trawa

Autor Wątek: Profesjonalnie czy amatorszczyzna?  (Przeczytany 5365 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« dnia: Październik 17, 2003, 12:48:28 am »
Jestem ciekaw jak rozwiązaliście problem budynków do Mordheima. Czy był to karton czy tak zawna przez Games Workshop guma piankowa co w rzeczywistości jest tektura piankowa... Ale materiał to nie koniec. Czy ktoś robił odlewy : okien, drzwi i łączeń budynków?

Więc jak? Karton czy Profejonalny sklep modelarski z częściami?
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline drachenfeles

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 17, 2003, 09:15:04 am »
Jesteś ciekaw, czemu sam się nie pochwalisz w pierwszej kolejności?

Ja oczywiście zacząłem od pociętych kartonów pomazanych sprayem, wygląda to nienajlepiej, ale za to jest proste w budowie i dobrze się gra.
Kolejnym etapem był (bo już go nie ma) fantasy shop, gdzie dostępne były ładnie wykonane makiety. Teraz jest bard, a tam makiet nie ma aż tak dobrych, pozatym panująca tam atmosfera przypomina obóz zielonoskórych.
I tak zacząłem robić własne ruinki. ani jednej nie skończyłem ale efekt końcowy elementów jest zadowalający.
Robię je z balsy różnej grubości, piasku oraz drobnych kamieni.
Po sklejeniu i pomalowaniu powinny wyglądać jak najbardziej profesjonalnie, jeśli znajdę czas by je skończyć, nie mówiąc o wypróbowaniu.

Offline the_one

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 17, 2003, 09:35:43 am »
Ja głównie używam kartonu jako ze jest łatwo dostępny. Co do "tektury piankowej" to nie mam pojęcia ale polecam styropian do izolacji podłog. Bardzo gęsty ala ten co jest w pudłach z telewizorami do tego płaski i tnie się go nożykiem bardzo miło. Pozatym czasami teksturuje gipsem z wikolem (jak mi się uda zrobic zdjęcie cyfrą to pokaże). Co do robienia odlewów okien drzwi itp. to trzeba mieć czas ludzi pieniądze i znajomego hutnika chyba bo inaczej to nie widzę opcji żeby sobie zrobić domową odlewnie, a na dodatek to z czego odlewać - stopy metali, plastic??? :?:

Nie należy się zniechęcać
Ludzie róbcie makiety ze wszystkiego co się da
uri sacra fames!

Zadady Mordheim w naszym ojczystym języku
http://paradoks.net.pl/read/1698

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 17, 2003, 10:34:51 am »
Zacząłem dzień od przeglądnięcia : "Zamek Drachenfelsa" i owocem tego są 2 spostrzeżenia - "na Sigmara" i jak wyciągniesz kurek to zamek się rozpadnie Drachenfels. :D

Co do tworzenia modeli to ze 2 lata temu trafiłem (na nie istniejącej już stronie) na tekst o odlewaniu figurek. Dziś te same teksty są dostępne na stronie WARsztat i Makieta. Mówiąc krótko koleś odsłania tajniki jak prosto można zrobić odlewy.Odnośniki poniżej:

WARsztat
http://www.jotte.com.pl/modules.php?name=Sections&op=viewarticle&artid=38
MAKIETA
http://www.makieta.malowanie.net/odlewy.htm

Jeśli by ktoś szukał natchnienia to polecam sekscje Warhammer Skirmish w serwerze Games Workshop oraz projekt Terragenesis. W tym pierwszym jest kupa naprawdę fajnych rzeczy - pokazana jak zrobić a w Terragenesis są przydatne artykuły jak planować i wykonywać duże makiety (do Battelki 40.000 i innych systemów bitewnych). Linki poniżej:

