Autor Wątek: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.  (Przeczytany 240087 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #300 dnia: Wrzesień 15, 2008, 12:05:57 am »
Taa, prawie jakbym grał po kilku razach w jakąś strzelaninkę: o, tu zaraz wyskoczy taki gość, tu taki boss, a tam taki... :)
Na tym właśnie to polega - wyrobić się tak, żeby wygrać z bezdusznym automatem na jednym żetonie. A do tego potrzeba ćwiczeń, ćwiczeń, ćwiczeń. Wiesz jakie potrafią być niektóre gry - kompletna sieczka na ekranie, spod której nic nie widać. I widzisz, ja przy nowelach ziewam. I to grając pierwszy raz (szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie przechodzenia takiej gry więcej niż raz). A wysoce powtarzalne strzelanki mogę przechodzić wciąż od nowa, nawet znając je na pamięć, bo ich grywalność polega właśnie na tej powtarzalności. Dla każdego coś miłego.

cpt. Misumaru Tenchi są doskonałe gry typu Visual Novels jak np Fate Stay Night i mimo że ja też takich gier nie lubię to jednak chwilami mogę se w to zagrać.
Wiem że są, nie musisz mnie do tego przekonywać. Ja też czasem lubię sobie poklikać i poczytać. Ale jednak nic nie zastąpi mi codziennej partyjki Contry na automaty, pomimo że znam tę grę na pamięć, bo gram w nią od kilku lat i nawet poziom hard jest dla mnie za łatwy...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 15, 2008, 12:22:48 am wysłana przez cpt. Misumaru Tenchi »
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline steelie

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #301 dnia: Wrzesień 17, 2008, 04:53:39 pm »
Gram sobie w FFVI na emulatorze snesa.
Wszystko jest ładne i kolorowe, mimo imperium terroryzującego świat (Czemu imperia zawsze muszą być wcieleniem zła? Skoro mogą bezkarnie podbić pobliskie tereny to to zrobią, jakby Figaro i jego uśmiechnięty król mogli to też by podbijali. Nie trzeba z nich robić pomiotów szatana). Ale i tak jest ładnie i kolorowo. Wiem, targetem tych gier są piętnastolatki, ale właśnie spotkałem NINJĘ o imieniu SHADOW. Nawet siedząc w barze ma na sobie nocny strój maskujący. Zaczynam więc poważnie wątpić, czy wytrzymam przy tej grze.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #302 dnia: Wrzesień 17, 2008, 05:22:16 pm »
Tak to onegdaj bywało w tych japońskich RPG. A dziś jest wcale nie lepiej.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline steelie

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #303 dnia: Wrzesień 17, 2008, 05:52:03 pm »
Z jrpg to grałem poza tym tylko w FFVII i było jeszcze gorzej

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #304 dnia: Wrzesień 17, 2008, 06:07:48 pm »
Ojoj. To może zmiana gatunku pomoże? Polecam pierwszorzędne strzelanki na automaty.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline steelie

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #305 dnia: Wrzesień 17, 2008, 06:17:55 pm »
Pierwszorzędne strzelanki to dobra rzecz, ale ja się doskonale czuję w crpg. Fallout jest jak oddech świeżego powietrza po fajnalfantazach

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #306 dnia: Wrzesień 17, 2008, 06:23:00 pm »
No tak, to zupełnie inne klimaty niż JRPG. Jeśli przedkładasz je nad japońskie gierki, to się nie dziwię że pewne motywy powodują u ciebie odruch wymiotny. Nie ta liga.
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #307 dnia: Wrzesień 17, 2008, 10:58:22 pm »
Knurek:

Piszę z konta Szyszki bo nie chce mi się za bardzo przelogowywać, ale może byś tak zanim w ogóle spiszesz jRPG na stracenie spróbował:

Vagrant Story (PSX) - szczerze mówiąc chyba najlepsza reżyseria jaką widziałem w grze. Kojima z jego Metal Gearem się może schować. Fabularnie też świetnie, to gra dla dojrzałego odbiorcy (nie ma żadnych denerwujących 15latków, umfających grzybków czy innych pikaczy). Czysta polityka, intrygi, spiski, zdrady itepe.
Jeśli chodzi o samą grę to jest ona tak inna od zwykłych jRPG (wybieraj Atak aż do bólu, od czasu do czasu zapraw jakimś czarem), że bez właściwego podejścia jest praktycznie nie do przejścia (PROTIP: to że masz jednego bohatera nie oznacza że nie ma drużyny. Funkcję innych bohaterów pełnią tutaj bronie, każda inna, każda ze swoimi statystykami i doświadczeniem.)

