trawa

Autor Wątek: Już w łonie matki nadał Pan mu imię.  (Przeczytany 8556 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Waśkiewicz

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 20, 2003, 09:43:37 am »
Pisali o tym Boodzik, Petra Bootman i Bagpipier:

 Jak zapatrujecie się na wykorzystywanie jako imion postaci nazwisk bądź imion postaci historycznych / bohaterów literackich, które możmnaby określić jako pierwszoplanowe? Generalnie nikt nie ma nic przeciwko używaniu imion postaci drugoplanowych, a jakie jest Wasze zdanie o erpegowych bohaterach noszących miano Conana, Aragorna czy innego Geralta?

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Hex

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 20, 2003, 03:08:50 pm »
ja wymyślam na miejscu np. jak chciałem imie dla mojej pierwszej postaci wyszło HEX ( przetrwało do dziś) a dla kumpli np. Khorgal, Berenatia i inne takie jak chce imie to napiszcie do mnie jaki system i na jaki się ma zaczynać i napisze wam spox....... :))
Bądź nadzwyczaj drobiazgowy, aż do sztywnej formalności. Bądź niezwykle tajemniczy, aż staniesz się niezgłębiony. W taki sposób możesz stać się panem losu swego przeciwnika."
- Sun Tzu, Sztuka Wojny
"nie ważne kim jesteś, ale kim możesz się stać"

Offline Krzysztof Sarnecki

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 20, 2003, 06:00:12 pm »
Cytuj

Adam Waśkiewicz:
Jak zapatrujecie się na wykorzystywanie jako imion postaci nazwisk bądź imion postaci historycznych / bohaterów literackich, które możmnaby określić jako pierwszoplanowe? Generalnie nikt nie ma nic przeciwko używaniu imion postaci drugoplanowych, a jakie jest Wasze zdanie o erpegowych bohaterach noszących miano Conana, Aragorna czy innego Geralta?


 Moje zdanie na temat imion pierwszo planowych to: Nie róbcie tego bo bo nic wam z tego nie wyjdzie dobrego. Co oznacza to że mało ludzi lubi postacie które zwią się Gandalf , Geralt , Yennefer, Aragorn, Frodo, Legolas, i takie inne.

Offline Petra Bootmann

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 20, 2003, 10:45:53 pm »
Moim zdaniem jest to śmieszne (niskie) i (generalnie) w złym tonie. Jeszcze, jeśli takie imię nadaje osoba tzw. nowa, jest to do przyjęcia, chociaż sugerowałabym zwrócenie uwagi. Na pierwszy rzut oka widać wtórność, a tego należałoby się wystrzegać.

Chociaż---

Jeżeli sesja miałaby być w klimacie parodii, to wyglądałoby to całkiem fajnie (pasowałoby do klimatu). Geralt-starzec, stara wiedźma Yennefer, mędrzec Conan czy Gandalf-sztukmistrz... Jednak nawet wtedy możnaby te imiona odrobinę przerobić. Zachować rym, podobieństwo: niech to nie będzie kalka!
zucam kamieniem.

Anonymous

  • Gość
Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 20, 2003, 10:50:44 pm »
Hmm... imiona... czesto jako zbitki sylab z Tolkeinowskiego slownika, takie sensowne. Zdaza sie mi zlepek literek, ale rzadko. Oprocz tego kiedys gralam dosc dlugo postacia o realnym imieniu Tatiana - w wampira. W WoD czesto sprawdzaja sie ciekawe, ale prawdziwe imiona.
Aragornow i Geraltow jakos nie akceptuje.