Warhammer Skirmish (official GW)
http://www.games-workshop.com/warhammerworld/warhammer/skirmish/terrain/terrain.htm
Terragenesis
http://www.terragenesis.co.uk/
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 17, 2003, 10:46:57 am »
Co do modeli robionych superprofesjonalnie to polecam plastik. Widziałem takie odlewy robione za pomocą matrycy i maszynki do wtryskiwania płynnego plastiku pod ciśnieniem. Koleś w Krakowie ma tak wykonane lascannony z crew do 40.000 Catachan. Jego ojciec pracował przez chwile w firmię robiącej modele plastikowych badziewi i zrobił synowi odlewy.
Co do stopów z metal to polecam AGH - wydział odlewnictwa. Na 2 lub 3 roku chyba są zajęcia praktyczne. Był czas kiedy Szeherezada na Mikołajskiej była zalewana 6 wzorami GW - po podkładzie czarnym spreyem nie do odróżnienia. Były tylko cięższe i po actonie (ściąganie sprayu) stop był szaroczarny a nie srebrny.
Z moich doświadczeń to odciski z modeliny i poxylina. Ale odradzam ten sposób bo koszmarne modele wychodzą i jak nie robisz giganta albo dzików do Battelki to lepiej sobie odpuścić. Proponuję wziąść się odrazu za formy sylikonowe i żywice epoksydowe. Pewnie za dziś albo jutro jak kogoś to będzie interesować to podam gdzie takie zabawki można kupić.

A karton - jak na mój gust to jest dobry ale:
1. Wchłania farbę a nie zastaje pokryty
2. Tektura piankowa jest w sklepach dla plastyków (Krakówski "Szał") ale jednen karton kosztuje 5mm-16 zł a 10mm-26 zł. Więc drogie jak cholera. Przydaje też się zbieranie patyczków do lodów. Proponuje wejść do sklepu i zabrać parę. :)

PS. Wikol dobra rzecz ( :D ) - a do tego waszego Barda muszę jakoś zajrzeć. Zwłaszcza że mam na pieńku z Szeherą.
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 17, 2003, 10:54:54 am »
i świtna makieta (jak na nie GW) Mordheima z Terragenesis:

http://www.terragenesis.co.uk/boards/meissl.html
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 17, 2003, 01:36:38 pm »
Zapomnieałbym dodać że o wiele lepszy artykół znajduje się na warsztacie. Może linki do zdjęć (przy końcach artykułów) są mało widoczne ale widać że ktoś to zrobił i w takim razie "bo nic co ludzkie nie jest mi obce" a nie, "wiem że nic nie wiem". Powodzenia i dajcie czy wam się spodobały i czy możecie znacie jakieś fajne strony.

Ze swojej strony mam jeszcze refleksje do Drachenfelsa co do makiet sklepowych. Każdy chciałby dotknąć, obejrzeć, pograć a makiety przy tak intesywnym używaniu niszczą się. Może jak grasz raz na tydzień z kumplami to nie problemu ale wyobraź sobie że taką makitę i elemnty ktoś maca przez 10 godzin 6 dni w tygodniu. Farba odejdzie, klej puści. Po 2 sklep musiałby nająć kogoś do robienia takich makiet i mu za nie zapłacić. Nie wiem jak to jest w przypadku Barda ale np. Szeherezada nie płaci za nic i nikomu. Więc sprawa się teoretycznie sama wyjaśnia.
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Nazroth

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 17, 2003, 01:40:46 pm »
Z tym plastikiem do odlewania figurek to racja, aczkolwiek polecam wszelkiego rodzaju żywice poliestrowe :) zawsze wychodzi...Do robienia formy najlepsze są różne materiały na łyżki dentystyczne (30zł, pudło takiego proszq + woda i modele są jak oryginały)
-------------------------------------------------------------------------------------
Teraz karton - Karton jest świetny, ale trudno się nim operuje, wprawdzie tereny z paru warstfowego kartonu są po prostu boskie, ale znowóż czasochłonne...

Świetnym, acz drogim budulcem na bud. do MR są klocki lego (kiedyś nawet sprzedałem rhinosa do 40ki z lego:)  ) Kloski same formuja cegły i łatwo się z nich robi domy, potem spray, szczegóły, klimatyczne ozdoby i po robocie:)

Styropianowe domki możemy wykonać szybko i łatwo, ale nie są aż tak profesjonalne i skomplikowane - najlepiej zrobić parę dla zapełnienia wolnego miejsca na makiecie:)

A okien i drzwi nie warto odlewać z pl, czy żyw...za drogo i zbyt czasochłonnie, wystarczy trochę zapałek, lub innych drewienek, klej i sami sobie wyczarujemy pyszniejsze...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Nilgar