Tactics Ogre (PSX) - świetne oddanie segregacji klasowej i wyborów moralnych. 3 główne ścieżki fabularne, każda przyporządkowana innemu alignment z AD&D (Chaotic, Neutral, Lawful). Przy czym, oczywiście Lawful ma to do siebie, że trza wykonywać rozkazy "góry" sprowadzajace się głównie do tłumienia powstań chłopskich i innych, równie przyjemnych rzeczy.

Shin Megami Tensei 3: Nocturne (PS2) - skrótowo to Pokemony. Mniej skrótowo to satanistyczne Pokemony. Jeszcze mniej skrótowo, to gra, w której w ciągu pierwszych 15 minut gry kończy się świat a rolą gracza (i demonów, które udało mu się przekonać do swojej wizji) jest wybór filozofii według której ma się on odrodzić. Dodać do tego genialnie zaprojektowane lochy, wysoki poziom trudności i naprawdę odjechany design świata.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #308 dnia: Wrzesień 18, 2008, 06:09:05 am »
szyszka z konta szyszki:

tak, Vagrant boski. A jeśli Ci się spodoba, to sięgnij po FFXII, robione przez tych samych ludzi (PS2). Mój ulubiony Final, bo choć X mi się podobało fabularnie trochę bardziej, sam system walki, postacie, rozwój postaci, quickeningi i inne bjery - miodzio.
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Shirosama

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #309 dnia: Wrzesień 18, 2008, 10:38:06 am »
Dla mnie początkowo się nie podobały te zmiany w FFXII, ale po przyzwyczajeniu to teraz stwierdzam że właśnie w X sposób poruszania się i walki jest gorszy. W XII wreszcie widzisz potwory i co najlepsze można kamerą dowolnie obracać, w X się nie dało.
Ale fabularnie X dużo ciekawsza i bardziej wciągająca. Zwłaszcza muzyka o kilka klas wyżej.

Offline cpt. Misumaru Tenchi

  • Radca bracki
  • ******
  • Wiadomości: 4 041
  • Total likes: 0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Feel the wrath of Shul Shagana!
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #310 dnia: Wrzesień 18, 2008, 01:16:25 pm »
A ja się do XII wciąż nie mogę przekonać. System walki nie leży mi kompletnie.Za bardzo chyba przywykłem do turówek, gdzie stoi się przed przeciwnikiem, czeka na swoją kolej i... chlast! I zgodzę się że fabularnie X jest jedną z najlepszych części (z tych w które do tej pory grałem).
Loli time is anytime and anytime is loli time.

Offline Hollow

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #311 dnia: Wrzesień 18, 2008, 03:42:42 pm »
Teraz mogrywam sobie w Tenchi Muyo na SNS-a. Nawet fajna gra podobna do Utewary i Castle Fantasia. Mimo, że grafika trochę stara to fajnie się gra.

Offline steelie

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #312 dnia: Wrzesień 19, 2008, 08:12:24 pm »
Ja się tylko zapytam o Vagrant Story
Czym jest ta rzecz, którą główny bohater ma na głowie? :o

Offline Szyszka

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 517
  • Total likes: 0
  • Płeć: Kobieta
  • Nyeco Większe Zuo
Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #313 dnia: Wrzesień 22, 2008, 08:58:27 pm »
Ja się tylko zapytam o Vagrant Story
Czym jest ta rzecz, którą główny bohater ma na głowie? :o

protokosmyczek.

a tak serio, to w grze nie jest aż taki agresywny.

graj, mały, graj... :D
mam na avku pikacza
co się nie zatacza
z oponką lata
a w tle męska klata