Offline Ogoo1

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 21, 2003, 05:59:17 am »
No cóż jak ja zobaczyłem moj team do warmłota, zwłaszcza po tym jak zaznaczyłem żeby nie robić sobie żadnych herosów to mi opadła szczęka
1. Druid - Gandalf
2. Elf gajowy - Legolas
3. Nizioł szuler - Frodo
4. Zabójca trolli - Gimli
Gracze z którymi gram już dobre kilka lat jeszcze potrafią mnia zaskakiwać :D
A co do imion patrzę po przedmiota na biurku i biorę pierwszą sylabę, potem następna sylaba z innego przedmiotu. W razie potrzeby zabieg powtarzam kilka razy, na koniec jakieś samogłoski dla spójności, jakiś apostrof i viola :D

Pozdrawiam

Offline Boodzik

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 21, 2003, 07:16:08 pm »
Nie lubie, gdy postać gracza, z ktorym gram/któremu prowadzę ma imię w stylu Gandalf czy Aragorn. Inni gracze będą spoglądać na jej poczynania przez pryzmat jej imiennika, nawet jeżeli gracz napisze na karcie, że jego postac ma zupełnie inny charakter.
______________________
One more beer and heavy metal and I'm just fine.

Zgodnie z doktryną i kodeksem naszej partii, chamstwu i kolesiostwu mówimy zdecydowane RACZEJ NIE.

Offline High Elf

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 21, 2003, 07:30:35 pm »
Nie no... skojarzenia z książką mogą być bardzo zawadliwe jeśli chodzi o grę. Cały czas myślisz o swojj postaci jak o starcu w białej/szarej szacie i naprawdę trudno coś sobie innego wyobrazić.
ziałam w imieniu Zakonu Rycerskiego Świętego Jana Chrzciciela Szpitala Jerozolimskiego. Nie polecam wchodzić mi w drogę ;)


Offline Adam Waśkiewicz

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 22, 2003, 01:20:53 pm »
W systemach fantasy (we współczesnych i przyszłościowych sprawdza się to już znacznie gorzej) oprócz imienia staram się nadawać postaciom jakieś przydomki wskazujące na ich charakterystyczne cechy czy umiejętności. I tak na przykład wśród dedekowych krasnoludów Oskar może być często spotykanym imieniem, ale Oskar Czempion został jedną z bardziej znanych postaci w kampanii, w której występował ("Jestem Oskar. Czempion Oskar." stało się z czasem jego standardowym przywitaniem). Takoż samo w Ravenlofcie Siergiejów jest pewnie na pęczki, ale Siergiej Cieśla już jakoś wyróżnia się spośród ich tłumu, podobnie jak Skagar Złamany kieł, wolfeński mag z Palladium (wolfeni to jedna z ras występujących w tym systemie, przypominają trochę popularne wyobrażenie wilkołaka).

 Przydomki także znakomicie można wywodzić od jakichś dokonań postaci - wyżej wzmiankowany Oskar zasłużył sobie w trakcie swojej kariery na tytuły Obrońcy Tilverton, Pogromcy Szarej Bestii, i jeszcze kilka innych. O ile efektowniej wygląda postać przedstawiająca się cała litanią swoich tytułów i przydomków niż taka, która używa jedynie jakiegoś sztampowego imienia...

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Adam Waśkiewicz

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 23, 2003, 09:04:27 am »
Wiem, że nie należy pisać kilku postów pod sobą, i sam za to ganię, ale chciałem nawiązać do kolejnej istotnej kwestii związanej z imionami erpegowych postaci.

Cytat: "Krzysztof Sarnecki"
Ja mam 2 charakterystyczne dla mych postaci (zawsze krasnoludów)imiona: Xerf,Gromter.


 Niektórzy gracze mają swoje ulubione imiona, które nadają postaciom niezależnie od systemu i konwencji. Generalnie nie ma w tym specjalnie nic złego per se, ale jak zapatrujecie się na wykorzystywanie tych samych imion u różnych postaci w tym samym stystemie, czy nawet (bo takie przypadki też się zdarzają) w tej samej kampanii? Czy nie uważacie, że może to odbierać tworzonym postaciom ich sporo z ich oryginalności - w końcu imię jest jedną z tych rzeczy, jakie wyróżniają od siebie bohaterów, zwłaszcza w tych systemach, gdzie gracze mają ograniczony wpływ na tworzenie postaci (w Warhammerze np. większość członków jednej profesji wygląda jak przerysowana przez kalkę).