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 17, 2003, 03:09:50 pm »
To ja jestem w cholerę na etapie kartonu, a jak bym miał czas na profesjonalne modelowanie makiet pewnie wolałbym go poświęcić na malowanie figurek, na które juz prawie nie mam czasu, nie mówiąc o grze (problem zebrania w jednym miejscu co najmniej dwóch nie mających na nic czasu  :wink:  ) . Mam nadzieję, że wcześniej czy później znajdę czas na "prawdziwe" makiety, bo to podobnie jak malarstwo czy WYSIWYG na figurkach fajna sprawa, i mam nadzieję, że to nie będzie na emeryturze  :cry:  mam nadzieję

Offline Nazroth

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 17, 2003, 04:26:12 pm »
Nilgar  dam ci radę: Zajaw brata, albo dobrego kumpla:) to zawsze działa... ty pijesz cherbatkę i uczysz się, a rodzeństwo robi ci podkład na figurkach, albo pomaga przy robieniu terenów...moja siostra gra w MR i malowac jej nie daje, ale tereny...druga para rąk pod nadzorem tych samych oczu ułatwia zadanie...Poza tym nie czas jest problemem, tylko smuszenie się do roboty (wiem cos o tym :lol: ) Wystarczy poświęcić 3godz w tygodniu i po miechu masz już makietkę marzeń:)
Pozdrawiam i zycze więcej czasu:):):)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline NemoOne

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 17, 2003, 10:31:52 pm »
Cytat: "Nazroth"

Styropianowe domki możemy wykonać szybko i łatwo, ale nie są aż tak profesjonalne i skomplikowane - najlepiej zrobić parę dla zapełnienia wolnego miejsca na makiecie:)

mało profesjonalne, tak....malo skomplikowane, z tym sie zgodze, ale jezeli chodzi o profesjonalizm:
http://www.games-workshop.com/40kuniverse/warhammer40k/cityfight/cityfightpolyterrain/Polyterrain3/adipolyterrain3.htm
Chciałbym spotkać interesujących i wspaniałych ludzi... i ich zabić. Byłbym pierwszym chłopakiem osiedla, który miałby potwierdzonego trupa"

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 18, 2003, 01:14:09 am »
Heh... fajne budynki... jakby były cieńsze to nie byłoby problemu z zastosowaniem tego do maktietki... A swoją drogą... Przecież każdy (chyba) ma w domu podstawke albo budynki z mordheima (może być BotS) - przecież wystarczy zrobić odlew słownie 3 części i mamy ułatwione zadanie co do budynków. O częściach - pod tytułem - belka pozioma, kolumna pionowa i podstaka po kolumne. Mając formę robimy odlewy a reszte dopasowujemy z cienkiego kartonu. Może gdyby pokryć czymś karton? Jakimś klejem - może by mniej wchłaniaj farbę. Na to podkład z czarnego sprayu i jedziemy przecierkę... Taki sposób byłby banalny i tani...
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Nazroth

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 18, 2003, 07:30:53 am »
Karton pokryj Wikolem zmieszanym z wodą - to zadziała na 100% (po takiej warstwie nawet styropian nie topi się od ognia, czy sprayu!!)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Werter Goethe

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 18, 2003, 01:41:27 pm »
Ponieważ temat a pro po konwersji jest już zamknięty pozwolę sobie umieścić tutaj tą rzecz:

A więc spotkałem się z Nazrothem. Krakowski Bard. Cóż... heh... muszę powiedzieć że zobaczyłem świetne konwersje. Szczególnie podobał mi się Ogr Wiking (to była chyba conv. z Mordheimowego Ogr Bodyguarda.) No po prostu miodzio. Świetna konwersja jest też z muszelki. No baaa... jak mawiają. Najlepiej zrobiony band to według mnie Undead. Pan Nazroth to prawdziwy fantaic mordheimowy. Nawet gobosy by się powstydziły. :D
Tak jak myślałem chodziło o konwersje z figurek podstawowych na rzecz kampani a nie zaminę w trakcie. Na koniec - to człowiek z naprawdę z głową pełną pomysłów. Jak to mawiają. Respect!

WeRT
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline YoungOlo

Profesjonalnie czy amatorszczyzna?
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 20, 2003, 01:02:02 am »
Ja uzywam kombinacji:

sklejka (na podstawke)
karton, tektura (na sciany)
balsa (na elementy drewniane)
+ ewentualne czesci plastikowe na gadzety urozmaicajace wyglad

Farby - glownie akryl i ewentualnie czarny spray na podklad.
I nawet sie podobaja tym co je widzieli, wiec chyba nie jest najgorzej
Fight who, me? Can't you recognize your own beating heart in my hand?"

 

anything