałuje że nie posiadam pełnowymiarowej konsoli...
Wątpię aby wyszło na PC ale przynajmniej ze względu na prosta stronę techniczną gry istnieje możliwość że pojawi się na PSP a to maleństwo akurat posiadam :smile:

Offline Lord Kupa

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #726 dnia: Sierpień 07, 2011, 07:21:03 pm »
Catherine zawitało nawet na tvgry.pl gdzie zamieszczono prawie 20 minutowy gameplay z komentarzem:
http://tvgry.pl/?ID=1820

Offline Shirosama

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #727 dnia: Sierpień 15, 2011, 01:12:39 pm »
Catherine zawitało nawet na tvgry.pl gdzie zamieszczono prawie 20 minutowy gameplay z komentarzem:
http://tvgry.pl/?ID=1820
Muszę powiedzieć, że to świetna recenzja. Dosyć długa, ale to nie przeszkadzało.

Ciekawe jak ta gra się kończy. Jakby wyszła na PC to chyba bym w nią zagrał.

Offline Hollow

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #728 dnia: Sierpień 26, 2011, 07:08:12 pm »
Daibanchou: Big Bang Age - gra twórców Sengoku Rance i z podobną mechaniką gry. W niedalekiej przyszłości ( z naszego punktu widzenia przeszłości bo gra dzieje się w roku 200X) nad Japonią pojawiła się czarna dziura (nazwana potem Piekielną Dziurą). Po tym kataklizmie cały kraj pogrążył się w chaosie. Podczas kataklizmu niektórzy ludzie zyskali nadprzyrodzone moce i postanowili zapanować nad częścią kraju. Celem głównego bohatera jest zjednoczenie kraju, a potem świata. (i przywrócenie ludzkiej postaci swojej narzeczonej , która zamieniła się w wilka podczas kataklizmu). Zaczynamy od zapanowania nad liceum, do którego chodzi główny bohater, potem zabieramy się za miasto, z na końcu za części kraju opanowane przez różne frakcje. Jeśli komuś podobało się Sengoku Rance to jest to pozycja obowiązkowa. Jakiś czas temu wyszedł do gry angielki patch.


Dai bou Big Bang Age(PC)大番長

Offline Frey Ikari

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #729 dnia: Wrzesień 09, 2011, 07:26:54 pm »
Rusty Hearts- jest to gra typu "MMO" bardzie z tego podobnego do Guild Wars. Na razie mamy do wyboru 3 postacie(docelowo cztery): Frantz Kruger(Vampire) walczący swordem albo axe (z axa go wal za axa!! xD), Angela (witch) broń Magic sword albo Scythe, Tude Mcleod (hmm werewolf?) ktury używa Claws albo Gauntlet. Gra ma typowo mangowy zarys graficzny i naprawdę ciekawe postacie oraz wciągającą fabułę. Jesli chodzi o mechanikęgry to jest to gra akcji typu DMC z specjalnymu combosami broni i skilli oraz hordami maszkar + bossy. Do tego dodam rożne klasy osprzętu (zwykłe, rary, goldy, unikaty, zestawy etc) oraz kastiumy, enchantowanie crafting... Gra nie wymaga slęczenie godzinami konczysz kiedy chcesz bez jakiś godzinnych rajdow. Jak narazie 13-14.09 będzie dostępna open beta, nie dawno zakończyła się CBT(tak grałem ;] ), przewidziany cap lvl na poczatek to 25 i mozna go nabić z palcem w nosie w jeden dzień (serio w CBT cap był 20 i leciał szybko). Bardzo polecam gdyż jest to miła odskocznia od reszty MMO.

http://rustyhearts.perfectworld.com/

Offline wyspa

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #730 dnia: Wrzesień 23, 2011, 02:19:16 pm »
No i następny tytuł który chętnie bym zobaczył na PC a będzie tylko na PS3...
Ni no Kuni PS3 Trailer
Ponoć przy produkcji biorą udział ludzie z Studia Ghibli