Offline Frey Ikari

Odp: Najlepsza gra mangowa w którą kiedykowiek graliście.
« Odpowiedź #314 dnia: Wrzesień 27, 2008, 09:28:39 pm »
Realtime Lovers 2
Tak gra w 3D, przy czym textury są do kitu a modele postaci ładne tylko ze mogly by byc bardziej dopasowane(wykrywanie kolizji!!). często siezdarza ze moja postac przechodzila przez sciany itp przy czym meble bylu nie przenikalne. No dobra ale zacznijmy jednak od intra, muzyka nawet fajna ale vizualnie do kitu, no ja nie wiem czym chceli siępochwalic bo intro na silniku gry( :shock:) nie powala jakosciowo, sama zacheta w psotaci pokazanych scen jest jednak dobra. Menu widywalem lepsze. No i ten czas wczytywania sava..., normalnie jak wiedzmin!( :shock:) A ta liczba FPS..., normalnie poezja, potrafila spasc nawet do 3 klatek...( :shock:) najciekawsze jest to ze zmiana ustawien wyswietlania gowna dawala za to zobaczylem ze gra ma jakoby HDR...( :shock: :shock:) No dobra jest to wiec hentai harem mamy 5 dziewczyn w raczej standardowym jak dla mnie ustawieniu tzn. mlodsza siostra, kolezanka w tym samym wieku, starsza kolezanka, nowo przybyla dziewczyna i jej wierna towarzyszka. hentai mode lezy kompletnie o ile wejs w niego latwo o tyle mechanizmy konczenia są dla mnie nie jasne. A zapomnialbym dodac ze by zainstalowac gre trzeba miec 11 giga wolnego miejsca.( :shock: :shock: :shock:). Dlaczego tego crapa nie wywalilem?? Bo intro wskazywalo na fajną fabulę wiec nadal czekam i walcze z gra (bywa ze sie sypie).

War Goddess Zero
Jest to gra hentai jRPG. Pierwsze wrazenie pozytywne chodze sobie malym ludkiem mam druzyne i fabulę wypas jak nic. na poczatku scenki hentai raczej sporadyczne ale potem gra sięrozwija i fabula tez. Gram w to juz paręnascie albo i dziestat godzin i moze w polowie jestem trudno to powiedziec. Gra jest extra tylko te walki takie hmmm..., najgorsze sa walki losowe bo z czasem męcza ale i ciężej jest gry skonczy sie mana i stamina na taki. Fabularnie parę razy się zdziwilem bo jest ciekawa i naprawdę rozbudowana. No ale wracając do walki kazda bron zbroja moze chronic przed czyms innym lub zadawac obrazenia innego rodzaju przy czym jesli poleci czar na ktury mamy zbroje np. ochrony prze ogniem i czar na nas idzie z tego zywiolu to nie otrzymujemy obrazen..., jestesmy wrecz leczeni o tyle pkt i ile bysmu w innym przypadku oberwali od niego!! Genialny pomysl jak dla mnie tak samo jak piorko ktore odnawia nam wszystko(i nie znika wiec za kazdym razem nam wszystko odnawia) od czasu do czasu na mapkach jak dodam do tego ze dzięki dzwoneczkowi mozemy wabic potwory to skillowanie umiejętnosci, nabijanie lvli i kasy jest bajeczne. A tak jeszcze a propo walki ginelem w grze chyba z 100 razy jak nie więcej i to nie tylko w starciach z bossami... Bossy to osobny temat na nich gine dosc czesto bo nie wystarczy umiec swoje postacie wykorzystac ale tez trzeba nieustannie modlic się o szczescie. taki przyklad z druzyny zostalem tylko ja i walcze z bossem ma 2,5k hp ja mu przy wykorzystaniu skilla biore 3k i teraz moja kolej byc albo nie byc bo mi zostalo 800 hp i padam na strala mysle wygram bo moja tura patrze z napięciem a to nic chybilem ciosem..., no i znowu porazka... Taak walki z bossem to wyzwanie, do teraz pamiętam jak wylosowalem bossa zamiast np jakiejs grupki stworow, gra zapytala mnie sie czy chce walczyc to ja kozak ze tak. No i padlem bo boss bil mnie za 25k dmg a moja najlepsza postac miala 1,6k hp, powiadam wam kopara mi opadla. Powiem tak polecam gre bo jest wspaniala i warta czasu i nerwow.

 

anything