trawa

Autor Wątek: V jak Vendetta  (Przeczytany 77172 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wilk

V jak Vendetta
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 23, 2003, 08:59:41 pm »
Cytat: "freshmaker"
diabel tkwi w szczegolach.

Racja. Gdzies wyczytalem (staralem sobie przypomniec ale chyba skleroza mnie dopada; moze to Komboj napisal?) trafna uwage - charakterystyczny dla Moore'a jest kontrapunkt. Takie przeciwienstwo tego co widzi sie w kadrze a tekstem (o ile dobrze rozumiem ten termin bo to w muzyce jest uzywane). Podoba mi sie to niezmiernie. Jeden z przejawow opanowania jezyka komiksu. I to widac zawsze, szczegolnie w Straznikach ale w Lidze tez. W Vendettcie jakby mniej ale jest.

Wlasnie zaczalem Vendette czytac i co tu duzo gadac - kawal bardzo dobrej roboty. Jak skoncze to napisze wiecej :)

Offline Maciej

V jak Vendetta
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 24, 2003, 10:32:19 am »
Cytat: "xionc"

Lysiak wygral kiedys nagrode za jakis swoj komiks. Chyba w SM go publikowali, ale nie jestem pewien.

Potem jacys studenci chyba zrobili komiks na podstawie "Katedry w Piekle" - to chyba nawet bylo w Perfidii.

Poza tym Lysiak raczej gardzi komiksem, czemu daje czestokroc wyraz w swoich ksiazkach.

A Statek to ta ksiazka o kolesiu, ktory prowadzi burdel?

Jak dla mnie to zmieniona wersja Fletu z Mandragory.

Mniejsza z tym.


 "Flet"pomyliłem z "Perfidią" :wink:  Dawno to czytałem...
Rzeczywiście ,podobne książeczki. Zresztą, z Łysiakiem to jest tak, że nie należy czytać zbyt wielu jego książek, gdyż po przeczytaniu kilku ,można złapać jego schemat :( .

 W "MW" gość dał obrazek F.Frazetty i cośtam o nim pisał ( w latach '80).. :wink:  Z tym gardzeniem - Łysiak ponoć gardzi kobietami-tak było w "wysokich obcasach" :D


A teraz ciekawostka- TVP co jakiś czas przypomina czarny kryminał "teatralny" z Kowalewskim, Śleszyńską i Kwiatkowską. Jest to historyjka o staruszce co truje cyjankiem gości...
  Otóż, w pewnej scenie Irena Kwiatkowska siedzi w fotelu i czyta ... "V jak Vendetta"!!!!!!!!  Grube tomiszcze!!!!  Ale jazda!!! :D
url=http://www.forum.gildia.pl/login.php?logout=true&sid=d50706ce8e8e80cb43136eb5a41e6082]super strona z gołymi babami!!![/url]

Offline graves

V jak Vendetta
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 24, 2003, 01:17:52 pm »
Cytat: "Maciej"

 A teraz ciekawostka- TVP co jakiś czas przypomina czarny kryminał "teatralny" z Kowalewskim, Śleszyńską i Kwiatkowską. Jest to historyjka o staruszce co truje cyjankiem gości...
  Otóż, w pewnej scenie Irena Kwiatkowska siedzi w fotelu i czyta ... "V jak Vendetta"!!!!!!!!  Grube tomiszcze!!!!  Ale jazda!!! :D

Nie wiem, czy myślę o tym samym, ale to jest zdaje się polska wersja znanego czarnego kryminału -w kilku już wersjach amerykańskich (jedną co pamiętam -była z Jamesem Stewartem) -Arszenik i stare koronki.
A jeśli chodzi o V4V -to spostrzegawczy jesteś :D
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Błendny Komboj

V jak Vendetta
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 24, 2003, 04:28:49 pm »
Cytat: "graves"

  Nie wiem, czy myślę o tym samym, ale to jest zdaje się polska wersja znanego czarnego kryminału -w kilku już wersjach amerykańskich (jedną co pamiętam -była z Jamesem Stewartem) -Arszenik i stare koronki.

Nie z Jamesem Stewardem a z Cary Grantem.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Błendny Komboj

V jak Vendetta
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 24, 2003, 04:31:04 pm »
Cytat: "wilk"
Racja. Gdzies wyczytalem (staralem sobie przypomniec ale chyba skleroza mnie dopada; moze to Komboj napisal?) trafna uwage - charakterystyczny dla Moore'a jest kontrapunkt.

Nie Komboj, a Michał Chaciński.
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Wojtpil

Film
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 24, 2003, 05:08:18 pm »
W ostatnim numerze Filmu (październik) jest artykuł Alan Moore jest Bogiem.
Opisane są trzy dzieła które musisz kupić nawet jeśli nie czytasz komiksów. I sa to czywiście Strażnicy, V for Vendetta i From Hell.