Offline Hollow

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #731 dnia: Październik 20, 2011, 11:31:16 am »
Phantom Brave - jest to gra twórców serii Disgaea (nawet Laharla można tam spotkać) z podobną mechaniką gry (turowa strategia z elementami RPG). Głównym bohaterem gry jest Ash. Od 8 lat jest martwy, ale nie przeszkadza mu to opiekować się córką dwójki przyjaciół, którzy również są martwi. Merona (bo tak ma na imię podopieczna Asha) ma niezwykły dar porozumiewania się i kontrolowania umarłych. Dzięki temu zajmuje się pracą najemnika, który wykonuje wszelkiego rodzaju zlecenia za pieniądze. Niestety z powodu swojego daru często jest prześladowana i wyzywana od opętanych. Od jakiegoś czasu na świecie zaczyna się dziać coraz gorzej i wszystko wskazuje na to, że jakieś wielki zło zamierza zawitać w skromne progi tego świata. Jak już wspomniałem jest to starsza siostra serii Disgaea i mimo, że grafika prezentuje się trochę gorzej to i tak gra się całkiem przyjemnie. Do tego wydanie na PSP zawiera dodatkowy scenariusz, w którym bohaterka jest jedyną żywą istotą w całym świcie i musi się dowiedzieć dlaczego tak się stało...

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #732 dnia: Styczeń 02, 2012, 01:40:54 pm »
Wczoraj włączyłem ją sobie w normalnym cyklu sprawdzania kolejnych gier na daną platformę, w tej chwili Sharpa X68000. No i tak mi już z nią zostało do teraz - po prostu cudo. Olałem nawet fakt że z fabuły nie rozumiem ani krzaczka i zręcznościowy RPG zamienił się w chamską młóckę. Przeszedłem już kilkanaście lokacji i gdy wydaje mi się że to definitywny koniec mapy, natychmiast coś się wydarza i odkrywa się kolejna spora część do spenetrowania. Tyle miodu na zaledwie trzech dyskietkach (wciąż jestem na pierwszej).

Etoile Princesse [エトワールプリンセス] Game Sample 1 of 3 - X68000
« Ostatnia zmiana: Styczeń 02, 2012, 01:56:17 pm wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Skrzydlaty

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #733 dnia: Luty 23, 2012, 08:31:33 am »
Jestem dość zaskoczony faktem, że nie znalazła się nawet jedna duszyczka, która poruszyłaby temat Katawa Shoujo.   Jeszcze bardziej chyba jednak zaskoczony jestem tym, że robię to ja,   zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że produkcji zrodzonej w 4chan-owskich   odmętach na początku najzwyczajniej się bałem.
 
  Gdy tylko połączyłem sobie elementy 4chan, Visual Novel i disabled girls   w mojej głowie zrodziło się wyobrażenie o czymś wyjątkowo skrzywionym i   mogącym zająć jedynie najwybredniejszych dewiantów. Absolutnie nijak   nie widziało mi się tknięcie tej gry. Dopiero obszerna recenzja na   jednym z portalów growych pozwoliła mi spojrzeć na całość z trochę   bardziej ludzkiej strony. I faktycznie, Katawa Shoujo okazało się wręcz przeciwieństwem tego, co sobie wyobrażałem - zdecydowanie zresztą na korzyść.
 
  Co prawda staż w Dating Sim'owej odmianie VN mam wątły, bo uprzednio   zapoznałem się z jedną i pół produkcji, ale jakoś tam stylistycznie   myślę, że rozeznałem się co i jak. Tutaj też pojawia się pierwsza   różnica, jaką odczułem między "oryginalnymi" czytadłami z japonii a   dziełem zrodzonym fanowsko a mianowicie barwność opisów. Zauważalnie   pełniejsze i plastyczniejsze, niż w przypadku ich azjatyckich   odpowiedników. W niesamowity sposób autorzy jakby uzupełnili ramy,   wzbogając nakreślony w Japonii schemat kawałkiem europejskiej estetyki i   tego w jaki sposób my postrzegamy świat.
 