Jeden z moich znajomych wszystkie swoje postacie, niezależnie od systemu i konwencji nazywał "Ryan" (zgadnijcie, jaką miał ksywę?). Kiedy w toczonej przez dłuższy czas kampanii (o ile zbiór scenariuszy można nazwać w ten sposób) jego postać zginęła, stworzył sobie drugą, również noszącą to samo imię - w efekcie po krótkim czasie po jej śmierci, towarzysze z drużyny mieli poważne trudności z rozróżnieniem, co przydarzyło się Ryanowi Pierwszemu, a co Ryanowi Drugiemu. Trochę to smutne...

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Kupa Sarneckiego

A wedlug istoty nieludzkiej
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 23, 2003, 07:45:18 pm »
Myślę że imiona głównych postaci są bardzo fajne i wogle bo pomagaja scharakteryzowac swoa postac. Poczatkowi gracze maja łatwiejsze odgrywanie postaci gdy nie mowi im ni np Praworżadny zły. Jak zostana gandalfem to wiedzą co maja robic i jak. wlasne imiona jest to sprawa dla graczy z conajmniej jedno przygodowym doświadczeniem.

Offline Krzysztof Sarnecki

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 24, 2003, 06:48:22 pm »
Może i tak, ale tylko i wyłącznie dla początkujących...

Uwaga moderatora: Fragment notki nie związany z tematem został usunięty.

Offline Adam Waśkiewicz

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 30, 2003, 08:38:00 am »
Inne dobre źródło imion do rozmaitych systemów fantasy to encyklopedie medyczne i farmaceutyczne (o ile ktoś posiada do nich dostęp, ale te pierwsze powinny być dostępne w większości dobrych bibliotek) - nazwy chorób i lekarstw nadają się nie tylko na imiona postaci, ale także nazwy potworów, państw, etc. Co ciekawe, większość nazw chorób pasuje do postaci kobiecych, a lekarstw - męskich. Oczywiście najlepiej wybierać nazwy leków już wycofanych z użycia lub stosowanych przy bardzo specyficznych chorobach - Ibuprom czy inny Ranigast odpada. Ale np. Akron (ach, kto to jeszcze pamięta) brzmi całkiem nieźle.

 Pozdrawiam,
 Adam

Offline Mal-Shen

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 01, 2003, 02:33:23 pm »
Imiona swoich bohaterów tworzę na dwa sposoby:

-albo wypowiadam jakieś przypadkowe sylaby a potem łączę je w najbardziej odpowiadające danej konwencji i uwarunkowaniom imię danego bohatera

-lub też tworzę sobię podręczny mini-słownik danego języka fantastycznego w głowie i tworzę imię o jakimś znaczeniu...

A co do imion postaci pierwszoplanowych i znanych nazw, to nie znoszę takich graczy... Już musiałem się użerać z kilkoma takimi, co chcieli się nazywać Gandalf, Arwen(a), a nawet Rohan...

A co Wy myślicie o imionach w stylu: Kurde, No, Cokolwiek...?
o wielu eonach nieobecności, 29 lipca a.D. 2005, w świat Forum Gildii wkracza ponownie Mal-Shen, znany przez krótki czas też jako de Vinan, który pozostawił jak marnotrawny syn RPG, lecz teraz wraca, by prosić o przebaczenie. :)

Offline darksphere

Już w łonie matki nadał Pan mu imię.
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 08, 2003, 07:56:05 pm »
Cytat: "Adam Waśkiewicz"

 (...) gracze mają swoje ulubione imiona, które nadają postaciom niezależnie od systemu i konwencji(...)

Z takimi "typami" to istne utrapienie, wraz z imieniem mają tendencje do przenoszenia do różnych systemów całego bagażu doświadczeń z wcześniejszych poczynań. Nie jest to zawsze naganne, ale potrafi skomplikować życie  :x

Co do samego mechanizmu nazywania bohaterów, trafnie dobrane imię (generatory dają nieco zawężone pole do popisu) potrafi świetnie ubarwić grę ,czy też po prostu ułatwi lepsze zżyćie się ze swoim bohaterem. Swego czasu z przyjaciółmi stworzyliśmy losowy generator imion i przydomków... Było tego około (oj dużo!) 300 imion i tyleż "ksywek". Powstawały wielce pocieszne twory... (Zenon z Doliny Śmierci :twisted:  czy też Ryszard Jakotaki :boo: ) Dużo turlania było i zabawy więcej niż sensu....