Tak więc czekam aż dostanę to drugie w swoje łapka ... (bo od czasu swojego ślubu coś mało czytam). He he
 :D
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.

Offline Borys

V jak Vendetta
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 25, 2003, 11:57:54 am »
Buuu a ja musze czekac do poniedziałku. I jeszcze do tego jestem spłukaniutki, jak kupie v4v to nie wiem za co przeżyję do końca tygodnia. No trudno będę jadł chleb z cebulą i popijał wodą.
tylko głupiec słucha plotek
tylko głupiec ich NIE słucha
Neil Gaiman

Offline Błendny Komboj

V jak Vendetta
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 25, 2003, 01:33:09 pm »
Cytat: "Borys"
Buuu a ja musze czekac do poniedziałku. I jeszcze do tego jestem spłukaniutki, jak kupie v4v to nie wiem za co przeżyję do końca tygodnia. No trudno będę jadł chleb z cebulą i popijał wodą.

Ja tak robię prawie przez cały czas, więc co to jest jeden tydzień? Zwłaszcza że chleb z cebulą to samo zdrowie :)
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline Wojtpil

V for Vendetta
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 25, 2003, 03:13:28 pm »
Niestety ceny komików jakie są takie są.
Ale niektóre komiksy są takie, że po prostu MUST HAVE!

Ja na swój egzemplarz czekam z wypiekami na twarzy.
Biedny listonosz pracuje w sobotę w takie zimno,
- komiksu niestety mi nie przyniósł.
Jeszcze nie ...
 :(
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami.

Offline Voytek

V jak Vendetta
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 25, 2003, 07:05:40 pm »
A ja zaczynam zalowac ze nie zamowilem z POSTU.
Jak to jest z tym POSTEm ze na niektore komiksy  poczta jest za friko a za inne np. Maus  kaza sobie placic ponad 9 zl. za przesylke :cry:
ex, Drugs & CS!

Offline Błendny Komboj

V jak Vendetta
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 25, 2003, 08:02:36 pm »
Możesz jeszcze zamówić. Badday pytał na targach i mu powiedzieli, że promocja trwa do jutra. Nie ociągaj się!
Lord of the Rings" is a piece of crap.

Offline badday

V jak Vendetta
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 25, 2003, 09:25:15 pm »
Cytat: "Błendny Komboj"
Możesz jeszcze zamówić. Badday pytał na targach i mu powiedzieli, że promocja trwa do jutra. Nie ociągaj się!


potwierdzam, tak usłyszałem na stoisku POSTU od pani za ladą :)

Offline Kurczaczek

V jak Vendetta
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 26, 2003, 11:53:16 am »
Rozmawialem ze zorientowanym osobnikiem, czyli diefarbe i on twierdzi, ze kolory w oryginale sa takie jak u nas, wiec wszystko wskazuje na to, ze mykupyku cos nam tu sciemnia ;)
...

Offline OSHII...

V jak Vendetta
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 26, 2003, 05:10:25 pm »
albo swoje zdanie opieral na skanach ktore rzeczywiscie maja cieplejsze barwy :) przynajmniej moje....

Co do samego komiksu - pewnie i tak za glupi jestem zeby przyswoic i zinterpretowac choc polowe mysli zawartych w scenariuszu co nie zmienia faktu ze z technicznego punktu widzenia Moore jest rzeczywiscie bogiem, mimo dosc skomplikowanej fabuly nie pogubilem sie w tym z grubsza ani razu a co sie nieraz zdarza, sami przyznacie, gdy jakis autor chce za bardzo rozbudowac opowiesc i sam sie w tym gubi nie mowiac juz o czytelniku. Rysunki sa moim skromnym zdaniem swietne i naprawde szczerze sie zdziwilem gdy po otrzymaniu poaczki brachol zagladnal mi przez ramie i z miejsca spytal "tobie naprawde podoba sie ta kreska??????" - otoz podoba i uwazam ze idealnie pasuje do opowiesci :)
Aha - koncowka jest po prostu niesamowita, o ile po pierwszym tomie bylem cholernie ciekawy czy Moore zdola jakos zrecznie dokonczyc komiks tak po przeczytaniu ostatnich parenastu stron juz zadnych watpliwosci z tym zwiazanych nie mialem. Oby wiecej takich komiksow w Polsce.

Offline Makary

V jak Vendetta
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 26, 2003, 07:51:59 pm »
wszyscy się zachwycają vendetą, przyznam że ja ten komiks traktuję jako średnią pozycję czytanie go zajeło mi chyba 3 dni, tego autora wyjątkowy komiks moim zdaniem to tylko top 10, a strażników postawiłbym trochę wyżej od vendety. Chyba nie bardzo pasuje mi ta jego gęsta atmosfera

 

anything