  Co prawda może trochę w tym momencie przesadzam, ale dla mnie był to   jeden z jawnie wyczuwalnych plusów, który przyciągnął mnie do gry na   starcie. Zaskoczyła mnie też doza wrażliwości z jaką pociągnięta została   fabuła, zwłaszcza uwzględniając w opozycji moje początkowe wyobrażenie.   Nie uświadczymy bowiem ani zbędnie pałętającego się fan service'u, ani   też scen seksu dla seksu, które miałyby zadowolić tę bardziej zwierzęcą   część nas. Wszystko prowadzone jest z urokiem i gracją, czy to w   warstwie słownej, czy tej wizualnej. I bardzo mi się to podobało.
 
  Jeżeli miałbym z kolei poruszyć kwestię tego, co mi się już   niekoniecznie podobało, to byłby pewnie to odczuwalny rozrzut   stylistyczny. O ile się nie mylę, w grę zamieszane były około   dwadzieścia cztery osoby i nie mówimy tutaj wcale o zgranym zespole.   Mówimy o ludziach, w dużej mierze rozrzuconych po róznych kontynentach,   którzy przez pięć dobrych lat wspólnymi siłami Katawa Shoujo kreślili.
 
  Z tego też wynika duże zróżnicowanie nie tylko w kwestii samej kreski,   bo w końcu każdy rysownik ma swój własny styl, ale i w kwestii   umiejętności i jakości wykonania poszczególnych artów. Dając szybki   przykład - wygładzony i dokłądny lineart Rin a poszarpany i w zasadzie   nadający się do ponownego pociągniącie lineart Emi. Artworki rozmyte i   wygładzone a w następnym akcie z kolei dokładne i dopracowane. Nie   mówiąc już o tym, że tu i ówdzie przewinie się od święta filmik, który   będzie utrzymany w jeszcze innej konwencji. Chociaż wykonany zaskakująco   dobrze. Wszystko to w każdym razie wprowadza delikatny chaos, który na   minus ewentualnie bym postawił, ale to i tak bez wpływu na ostateczną,   wysoką ocenę.
 
  Bo do Katawa Shoujo w zasadzie   nie sposób mi się przyczepić. Stworzona i udostępniona przez pasjonatów   za darmo, wykonana w sposób nie tyle znośny, co przyciągający i będąca   do tego produkcją nad wyraz oryginalną. I może mógłbym pomarudzić, że   zasługującą nad sukces, ale tym sukces w zasadzie już został odniesiony.
 
  Katawa Shoujo przewinęło się   przez ogrom portalów growych, uzyskając przy tym tyle uwagi, ile nie   uzyskała pewnie żadna inna VN z Japonii. I to też mnie bardzo cieszy.   Fani stworzyli coś niesamowitego, tworząc jednocześnie produkcję dla   innych fanów. Taką, jaką zwyczajnie sami chcieli ujrzeć. Dla mnie bajka.   

Offline Shirosama

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #734 dnia: Luty 23, 2012, 01:49:08 pm »
  Katawa Shoujo przewinęło się   przez ogrom portalów growych, uzyskając przy tym tyle uwagi, ile nie   uzyskała pewnie żadna inna VN z Japonii. I to też mnie bardzo cieszy.   Fani stworzyli coś niesamowitego, tworząc jednocześnie produkcję dla   innych fanów. Taką, jaką zwyczajnie sami chcieli ujrzeć. Dla mnie bajka.
Fani stworzyli obrzydliwy wizualnie gniot z niepełnosprawnymi dziewczynami.

Owszem oryginalne to (kalectwo dziewczyn i chłopaka w VN), ale mówiąc obiektywnie nie dorasta nawet do poziomu przeciętnej VN, których tysiące w Japonii.

Oczywiście jak ktoś ma gdzieś wygląd i jakość to zapewne oceni tą grę wyżej niż ja.

 

anything