trawa

Autor Wątek: Muzyka w Mordheim... ma to sens???  (Przeczytany 11777 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Werter Goethe

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« dnia: Październik 18, 2003, 01:32:58 am »
Wyobraźmy sobie następującą sytuację. Ty i kumpel. Pokój. Budynki na stole. Włanczacie magnetofon - dobiega niepokojąca i przytłaczająca muzyka. Zaczynacie eksploracje terenu. Mało światła jak cholera. Klimat?

Tyle naczytałem się już o klimacie że stwierdziłem że tą kwestię z głupia można poruszyć. Otóż każdy z nas grał, gra, będzie kiedyś grał w WFRP lub innego Roleplaya. Siłą rzeczy część z nas jest tu bo Mordheim to nie jedna bitwa lecz gra kampanijna, gdzie nasza banda odnosi rany ale też i sukcesy. Muzyka w RPG miała wprowadzić klimat na sesji. Część próbowała różnych rzeczy. Czy kawałek umieszczony poniżej mógłby posłużyć jako soundbackground do rozgrywki w mordheima? Jak uważacie?

http://www.kis.trzepak.net/~tomaszg/mordsound.zip

Plik waży ok 6 mega i spakowany jest zipem = to mp3. Później podam projekt bo teraz to mało ważne.
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 18, 2003, 07:35:30 am »
Jeszcze nie słuchałem (choć pewnie to mz412:)  ), ale i tak w pełni przychylam się do zastosowania muzyki (byleby nie disci, czy cos w tym stylu), sam zawsze puszczam muzę dla lepszego efektu: jakiś miły ambient, albo szybką i bardzo chaotyczną żeźnię - w zależności od chumorq :)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 18, 2003, 11:06:34 am »
Moim zdaniem najbardziej klimatyczny jest temat z XCOM: terror form the deep.

klik

Offline ghost666

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 18, 2003, 01:59:15 pm »
a ja, zazwyczaj grajac u kumpla, słucham Man'o'war-a. Te podniosłe słowe, ciezka muza, mimo iz jej nie lubie, całkiem pasuje do klimatu mordha.
lory fot the Horned Rat!!!


Offline Giovanii

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 18, 2003, 06:58:33 pm »
A ja słuchałem Johnego Casha z analogów matki mojego kumpla...muza z lat 50 jest dobra na wszystkie okazje....
http://www.swistak.pl/uzytkownicy/Giovanni4.html  <---Garść historycznych książek:)

Offline Dracon2

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 18, 2003, 07:59:12 pm »
Manowar rządzi! Do bitewek miodzio

Offline drachenfeles

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 18, 2003, 11:05:42 pm »
Manowar, o tak!
A słuchał ktoś z was Iced Earth? jeśli nie to posłuchajcie koniecznie.
Polecam zwłaszcza agel's hollocaust i dante's inferno.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 19, 2003, 11:54:43 am »
Jeżeli gracie jakąś złą przegiętą bandą typu beastmeni, possesed, albo coś w tym stylu (chaos warriors) to polecam Immortal i "Damned in black"-zwłaszcza do grania w 40-kę legionami chałasu!!:)
A do mordheim pasuje nieodzownie Mortiis i jego ambientowe płytki, albo Graveland:)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 22, 2003, 10:46:10 am »
Hm. po zastanowieniu polecam także muzę z Baldurs gate II, (Jest taki kompakcik z bonusami) ona idealnie pasuje do mordki (Zwłaszcza dla dobrych band...)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline drachenfeles

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 22, 2003, 11:25:16 am »
Kto grał w Chaos Gate?
Muzyka tam jest świetna, może nie każdy kawałek pasuje do mordheim np gdy chór śpiewa "nobilitis ultramarini!" ale przynajmniej połowa nadaje się i to świetnie.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 23, 2003, 02:18:19 pm »
Co racja, to racja...w dark omenie też jest miła muzyczka - taka skoczna niby...a we Free Space-ie jest wprost miażdżąca:) odsyłam was do tej gry bracia - wiem, że nie każdy lubi kosmiczne symulatory, ale ta muuuzzaaaaaaa
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline skolo

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 24, 2003, 10:40:58 pm »
Popieram w pelni przedmowce. Muza w grze jest cudna. Nie lubie symulatorow kosmicznych ale od tej gierki nie moglem sie oderwac. Jezeli ktos z Was nie gral w Omikron:Nomad Soul - to moze mniej do Mordheim, ale niektore kawalki tez - to KONIECZNIE zagrajcie. Jezeli lubicie Davida Bowie - to musowo! Muzyczka w Max Payne 1 i 2 tez jest niezla, szczegolnie intro pianinowo smyszkowe. Miod...mroczne, tajemnicze...eh

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 25, 2003, 11:24:05 pm »
Poznać człeka bywałego :) aż miło słuchać...co do muuzzy to jeszcze mógłbym polecić muzyczkę z gry diablo, oraz icewind dale...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Werter Goethe

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 26, 2003, 12:13:51 am »
Hmmmmm... chciałem ogólnie żebyście się wypowiedzieli na temat kawałku mp3 który umieściłem do ściągania chociaż ta dysputa też nie jest zła. Ze swojej strony polecam ambient w każdej postaci. Tak chorych dźwięków nie tworzy nikt. Co do innej muzki to polecam pojedyncze kawałki : Moonspell - Wolfherat - Lua d'Inverno , muzyka do Le pactes des Lupus (czyli po naszemu Braterstwo Wilków). Co do projektów powerowych typu Icead Earth i Manowar to według mnie te podniosłe śpiewy w stylu "Blow your speaker with rocke'n roll" to tak średnio. Z muzyką do darkomena i w40k:chałas gate też. Gdyby ktoś myślał jeszcze o muzyce to polecam wydanie White Wolfa pod tytułem Vampire : the Redemption. Jest tam sporo fajnych muzyczek i odgłosów tła ale... ale wiekszość ma po 1 do 2 minut więc bez programu do loopowania soundów ( np. DJ Traktor Mixer ver. 2.0 ) się nie obejdziemy. Ale można zloopować na 15 minut i będzie jak znalazł tylko czeba ustawić croosfade na -3 sec. I gotowe. Pętli się na programie idealnie.
o wszystko jak zwykle zakrawa na pożądną nekrofilię, doktorze Watson, a nie na badania o życiu i śmierci.

Offline Nilgar

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 04, 2003, 12:58:52 pm »
Muzyka daje sporo do klimatu, a ten zależy też od scenariusza, moje typy to: Theatre of Tragedy, Vangelis "Mythodea", Clannad "Legend". Do battle'a fajna jest muza z The Last Mohican, Bravehearta i Romper Stomper, a z ostrzejszych rzeczy dobry jest Midgards Soner, Division S, Celtic Warrior ale tego raczej nie znacie  :|

 

anything