Kijanek, naprawdę uważam że to niezły serial. Ma charyzmatycznego i dobrze zagranego głównego bohatera, postaci od 1 sezonu nie stoją w miejscu a ciągle są wrzucani w nowe okoliczności, które kształtują ich charakter. Do tego budżet wydaje się przyzwoity, i kiedy trzeba serial nabiera rozmachu. A to spory plus, bo produkcje telewizyjne często cierpią przez skromny budżet na plenery i efekty specjalne. Do tego jak dowiadujemy się w 3 sezonie, jest więcej niż 2 strony konfliktu, i nie ma tutaj czarno białego podziału na dobro i zło. Każdy ma w taki czy inny sposób brudne ręce.
Szekak, mi się Blade nie podobał w ogóle. Żadna z części. Najgorsza jest trójka, którą Goyer także reżyserował. Nie bardzo rozumiem co w tych filmach było świetnego. Główny bohater strasznie kiczowaty, zarówno w dialogach które dostał w skrypcie, jak i jako aktor. Pierwsza część jeszcze w miarę broniła się ulicznym klimatem i wampirycznym street-levelem, aż do finału w którym pojawia się idiotyczny wątek z bogiem wampirów i finałowa walka Blade'a z Frostem, która wyglądała jak z tandetnej gry komputerowej. Wiem że to był rok 2000, ale nawet jak na te czasy wyglądało to bardzo tanie. Śmiałbym powiedzieć że głównie przez realizacje a nie skromne efekty specjalne. W drugiej części popłynęli już za bardzo, a trzecia to parodia samej siebie.