Autor Wątek: Muzyka w Mordheim... ma to sens???  (Przeczytany 11725 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline śmigło

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 01, 2003, 11:42:54 pm »
dobra jest muza z diablo.
jak najbardziej do zlych band jakis black metal(ale ten stary!!!, nie te symfoniczne gowienka) . my z kolesiami czesto puszczamy jakis grind core (najlepiej japonski w stylu c.s.s.o - jest kompletnie pokrecony i zombiastyczny) , a no i ultra-masochistyczny atari teenage riot (ale to juz bardziej do 40stki)
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 03, 2003, 11:00:35 am »
Ja proponuję jeszcze muzykę z fallouta - nie każda, ale większość jest świetna i pasuje do klimatu średniowiecznego fantasy...no i oczywiście muza do wampira maskarady:) ta jest wręcz powalająca...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline skolo

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 03, 2003, 10:23:48 pm »
muza z fallout calkowicie odjazdowa: jak sama gierka
proponuje dorzucic do tego muze z MP2 ;-) szczegolnie jezeli gra sie scenariusze z psychopatycznym tematem.

Offline śmigło

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 04, 2003, 10:21:09 pm »
no muzyka z mp jest naprawde dobra. a co powiecoe na jakies szkockie i irlandzkie podklady folkowe tez jest klimatowe(zwlaszcza kobzy) - a bajeczne jak sie gra jakies scenariusze powiedzmy na terenach otaczajacych miasto
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 05, 2003, 01:16:11 pm »
spoko - byleby były wolne te szkockie podkłady...ja w mordheim preferuję bardziej upadłą muzykę...tudzież wyniosłą na maxa...a szkockie rytmy są bardzo wesołe - w wiekszości... 8)
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline Nilgar

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 10, 2003, 10:43:17 am »
...tak, najlepsze są szkockie orkiestry na pogrzebach...

Offline Giovanii

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 10, 2003, 08:59:04 pm »
można puszczać też muzykę której nieznosi przeciwnik np. ja nie mógłbym skupić się przy hiphopie, tekno i ostrym metalu.
ps czy celtic warrior którego raczej nieznamy to taki socjalistyczny zespół z Walli który śpiewa piosenki przeciwko IRA a pro protestanckim ulsterskim bojówkarzą??
http://www.swistak.pl/uzytkownicy/Giovanni4.html  <---Garść historycznych książek:)

Offline drachenfeles

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 10, 2003, 10:14:43 pm »
Gdyby mi ktoś zaserwował techno czy inny hip hop to do rozgrywki by nie doszło.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 11, 2003, 08:10:04 am »
hm...czy to nie ciekawe, że większość wielbicieli gier fantasy słucha muzyki lepszej, a nie hop benc, czy disco-polo??...możemy to wywnioskowac z naszych poprzednich postów na ten temat...jest w tym coś pieknego, że w Mordheim żaden zoombie w rytm techniawki nie będzie maszerował:):D... :wall: upcy :wall: dupcy :wall: upcy...pycha:Ptak czy siak "Jesteśmy ludźmi klimatu!!!"
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline ezraa

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 11, 2003, 01:59:44 pm »
Myślę że In Extremo "Weckt Die Toten!" będzie do Mordheima w sam raz. Muzyka średniowieczna + odrobina nowoczesnej aranżacji, twardy wokal przypominający rammstein, śpiew po staro hiszpańsku, łacinie i starogermańsku, gitary ale i kobzy, piszczałki i bębny...
color=#3333FF]I drink my blood, I eat my flesh, I carve my skin.
I am Space Marine of the Violators Chapter.[/color]

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 11, 2003, 04:09:59 pm »
o Qrfa;/;/;/ teraz przynajmniej wiem kto takich żeczy słucha...najmocniej przepraszam i nie chcę, aby temat zmienił sie w wojnę gangów (jak sie juz pare razy stało), wiem iż każdy słucha tego co lubi, ale In Extremo w najmniejszym stopniu do Mordheim nie pasuje...ani troszeczkę nawet patrząc przez mikroskop...
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline śmigło

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 11, 2003, 09:47:16 pm »
a co powiecie na muzyke typu burzum , jakis  ambient ale taki mroczny albo podklady z horrorow - w koncu mordheim jest dosc horrorowy , samo miasto jest na maksa przytlaczajace i dolujace a wszewdzie czaja sie kjoszmarne gryzonie. w sumie jak sie tak zastanawiam to jakbym sie znalazl na ulicach mordheim to bym raczej niezly horror przezywal i to chyba ten z cyklu survival.(oytanie czy nie wolalbym wtedy zeby mi cos skocznego przygrywalo- byle nie szkocka orkiestra pogrzebowa  :) )
we charge traidition with being an exuse for idleness, unpersonality and regression"
b.a.n.
"we destroy you"
b.d.n.

Offline Nazroth

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 12, 2003, 02:02:09 pm »
No wiesz:D w kwestii BURZUM to chyba jestem tu "ultimate champion of khorn-e":)... :twisted:  :twisted:  :twisted: no body move a muscle:)...i tak - to jest najlepsza do mordki muzyka, co pisałem juz na początku tego tematu
'Jedynym sposobem by zmądrzeć jest grać z mądrzejszym przeciwnikiem'

Offline ezraa

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 12, 2003, 04:11:42 pm »
Cytat: "Nazroth"
o Qrfa;/;/;/ teraz przynajmniej wiem kto takich żeczy słucha...najmocniej przepraszam i nie chcę, aby temat zmienił sie w wojnę gangów (jak sie juz pare razy stało)...


  :o  Hę?Chyba się nie znamy... niestety ja nie mogę wydać o Tobie żadnej opinii...

Pozdr, ez
color=#3333FF]I drink my blood, I eat my flesh, I carve my skin.
I am Space Marine of the Violators Chapter.[/color]

Offline drachenfeles

Muzyka w Mordheim... ma to sens???
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 12, 2003, 09:23:47 pm »
Panowie, bardzo proszę nie rozpoczynać tu dyskusji o gustach muzycznych, albo na temacie zawiśnie śliczna kłódka. Uwagę tą kieruję szczególnie do samozwańczego "ultimate champion of khorn-e".

 

anything